Dziś w Pałacu Anny Wazówny w Brodnicy, odbyło się spotkanie mieszkańców miasta z posłem Platformy Obywatelskiej, Tomaszem Lentzem.
- W związku z tym, że mija rok rządów PO warto spotkać się z ludźmi. Chciałbym również z wami porozmawiać o tym, co macie do rządu po roku władzy – powiedział poseł rozpoczynając spotkanie.
Tomasz Lentz opowiedział anegdotę o 100 dniach rządu, którą rozbawił publikę.
- Idziemy na dół z kompetencjami, a więc do samorządu - powiedział i wytłumaczył, że o naszym życiu codziennym w dużej mierze decyduje burmistrz i samorząd terytorialny. Poseł poinformował również, że gdy PO przejęło władzę, zadłużenie szpitali w naszym województwie wynosiło około 150mln zł, a obecnie wynosi ono około 50mln zł. Co do reformy zdrowia, to gość tłumaczył się tym, że prezydent wetuje ustawę, a PiS nie ma kontrpropozycji.
Mieszkańcy usłyszeli też pewną ciekawostkę. Podczas debaty dotyczącej służby zdrowia, premier Tusk użył powiedzenia naszego burmistrza, które do stolicy „przywiózł” właśnie Lentz.
Władza na szczeblu wojewódzkim ma zamiar utworzyć fundusz, który dofinansuje budowę dróg w kujawsko-pomorskim.
Na spotkaniu zapewniono, że nikt nie odbierze nam Euro2012, zaś Ukraina ma z tą imprezą pewne kłopoty. Podczas zdawania relacji przez posła padły słowa „Będziemy budować jedną elektrownię atomową, bez względu na krzyki ekologów”. Po pewnym czasie dyskusja nieco się rozkręciła, zaczęły padać pytania. Tomasz Lenz skrupulatnie zapisywał wnioski brodniczan. W niektórych przypadkach obiecał zainterweniować i zaoferował pomoc. Dyskusja była bardzo zróżnicowana. Poruszono sprawy dotyczące tradycji, religii, służby zdrowia, edukacji i innych.
Jak zwykle, na tego typu spotkaniach, padło wiele obietnic. Zobaczymy ile z nich zostanie spełnione.

Zielak