8-miesięczna Julia Rówczyńska, chorująca na SMA, poleciała na leczenie do USA. Mimo wstrzymania wszystkich lotów, Julia i czworo innych dzieci z Polski otrzymali zgodę na wyjazd do Stanów Zjednoczonych.
Julka od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA 1). Szansą dla niej jest droga terapia genowa w Stanach Zjednoczonych. Dzięki ofiarności i zaangażowaniu bardzo wielu osób, zebrano potrzebną kwotę - prawie 10 mln zł.
Przez wybuch pandemii koronawirusa pod wielkim znakiem zapytania stanął wyjazd Julki na leczenie. Zawieszono wszystkie loty międzynarodowe, a USA zakazały wstępu obcokrajowcom na swoje terytorium. Jednak mimo wszystkich przeciwności udało się zorganizować wylot. 23 marca Julia wraz z rodzicami bezpiecznie dotarła do Chicago. Lot zniosła dobrze.
- "Nasze małe kruszynki, Julcia Rówczyńska i Marysia Miąsko w sobotę bezpiecznie dotarły do Chicago. Konsul Generalny, Pan Piotr Janicki osobiście odebrał dziewczynki i ich rodziców na lotnisku i zapewnił bezpieczne miejsce w konsulacie na odbycie kwarantanny. Łącznie przebywają tam teraz 3 rodziny w udostępnionych, oddzielnych apartamentach. Wkrótce Kacperek Ryło zakończy kwarantannę i będziemy mogli go odebrać. Dziękujemy bardzo wszystkim pracownikom Konsulatu, a w szczególności Panu Konsulowi za wielkie serce dla chorych dzieci" - poinformowała Fundacja DAR SERCA.
fot. Fundacja DAR SERCA