Podjął samotny bieg dla chorego chłopca. Wczoraj w nocy w okolicach Brodnicy doznał kontuzji. Wsparli go biegacze z brodnickiego klub MUKL oraz RUN to thank JP II.
Andrzej Derwich biegnie przez całą Polskę aby zebrać pieniądze dla chorego chłopca. Do pokonania ma ponad 857 km. Ma 25 lat i pochodzi z miejscowości Muczne w Bieszczadach. Bieg rozpoczął 1 kwietnia z okolic szczytu Oponek. Zakończyć go ma 17 kwietnia w Jastrzębiej Górze, miejscu najdalej wysuniętym na północ naszego kraju. Cała trasa odbywa się w asyście samochodu z kierowcą.
Niestety doznał kontuzji, która uniemożliwia kontynuowanie biegu. Biegacze po otrzymaniu informacji od Andrzeja jeszcze w nocy zorganizowali się i podjęli decyzję o pokonaniu jednego etapu trasy.
Marlena Kępczyńska, Maciej Popławski, Dariusz Wojdyło, Rafał Ciepliński, Adam Kostański i Piotr Wisiński wczoraj około godz. 9.00 podzieleni na 3 grupy wystartowali z Brodnicy. Około 14.00 dotarli do Gardei. Wspólnie pokonali ponad 60 km. Teren był nie był łatwy do biegania. Pogoda również była niesprzyjająca. Całą drogę biegli pod wiatr. Transport z powrotem zapewnili im Maciej Maciejko oraz Anna Cieplińska.
Andrzej Derwich podziękował brodniczanom za pomoc w ukończeniu biegu i poinformował, że jeszcze odwiedzi Brodnicę. 4 lipca planuje wziąć udział w czwartej edycji biegu Dychy Anny Wazówny.

Na temat chorego chłopca można przeczytać na stronie www.wesprzyjjozia.pl
link do trasy
Postępy w biegu można śledzić na profilu Andrzeja