Do 2 lat pozbawienia wolności, grozi 46-letniemu maszyniście z Białegostoku, który kierował pociągiem towarowym mając w organizmie 1,8 promila alkoholu w organizmie. Pijanego mężczyznę ujawnił pracownik firmy upoważniony do kontrolowania sposobu wykonywania czynności przez pracowników kolei. Pijanego maszynistę przekazał w ręce policjantów z Jabłonowa Pomorskiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu w Brodnicy. Dzisiaj, zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa.
Wczoraj, (24.07.) dyżurny brodnickiej komendy, otrzymał zgłoszenie od pracownika firmy upoważnionej do kontrolowania czynności służbowych pracowników kolei, że ujawnił pijanego maszynistę. Kierowca pociągu właśnie przyjechał składem na dworzec kolejowy w Jabłonowie Pomorskim. Dyżurny wysłał na stację, patrol policjantów z Jabłonowa z alkotestem. Funkcjonariusze potwierdzili nietrzeźwość maszynisty. Mężczyzna na policyjnym alkoteście "wydmuchał" ponad 1,8 promila. Jak się okazało, maszynista w takim stanie przejechał kilka przystanków. 46-letni mieszkaniec Białegostoku został zatrzymany i przewieziony do brodnickiej komendy, gdzie trzeźwiał w policyjnej celi. Dzisiaj, nieodpowiedzialny operator pociągu towarowego, zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Brodnica