WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP |
Podczas przedstawienia w cyrku wybuch³ po¿ar. Wszyscy biegaj± w panice, wo³aj±c: "Ratunku, po¿ar!", tymczasem z boku stoi spokojnie jaki¶ facet i mówi: - Jestem dyrektorem cyrku. Proszê zachowaæ spokój, za chwilê wyst±pi po³ykacz ognia! zg³o¶ do usuniêcia |
Dyrektor cyrku da³ do gazety og³oszenie nastêpuj±cej tre¶ci: "Poszukujemy odwa¿nego mê¿czyzny, który z masztu wysoko¶ci piêtnastu metrów z zawi±zanymi oczami wskoczy do szklanki. Nie musi umieæ nurkowaæ, szklanka bêdzie pusta". zg³o¶ do usuniêcia |
Hipnotyzer w cyrku wskazuje na jednego z widzów i mówi do publiczno¶ci: - A teraz zahipnotyzujê tego pana i ka¿ê mu zapomnieæ wszystkie niemi³e sprawy. - Nie! - krzyczy mê¿czyzna z trzeciego rzêdu. - On jest mi winien 500 z³otych. zg³o¶ do usuniêcia |
Przez wie¶ jad± wozy cyrkowe. Nagle do uszu jad±cych cyrkowców dochodzi przera¼liwy wrzask. Na podwórku, obok jednej z cha³up jaki¶ ch³op podskakuje w górê na wysoko¶æ komina, robi podwójne salto i spada na ziemiê. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku. - Panie, widownia bêdzie zachwycona! Anga¿ujê pana! Za jeden taki skok podczas przedstawienia dostanie pan piêæset z³otych! - Eee, tam... Za piêæset z³otych nie bêdê siê co wieczór wali³ siekier± w nogê... zg³o¶ do usuniêcia |
W pewnej wêdrownej trupie cyrkowej magik wyczarowywa³ z kapelusza jajka, kurê oraz koguta. Wkrótce trupa rozlecia³a siê. Po kilku miesi±cach bezrobotny magik otrzyma³ list z propozycj± wystêpów w innym cyrku. Odpisa³: "Za pó¼no. Numer zjedzony". zg³o¶ do usuniêcia |
Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatê: - Proszê zdradziæ, jak osi±gn±³ pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie? - To proste. Gdy rano budzê siê, od razu wypijam buteleczkê wódki, tak zwan± "ma³peczkê". W po³udnie znów wypijam "ma³peczkê" i po obiadku jeszcze jedn± "ma³peczkê". Wieczorem, przed samym wystêpem wypijam ostatni± "ma³peczkê" i jak ju¿ jestem na arenie, to te wszystkie ma³pki wychodz± ze mnie! zg³o¶ do usuniêcia |
M³ody tygrys po raz pierwszy w ¿yciu bierze udzia³ w cyrkowym pokazie tresury. Zaciekawiony pyta matkê: - Kto tam siedzi? - To s± widzowie. Ale ich nie musisz siê baæ, przecie¿ widzisz, ¿e wszyscy s± za kratami. zg³o¶ do usuniêcia |
Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom: - Za chwilê sprawiê, ¿e zniknie jedna z obecnych tu kobiet. Z ostatniego rzêdu s³ychaæ mêski g³os: - Mary¶ka, zg³o¶ siê na ochotnika! zg³o¶ do usuniêcia |
Fakir wracaj±c od lekarza spotyka dyrektora cyrku. - I co powiedzia³ panu lekarz? - Mam jak±¶ chorobê ¿o³±dka, od dzi¶ muszê przestrzegaæ diety. Wolno mi ³ykaæ tylko t³uczone szk³o. Ale o gwo¼dziach i szablach przez najbli¿szy miesi±c nie mo¿e byæ mowy! zg³o¶ do usuniêcia |
Na cyrkowej arenie odbywa siê mro¿±cy krew w ¿y³ach numer: artysta chwyta za grzywê najwiêkszego lwa, wk³ada sw± g³owê do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyci±ga z kieszeni w³óczkê i zaczyna robiæ na drutach. Po jakim¶ czasie wyjmuje sw± g³owê z paszczy lwa i pokazuje publiczno¶ci zrobiony na drutach szalik. Publiczno¶æ jest zachwycona, na arenê sypi± siê kwiaty. - Dziêkujê - mówi artysta. - A mo¿e kto¶ z pañstwa potrafi³by to zrobiæ? Z trzeciego rzêdu wstaje jaka¶ babcia i wo³a: - Ja! Z w³óczki nie takie rzeczy ju¿ robi³am! zg³o¶ do usuniêcia |
Facet w cyrku wychodzi na arenê z krokodylem. Staje na ¶rodku i kopie krokodyla w dupê. Krokodyl rozdziawi³ paszczê, a facet rozpina rozporek, wyci±ga fiuta i k³adzie krokodylowi na zêby. Potem bierze deskê i napierdala krokodyla po g³owie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu ³zawi±. Po piêciu minutach napierdalanki wyci±ga fiuta, krokodyl zamyka paszczê, a facet podchodzi do publiki i pyta: - Proszê pañstwa, kto z Pañstwa chce spróbowaæ tego samego; gwarantujê pe³niê bezpieczeñstwa; bez obaw - nic nikomu siê ni stanie! W cyrku cisza, przez d³u¿szy czas nikt siê nie zg³asza, po chwili z trzeciego rzêdu podnosi siê stara babcia i mówi: - Ja tam mo¿e bym spróbowa³a, tylko ¿eby pan mnie t± desk± po g³owie tak nie wali³... zg³o¶ do usuniêcia |
W pewnej wêdrownej trupie cyrkowej magik wyczarowywa³ z kapelusza jajka, kurê oraz koguta. Wkrótce trupa rozlecia³a siê. Po kilku miesi±cach bezrobotny magik otrzyma³ list z propozycj± wystêpów w innym cyrku. Odpisa³: - Za pó¼no. Numer zjedzony. zg³o¶ do usuniêcia |