E-komis


AKTUALNOŚCI > KPP Brodnica > Jechali pijani i rozbili się o ogrodzenie posesji

Brodniccy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do którego doszło w Brodnicy przy ul. Podgórnej, w miniony piątek (20.12.). Dwóch mężczyzn w poważnym stanie przebywa w szpitalu. Obaj byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. Od kierowcy oraz pasażera pobrano krew do badań na zawartość alkoholu oraz narkotyków.
W piątek (20.12.) około 23.00 brodniccy policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym przy ul. Podgórnej. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia zastali zgłaszającą, która poinformowała, że uczestnicy zdarzenia są w jej domu. Kobieta zaprowadziła ich do mieszkania i oczekiwała na służby ratunkowe. Jak się okazało, kierujący renault thalia (40-lat) na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu, następnie pobocze i uderzył w ogrodzenie posesji. Mężczyźni w poważnym stanie zostali przetransportowani do szpitala. Byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. 34-latek na policyjnym alkoteście "wydmuchał" prawie 3 promile. Od obu mężczyzna pobrano krew do badań na zawartość alkoholu oraz narkotyków. Funkcjonariusze przy 40-latku ujawnili woreczek strunowy z amfetaminą. Brodniccy policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku drogowego kierowcy może grozić do 4,5 roku więzienia. 40-latek odpowie również za posiadanie środków psychotropowych.

Źródło: KPP Brodnica

Dodano/zmodyfikowano: 23.12.2019, 15:15 , Komentarzy: 1, wyświetleń: 4477

KOMENTARZE DO ARTYKUŁU | + DODAJ KOMENTARZ | + DODAJ ZDJĘCIA DO TEGO NEWSA
Uwaga. Komentarze stanowią prywatne opinie użytkowników. Jeśli uważasz, że któryś wpis naruszył prawo, zgłoś go do usunięcia.
No nie! I przez 4 lata będziemy utrzymywać z naszych pensji potencjalnego mordercę?!!! To państwo to jakiś bantustan! Kasacja samochodziku na koszt delikwenta plus kara w wysokości 60 pensji (5 lat). Szybko by się "miszcze" podwójnego gazu oduczyli siadać po pijaku za kołkiem.
Dodany 27.12.2019, 21:23 przez Wacław.