Na zebranie przyszło ok. 60 osób, w tym koleżanki i koledzy z Jasia klasy - zarówno z gimnazjum, jak i z podstawówki. Jaś był chłopcem, którego można było albo kochać, albo lubić - innej opcji nie było. Pamięć o nim wciąż jest żywa, dlatego tak boli świadomość, że Jaś zginął z powodu czyjejś bezmyślności.
Jasia zabił na drodze do domu pijany kierowca. Wyrok, jaki zapadł w tej sprawie był najwyższym wyrokiem, jaki wydał Sąd w podobnej sprawie, w Polsce. Sprawiedliwości stało się więc zadość, niemniej, wyrok ten nie wpłyną ani na poprawę bezpieczeństwa naszych dróg, ani nie zmienił faktu, że pijani kierowcy notorycznie siadają za kółkiem, stając się tym samym potencjanymi zabójcami. Wciąż za mało jest działań, które uświadamiałyby kierowcom, jak niebezpieczną i brzemienną w skutki decyzję podejmują, kierując pod wpływem alkoholu czy środków odurzających.
I właśnie edukacja młodzieży, propagowanie wśród niej odpowiedzialnej postawy trzeźwego kierowcy, jest dla Stowarzyszenia priorytetem. Za pierwsze wpływy Stowarzyszenie chciałoby zakupić narko- i alkogogle, które w obrazowy sposób pokazują reakcje po spożyciu odpowiedniej ilości alkoholu albo zażyciu narkotyku.
Stowarzyszenie nawiązało też współpracę z fundacją Doroty Stalińskiej, która zobowiązała się już, że przyjedzie do Brodnicy na otwarcie Jaśkowej Drogi oraz z Krzysztofem Hołowczycem, który zapowiedział swój przyjazd w drugiej połowie lipca.
Cele, jakie postawiło przed sobą Stowarzyszenie obejmują zarówno sferę edukacji, jak i propagowania, szeroko pojętego zdrowego stylu życia, w który znakomicie wpisuje się turystyka rowerowa.
Pomysłodawcami i założycielami Stowarzyszenia są Rodzice Jasia Karpowicza.

źródło: nadesłane