Postawą godną naśladowania wykazał się pewien brodniczanin, który w sobotę (5.05.) przy ul. Granicznej w Brodnicy, znalazł portfel z dość duża gotówką i odniósł go na komendę. Na szczęście w portfelu były dokumenty właściciela. Zguba czeka na właściciela z powiatu działdowskiego w brodnickiej komendzie.

W minioną sobotę (5.05.) do dyżurnego brodnickiej komendy zgłosił się brodniczanin, który oznajmił dyżurnemu, że jadąc z żoną rowerami przy ul. Granicznej w Brodnicy znaleźli portfel. Jak się okazało, w portfelu było ponad 2 tys. złotych. Na szczęście w wewnątrz oprócz gotówki, były również dokumenty właściciela. Dyżurny brodnickiej komendy skontaktował się z policjantami z powiatu działdowskiego skąd pochodzi właściciel aby poinformowali mężczyznę o znalezieniu jego własności.

To już nie pierwszy przypadek, kiedy do brodnickiego dyżurnego zgłasza się uczciwy znalazca. Przypomnijmy! Na początku bieżącego roku do dyżurnego brodnickiej komendy, przyszła 50-letnia brodniczanka z saszetką w ręce. W rozmowie z policjantami kobieta opowiedziała o tym, że wracając z pracy do domu, między blokami na jednym z brodnickich osiedli, zauważyła leżącą na chodniku saszetkę. Brodniczanka podniosła ją aby sprawdzić czy w wewnątrz nie ma dokumentów właściciela. Po otwarciu okazało się jednak, że w środku znajduje się plik pieniędzy ale niestety nie ma w niej żadnych dokumentów. 50-latka bez chwili zastanowienia wzięła saszetkę "pod pachę" i przyjechała z nią do brodnickiej komendy sprawdzić, czy nikt nie zgłaszał zagubienia pieniędzy. Uczciwa brodniczanka wspólnie z policjantem przeliczyła znalezioną gotówkę i okazało się, że w saszetce było kilka tysięcy złotych. Kobieta wraz z funkcjonariuszem udała się do Biura Rzeczy Znalezionych, skąd gotówkę odebrał właściciel.

Źródło: KPP Brodnica