Robert Lewandowski na pewno zaskoczył wiele osób transferem do Barcelony. Wydawało się, że Polak będzie chciał grać w Bundeslidze i bić kolejne rekordy. Robert Lewandowski postanowił jednak inaczej. Jak z perspektywy czasu wygląda ta decyzja? Czy okazała się ona słuszna? A może Robert Lewandowski żałuje przenosin do klubu z Camp Nou?

Znakomite statystyki Roberta Lewandowskiego w La Lidze

Wydaje się, że transfer był dobrym posunięciem. Oczywiście, nie wszystko poszło po myśli Barcelony i samego Lewego, ale generalnie Polak potwierdził, że będąc w dobrej formie jest w stanie strzelać bramki dosłownie wszędzie. Należy zaznaczyć, że Robert Lewandowski w 14. spotkaniach ligowych pokusił się o 13 goli. Zazwyczaj newsy sportowe dotyczące piłki nożnej są poświęcone właśnie niemu. Wszak Robert Lewandowski to osoba, która wzbudza wielkie zainteresowanie. A przy okazji idzie mu znakomicie w nowym klubie. Polak dołożył do tego dorobku cztery asysty. W tym momencie FC Barcelona jest na pierwszej lokacie w ligowej tabeli. We wszystkich spotkaniach Katalończycy zdobyli 37 oczek. Głowie dzięki znakomitej postawie polskiego napastnika. Robert Lewandowski szybko stał się liderem drużyny. Co ciekawe, Polak może być nawet niedługo jednym z wicekapitanów zespołu. A to pokazuje, jak w tym klubie szanują Roberta Lewandowskiego.

Kilka goli w Lidze Mistrzów nie wystarczyło do awansu

Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, to Robert Lewandowski nie ma na co narzeka.

W tym momencie FC Barcelona jest na pierwszej lokacie w tabeli. A Lewy zdecydowanie prowadzi w Klasyfikacji Strzelców. Jedyne, czego może żałować Robert Lewandowski, to tej edycji Ligi Mistrzów. Nie poszła ona po myśli Katalończyków. Polak pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, ale to okazało się nie być wystarczające… Joan Laporta (prezes) zakładał w budżecie, że FC Barcelona awansuje minimum do ćwierć finału. A skończyło się tylko na fazie grupowej. W sześciu spotkaniach Katalończycy zdobyli tylko siedem punktów. W meczach z Bayernem Monachium i Interem Mediolan… nie wygrali ani razu. Ostatecznie Duma Katalonii zasłużenie zajęła dopiero trzecie miejsce w tej grupie. To oznacza, że na wiosnę Robert Lewandowski będzie zdobywał bramki w Lidze Europy. W 1/16 tych rozgrywek Katalończycy trafili na bardzo mocnego rywala. Chodzi bowiem o Manchester United.

Teraz przed Polakiem są Mistrzostwa Świata w Katarze

Na razie Robert Lewandowski skupia się na nadchodzącej imprezie. Chodzi zaś o Mistrzostwa Świata, które rozpoczynają się już 20 listopada 2022 roku. Na poprzednim mundialu (w Rosji) Polak nie zdobył ani jednego gola. Z kolei nasza kadra odpadła już po fazie grupowej. Teraz Robert Lewandowski chce zagrać o wiele lepiej. Polak jest w rewelacyjnej formie, dlatego liczymy, że zdobędzie minimum kilka goli. Dzięki temu nasza kadra narodowa powinna zrealizować cel minimum, czyli chociaż wyjść z grupy. A potem… wszystko się może zdarzy. Jeśli Robert Lewandowski będzie w formie, to Polska może powalczyć o zanotowanie jakiejś większej niespodzianki.

Źródło: ARTYKUŁ SPONSOROWANY