Dwaj policjanci z Brodnicy i Lipna jadąc prywatnym samochodem w czasie wolnym od służby, w miejscowości Radomin (pow. golubsko-dobrzyński) zauważyli kierowcę wykonującego niebezpieczne manewry na drodze. Mężczyzna zjeżdżał na przeciwległy pas jezdni, co stwarzało uzasadnione podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Policjanci postanowili zainterweniować. Zatrzymany przez nich mężczyzna miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (10.07.) późnym wieczorem na terenie powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Funkcjonariusze z Brodnicy i Lipna po zakończonej służbie wracając wspólnie do miejsc zamieszkania, w miejscowości Radomin zauważyli opla astrę, którego kierowca jechał całą szerokości jezdni stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Funkcjonariusze mając podejrzenie, że kierowca może być pod działaniem alkoholu bądź narkotyków, za pomocą klaksonu, dawali kierowcy znaki do zatrzymania pojazdu. Kiedy kierowca zjechał na parking sklepowy, policjanci podbiegli do niego i wyciągnęli mu kluczyki z auta. Od mężczyzny wyraźnie czuć było alkohol. Funkcjonariusze obezwładnili szarpiącego się z nimi kierowcę, po czym wezwali policjantów z Golubia –Dobrzynia. Jak się okazało, 40-letni mieszkaniec powiatu golubsko-dobrzyńskiego miał 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze, którzy od niedawna służą w szeregach Policji udowodnili, że policjantem jest się nawet po służbie.

Źródło: KPP Brodnica