Zaległe płatności mogą narastać i sprawić, że utkniemy w pętli zadłużenia. Jeśli chcemy tego unikną, pierwsze, co możemy zrobić, to skontaktować się z wierzycielem. Dzięki rozmowie możemy wynegocjować korzystne dla nas warunki spłaty. Jak wyjść z długów i jak minimalizować ryzyko popadania w kolejne?

Jak wyjść z długów

Wychodzenie długów warto rozpocząć od uświadomienia sobie, że mamy dług i jest to wyzwanie, któremu możemy i powinniśmy stawić czoła. Wsparcia możemy szukać u bliskich, którzy mogą służyć nam cenną poradą i motywować w procesie wychodzenia na finansową prostą..Jeśli chcemy, by czas był naszym sprzymierzeńcem, nie warto zwlekać z decyzją o rozpoczęciu spłaty. Każdy miesiąc zwłoki może oznaczać chociażby dalsze odsetki. 

Jak wyjść z długów? Warto na początek sprawdzić swoją skrzynkę mailową, odłożoną na bok korespondencję od firm windykacyjnych czy przejrzeć rejestry dłużników i sprawdzić, jakie wpisy widnieją na nasz temat. Jeśli otrzymaliśmy pismo od firmy windykacyjnej, możemy kontaktować się z jej przedstawicielem. Jest to możliwe zwykle nawet wtedy, gdy sprawa trafiła już na drogę sądową.

Kiedy i jak nawiązać kontakt z wierzycielem

Pismo od firmy obsługującej dług danej osoby powinno zawierać dane kontaktowe do doradcy. Jest to osoba, która podpowie, jakie kroki należy podjąć w dalszej kolejności. Nie warto odkładać tego na później. Czas działa na niekorzyść dłużnika. Najlepiej skontaktować się z firmą windykacyjną jeszcze tego samego dnia, w którym otrzymaliśmy pismo.

Dłużnik może też dążyć do porozumienia bezpośrednio z wierzycielem. W rejestrze dłużników, w którym widnieje negatywny wpis, powinny pojawić się także jego dane kontaktowe. Możemy skorzystać z kontaktu telefonicznego lub mailowego. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wierzyciel odbierze ten ruch jako pozytywną inicjatywę ze strony dłużnika, a kwestię uregulowania przeterminowanych należności uda się rozwiązać na drodze polubownej.

Rozmowa z wierzycielem - dlaczego warto?

Przede wszystkim dlatego, że dajemy znać wierzycielowi, że po naszej stronie też istnieje wola rozwiązania problemu. Pokazujemy, że zależy nam na możliwie szybkim uregulowaniu płatności. Wychodzimy z inicjatywą. Taka postawa dowodzi, że dłużnik  jest pozytywnie nastawiony i przyjmuje odpowiedzialność za swoje długi..

Ignorowanie monitów od wierzyciela czy firmy windykacyjnej może przyspieszyć skierowanie sprawy na drogę sądową.  Warto pamiętać, że nawet na etapie, w którym otrzymaliśmy np. przedsądowe wezwanie do zapłaty, możemy dążyć do porozumienia z wierzycielem. Negocjując, nic nie tracimy, a możemy wypracować dobre warunki spłaty zadłużenia. Dzięki rozmowie i zawarciu porozumienia z wierzycielem lub firmą windykacyjną, mamy wpływ na wysokość rat, jakie będziemy spłacać. Jeśli windykacją zajmie się już komornik sądowy, będzie działał w ramach przepisów prawa, z zajęciem rachunku bankowego czy sprzedażą mienia włącznie. 

Jak zmienić swoje finansowe nawyki

Zachowanie płynności finansowej wymaga z naszej strony pewnego rodzaju asertywności. Dobrze nauczyć się mówić "nie" swoim mniej lub bardziej kosztownym zachciankom. W tym celu warto udawać się na zakupy z gotową listą rzeczy do nabycia. Przed wyjściem do sklepu najlepiej określić, które produkty są nam niezbędne do życia, a które są opcjonalne i śmiało możemy z nich rezygnować lub chociaż ograniczyć. Jedna butelka Coli może się wydawać małym wydatkiem, ale 8-9 zł codziennie, to już prawie 200 zł w skali miesiąca. Czyli kwota często wystarczająca na comiesięczną spłatę raty mniejszego długu. 

Podobne nastawienie nie zaszkodzi wykazać w stosunku do produktów bankowych oraz zakupów z odroczonymi płatnościami. Każda tego typu decyzja powinna być poprzedzona chłodną analizą za i przeciw. A jeśli już bierzemy kredyt, warto poszukać najbardziej korzystnej oferty spośród dostępnych, np. porównując RRSO. Nie warto poprzestawać na propozycji jednego banku. Sprawdźmy co najmniej kilka ofert.

Jeśli już pozbyliśmy się długu i chcemy uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości, warto zaniechać nadmiernej konsumpcji, jak również przejąć realną kontrolę nad swoimi finansami. W tym celu możemy monitorować nasze przychody i wydatki. W ten sposób dowiemy się, które obszary naszego życia pochłaniają najwięcej naszych pieniędzy i gdzie pojawia się pole do wygenerowania oszczędności. A jeśli przez przeoczenie zdarzy nam się pominąć termin płatności za daną usługę, warto nauczyć się działać szybko i w jak najkrótszym czasie przekazać należność wierzycielowi.

Źródło: ARTYKUŁ SPONSOROWANY