7 października, o godz. 18.00, DKF "BRODNICA" zaprasza wszystkich, którym nigdzie się nie spieszy albo chcą po prostu zwolnić, na 40 minutowy spacer do miejsca nieskalanego cywilizacją, które znajduje się na wschodnim wybrzeżu Brazylii, nad brzegiem oceanu. Zamieszkuje go 39 letnia Argentynka, Danna. Wybrała się do niej z kamerą Polka, Kamila Józefowicz i zrealizowała dokument "GALUMPHING". Sama reżyser tak wyjaśnia znaczenie tytułu filmu: Słowo "galumph" zostało
wymyślone przez Lewisa Carrolla i pierwszy raz użyte w "Po drugiej stronie lustra". Ale tytuł filmu pochodzi z cytatu już nie Lewisa, ale nawiązującego do tego słowa. Steven Nachmanovitch - wirtuoz skrzypiec napisał książkę "Improwizacja w życiu i sztuce" i tam wykorzystał słowo "galumphing". "Galumphować" (przekładając na polski) to znaczy wybierać drogę, która jest piękna, ale nie aż tak bardzo wydajna albo samemu stawiać sobie na drodze przeszkody i później pokonywać je z radością. Nie liczy się samo zakończenie, ale proces, działanie. Nie idziemy, ale podskakujemy. To są te wszystkie rzeczy, które człowiek ma będąc dzieckiem, a potem je traci, dorastając. A chodzi o to, żeby jakoś w sobie je zachować. Bo to jest coś najpiękniejszego, coś prawdziwego, co jest w nas. A im jesteśmy starsi to bardziej od tego odchodzimy. W dużej przenośni można powiedzieć, że "galumphing" jest to zachowanie w sobie czegoś z dziecka.(za www.reniablicharz.blog.pl)

Czym zajmuje się Danna? Mieszka, żyje, ćwiczy jogę, medytuje, maluje obrazy, hoduje drzewa, kwiaty, produkuje wiórki kokosowe, oleje, miód z pszczołami. Telefon? Tak, ma. Włącza raz na jakiś czas. Komputer? Nie. Samochód? Nie. Telewizor? Nieeee. Brzmi absurdalnie? A jednak. To film dokumentalny, w całości więc prawdziwy i autentyczny. Danna piękna. Ani grama ściemy. Szczerość absolutna. Nawet, gdy wypytywanka o szczęście się zaczyna. "Czy chcę tu być zawsze? Nie wiem. Nie jest łatwo... Samotność jest dobra, ale nie zawsze. Czasem mi źle..." (za patisokol.natemat.pl)

Niektórzy z Państwa mieli już okazję poznać losy Dany w maju, brakowało nam jednak obecności samej reżyser filmu, Kamili Józefowicz, do której mieliśmy mnóstwo pytań, związanych z Daną i jej dalszymi losami. Niestety, Danie nie udało się dotrzeć do Polski, ale mam nadzieję, że Państwo dotrzecie bez przeszkód do BDK, na spotkanie z panią Kamilą.
Wstęp wolny.

BDK