A, w którym miejscu "Ku rozwadze" cię obraził "zła kobieto:-)"? Bo nie zauważyłem nic obrażającego twoją osobę w tego kogoś wypowiedzi. Z mojego punktu widzenia powiem więcej ma on 100% racji, większość potrafi tylko stękać a jak trzeba się odezwać to cisza. Jednak jeśli jest to prawdą, że zgłosiłaś złe zachowanie doktorki na oddziale dyrektorowi to na pewno masz potwierdzenie swojej skargi na piśmie tak? Jeśli mimo to Szczepański - dyrektor ZOZ nie zareagował to masz podstawę do zgłoszenia oficjalnej, pisemnej skargi do Starosty na bezczynność dyrektora. I powinnaś to jak najszybciej zrobić.

Do : ku rozwadze... A skąd ty wiesz, że nie zgłosiłam? Zrobiłam to, ale z marnym skutkiem. Rozważam skargę do NFZ. bo nie należę do tych, którzy łatwo odpuszczają.I nie chciałabym być więcej przez ciebie oceniana i obrażana, skoro nie znasz sprawy.

Przepraszam a od czego jest dyrektor szpitala w Brodnicy ? Macie przykre doświadczenia, z niektórymi lekarzami w szpitalu to należy od razu zgłaszać takie sytuacje do dyrektora bo od tego jest on aby prostować swoich pracowników. W natomiast wolicie w kontakcie z lekarzem bo tak łatwiej kłaść uszy po sobie bo się boicie wielkich panów czy pań doktorów a potem wypłakujecie się na forach jaki to szpital zły. Nie tędy droga moi mili. Miejcie odwagę w życiu a nie tylko w necie to nikt was w tyłek nie będzie kopał.

Też mieliśmy bardzo nieprzyjemną sytuację z pewną "doktor" ze słynnego już chyba oddziału opieki nocnej i świątecznej (to nie pani R.) Byliśmy o krok od tragedii, pomógł nam dopiero pan doktor z innego oddziału (dzięki naszej wielkiej determinacji).Zastanawiam się, po co ten oddział w ogóle funkcjonuje? Tyle się słyszy o jego niechlubnej "działalności". Może jakieś inne rozwiązanie tego problemu, bo nie chciałabym przeżywać jeszcze raz traumy, którą zafundowała nam ta pani. Najgorsze to, że wobec takich postaw my, zwykli pacjenci potrzebujący POMOCY (patrz nazwa oddziału)jesteśmy bezsilni!!!

Ryposta , przepraszam , jaki z Ciebie dziwoląg , wiadomo że nie wszyscy chcą się uczyć, dlaczego nie finansuje państwo tych co chcą się uczyć z naszych podatków , jeśli dla prezesów państwowych spółek , czy leniwym urzędasom ,tak zwanym menadżerom , wymyślonym doradcom ,płacą od 10 tyś zł do nie wiadomo dokładnie ile , to dlaczego by nie miało państwo finansować zdolnych chętnych w nauce studentów .Przecież od nich będzie zależała przyszłość tego kraju .Popatrz ile kasy wyciągną radni w całym kraju , gdyby taki radny miał coś zrobić fizycznie , lub społecznie to byś tam nie widział żadnego

Ciekawe na jakich zasadach będzie działał szpital czy badania zarówno na kasę chorych jak i prywatnie będą robione tak jak dotychczas? W tym samym gabinecie, w tym samym szpitalu na tym samym sprzęcie w tych samych godzinach, raz wchodzi pacjent na kasę chorych za chwile prywatnie wpycha się w kolejkę, jak to jest rozliczane? Ta sama sytuacja jest w NOWAMEDZIE na ul wyspiańskiego, te same pielęgniarki robią EKG na jednym sprzęcie i na kasę chorych i prywatnie w tych samych gabinetach ta sama rejestracja w tym samym dniu. Jestem z zawodu księgową ale miałabym problem sporządzić bilans.

Ile jeszcze miesięcy ten paździerz koordymator będzie brał wynagrodzenie

Uczciwe i legalne kosztują 100 tyś a myślisz że wszystkim chce się uczyć?

Wbijcie w google "Koszty studiowania w Polsce i za granicą" i bedziecie koszty znali (dokument pdf). Wpierw czytajcie, potem sobie przysrywajcie.

Piotr , masz racje jeśli chodzi o koszty wykształcenia , boli jedno ,nie każdego stać by się wykształcić za sto tysięcy zł, nie jeden młody człowiek jest bardzo zdolny, ale kto mu pomoże jeśli rodzice zarabiają tysiąc siedemset na rękę ,dlatego młodzi zdolni często wyjeżdzają za granicę aby sobie dorobić, nie wspomnę o tych co za dziesięć minut bierze sto albo dwieście zł nie płacąc podatku,nie wszyscy mają rodziców lekarzami ,mecenasami ,wykładowców na uczelniach , czy tych szybkich dorobkiewiczów po układach w biznesie ,czy prezesa banku, bardzo ważny temat poruszyłeś,Pozdrawiam.

"wiem jak jest" skąd masz dane,że koszt wykształcenia lekarza to milion? Studia medyczne kosztują w Anglii około 260 tysięcy złotych, w Stanach do 500 tysięcy złotych, płatna medycyna w Polsce to około 100 tysięcy złotych. Na takiej samej zasadzie jak odpracowanie studiów należy oczekiwać odpracowania szkoły przez hydraulików, malarzy, budowlańców itd

ZGADZAM SIĘ Z POSTEM DODANYM PRZEZ ZANIEPOKOJONĄ MY MIELIŚMY PODOBNE DOŚWIADCZENIE W PRZYCHODNI PRZY SZPITALNEJ DYŻUR PEŁNIŁA PANI P......,KTÓRA BARDZO BYŁA OBRAŻONA ŻE KTOŚ JEJ POPSUŁ ŚWIĘTA I MUSI PRACOWAĆ PRZEZ CO NIE MIAŁA NAJMNIEJSZEJ OCHOTY POMÓC NASZEMU SYNKOWI,KTÓRY MIAŁ BARDZO WYSOKĄ GORĄCZKĘ I WYSYPKĘ CZEGO EFEKTEM BYŁA SZKARLATYNA A PANI DOKTOR STWIERDZIŁA ŻE NIC SIĘ NIE DZIEJE A PANI DOKTOR POUCZYŁA MNIE ŻE NA GORĄCZKĘ DAJE SIĘ ŚRODKI PRZECIWGORĄCZKOWE. GRATULUJĘ JEŚLI TEGO ICH UCZĄ NA STUDIACH!!! NOWY SZPITAL ALE CZĘŚĆ ZAŁOGI TEŻ PRZYDAŁO BY SIĘ WYMIENIĆ

Dźwig zwinęli bo wichury otco cala prawda

Do kanapy; No cóż jaki teatr taka publika.

a kultury brak! jedno poniżanie!

I kilka szptuch na etat. Brawo.

Niech zatrudnią lekarkę z domu hospicjum z wyspiańskiego- zaoszczędzą, będzie leczyła listkiem mięty i ciepłą wodą.

do wiem jak jest; masz bardzo słuszna rację, lekarze się kształcą, biorą stypendia, nawet katolicki Uniwersytet Lubelski pomaga kształcić ludzi w tym kierunku, a potem, po ukończeniu studiów leczą Niemców, to jest skandal, ze strony rządu, lekarze nie mają winy wykorzystują prawo, a wiadomo ludzie idą tam gdzie się żyje lepiej, sentymenty do ojczyzny to bajka dla małych dzieci. Obecnie w Brodnicy są kształceni opiekunowie medyczni, na ponad połowę czekają już stanowiska pracy za granicą, to jest chore. Nawet nie muszą odpracowywać stażu, nauka jest za darmo, jak myślisz z czyich pieniędzy????????

Za komuny gdy ktoś po studiach medycznych wyjechał za granicę musiał spłacić studia bo jak nie to obciążano jego rodzinę.

Czyli 1 mln + pare lat pacjenci jako "kroliki doswiadczalne" i dopiero wowczas za granice.

Niestety jeśli nasz kraj stać aby wywalić 1 milion złotych na wykształcenie przyszłego lekarza (bo tyle kosztuje nas jego 6-letnia nauka) a on potem bierze papier i jedzie gdzie chce, przeważnie zagranicę i kosi kasę to się nie dziw potem zaniepokojona, że ci co tu zastali w wielu przypadkach mają położoną lachę na pacjenta. Po prostu wiedzą, że nie ma ich kim zastąpić i robią co chcą. Niestety dopóki rząd nie wprowadzi na kierunkach lekarskich, pielęgniarskich itp. kontraktów dla młodych medyków mówiących, że studiują za darmo ale tylko pod warunkiem, że tyle i tyle lat muszą po studiach odpracować ten prezent to w opiece medycznej nic się nie zmieni na plus. Takie są reali i miej pretensje ale tylko do rządu bo to tylko od niego zależy czy przerwie się tą patologie wprowadzeniem kontaktów czy nie.

Szpital pięknie rośnie, prawda. Co z lekarzami? Bo coś czarno to widzę.Miałam ostatnio bardzo przykre przeżycia z panią "doktor" (cudzysłów celowy) w Oddziale Opieki Świątecznej i Nocnej... Nie życzę nikomu spotkania z tą panią... Przez grzeczność pominę nazwisko, zainteresowana , mam nadzieję, wie, że o nią chodzi.Życzę brodnickiemu szpitalowi lekarzy z prawdziwego zdarzenia,przez duże L,a przede wszystkim takich, którzy są LUDŹMI.