EKONKA


AKTUALNOŚCI > Brodnica.net > Jak chronić dzieci?

W związku z zabójstwem 10-letniej Kristiny z Mrowin na Dolnym Śląsku, poprosiliśmy detektywa Cezarego Wysockiego o wypowiedź, jak chronić nasze dzieci przed tego typu niebezpieczeństwem.

- Ma Pan wieloletnie doświadczenie jako policjant, pracował Pan m.in. w wydziale kryminalnym. Proszę nam powiedzieć, czy jest sposób, w jaki możemy chronić nasze dzieci przed niebezpieczeństwem, które może czyhać na nie, tak na prawdę na każdym rogu i w najbliższym otoczeniu?

Detektyw - To dobre pytanie, lecz niema złotego środka. Przede wszystkim edukacja w szkole i domu. Nauczyciele i rodzice powinni rozmawiać na te tematy z dziećmi, a przede wszystkim słuchać dzieci i nie lekceważyć tego, co mówią.

- Na co rodzice powinni przede wszystkim kłaść nacisk w rozmowie z dziećmi, aby je przestrzec przed zagrożeniem?

Detektyw - Tak, że jest to temat na lekcje edukacyjną, lecz tak pokrótce: niech dzieci nie zbliżają się do obcych osób, a tym bardziej z propozycją podwózki.

- Dobrze, jednak w przypadku 10-letniej Kristiny osoba, która ją skrzywdziła, była jej znana. Co wówczas?

Detektyw - Tu właśnie powstaje problem. Wcześniej wypracowane zaufanie potrafi zwieść dorosłego, a co dopiero dziecko. Mamy erę telefonów, komunikatorów. Zanim dziecko wsiądzie do znajomego, niech zadzwoni, napisze, poinformuje w jakikolwiek sposób, że jedzie z daną osobą. Jest to może absurdalne, lecz innego sposobu nie ma, chyba, że nie wsiądzie porostu do auta.

- Czy w dobie tak szerokiego rozwoju technologicznego są jakieś technicznie możliwości zabezpieczenia dzieci, np. za pomocą elektroniki?

Detektyw - Tak, lecz to już są tajemnice zawodowe. Jednak stawiałbym przede wszystkim na edukację, gdyż jest niezawodna.

- Czy podjąłby się Pan przeprowadzenia spotkania edukacyjnego dotyczącego bezpieczeństwa dla dzieci i młodzieży?

Detektyw - Tak, oczywiście

- Odpłatnie?

Detektyw - Stanowczo nie. Jeśli jakakolwiek placówka wystąpi o tego rodzaju pomoc, zrobię to pro bono.

- Trzymamy Pana za słowo. Może na koniec jeszcze jedno pytanie, nie związane już z tematem bezpieczeństwa i sprawą z Mrowin. Czemu odszedł Pan z brodnickiego biura detektywistycznego?

Detektyw - Dobre. Pani jest dociekliwa. Porostu inne doświadczenia życiowe i zbyt odmienne poglądy dotyczące różnych spraw i problemów.

- Jak można Pana znaleźć?

- Pani redaktor, jak ktoś chce, to znajdzie. Wystarczy wpisać moje dane w wyszukiwarkę internetową i jestem. Jestem także na facebook'u oraz można również przez Panią redaktor.

Wywiad przeprowadzono z brodnickim detektywem, aby naświetlić problem, który realnie istnieje i żyje wśród nas.

Dodano/zmodyfikowano: 18.06.2019, 14:04 , Komentarzy: 2, wyświetleń: 1348

KOMENTARZE DO ARTYKUŁU | + DODAJ KOMENTARZ | + DODAJ ZDJĘCIA DO TEGO NEWSA
Uwaga. Komentarze stanowią prywatne opinie użytkowników. Jeśli uważasz, że któryś wpis naruszył prawo, zgłoś go do usunięcia.
na nic te porady skoro zwyrodnialcem jest bliska i znana dziecku osoba nie pomijając kle.u
Dodany 18.06.2019, 15:44 przez szok
o ochronie dzieci środkami elektronicznym pan detektyw powiedział mniej więcej "wiem, ale nie powiem"
Dodany 18.06.2019, 14:43 przez filipek