EKONKA BN


WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP
Wnusio wysy³a babci paczkê z wojska. Babcia otwiera paczkê, patrzy- granat, a obok list...
- Kochana babciu, jak poci±gniesz za kó³eczko, dostanê trzy dni przepustki.
zg³o¶ do usuniêcia
Dwadzie¶cia lat temu, Józek G±sienica spod Zakopanego zosta³ wezwany do zaszczytnego obowi±zku obrony Ojczyzny.
Pierwszego dnia dosta³ przydzia³ow± szczoteczkê i pastê do zêbów. Po po³udniu dentysta wojskowy wyrwa³ mu dwa zepsute zêby.
Drugiego dnia dosta³ przydzia³owy grzebieñ. Po po³udniu regulaminowo ogolono go na zero.
Trzeciego dnia dosta³ przydzia³owe majtki.
¯andarmeria szuka go do dzi¶.
zg³o¶ do usuniêcia
Powell przychodzi do Busha i mówi:
- George, mam dla ciebie dwie wiadomo¶ci: dobr± i z³±. Któr± najpierw chcesz us³yszeæ?
- Z³±.
- Irak ma broñ nuklearn±.
- A dobra wiadomo¶æ?
- Bêd± j± zrzucaæ z wielb³±dów.
zg³o¶ do usuniêcia
W czasie zajêæ na kompanii wezwano porucznika do telefonu. Przed wyj¶ciem mówi do sier¿anta:
- Dalej sami poprowadzicie zajêcia. Jak nie bêdziecie znaæ odpowiedzi na jakie¶ pytanie, powiedzcie ¿o³nierzom, ¿e odpowiem na nie jak wrócê.
Po zajêciach porucznik pyta sier¿anta:
- By³y jakie¶ pytania?
- Tylko jedno. Jak zwykle Nowak. Ale da³em mu wyczerpuj±c± odpowied¼.
- Jak±?
- Kaza³em mu siê odpierdoliæ.
zg³o¶ do usuniêcia
- Szeregowy, widzicie to drzewo?
- Pierdolê, nie biegnê!
zg³o¶ do usuniêcia
Zajêcia teoretyczne w jednostce wojskowej. Prowadz±cy sier¿ant wyrywa do odpowiedzi szeregowego Nowaka:
- Nowak, wyobra¼cie sobie sytuacjê. Pe³nicie s³u¿bê wartownicz±. Jest trzecia w nocy. Nagle widzicie, ¿e w waszym kierunku pe³znie jaki¶ cz³owiek. Co robicie?
- Odprowadzam majora Buga³ê do jego kwatery, panie sier¿ancie.
zg³o¶ do usuniêcia
W poci±gu w jednym przedziale jad± matka z 18-letni± córk±, genera³ i szeregowiec. Poci±g wjecha³ do tunelu, nagle s³ychaæ pla¶niêcie jakby uderzenie w policzek. Co my¶li ka¿dy z pasa¿erów gdy poci±g wyjecha³ z tunelu?
Matka: "O kto¶ próbowa³ dobieraæ siê do mojej córeczki".
Córka: "Moja mamusia to ma jeszcze powodzenie".
Genera³: "¯o³nierz skorzysta³ a ja dosta³em".
Szeregowiec: "Jak poci±g jeszcze raz wjedzie do tunelu to znowu przy³o¿ê w gêbê genera³owi".
zg³o¶ do usuniêcia
Co siê tak cieszysz, stara?
- Leszek od wojska siê wywin±³.
- Super. Zap³acili¶cie lekarzowi?
- Nie, do wiezienia idzie.
zg³o¶ do usuniêcia
Szeregowemu Kowalskiemu zmar³a matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jaki¶ delikatny sposób przekaza³ smutn± wie¶æ ¿o³nierzowi. Kapral robi zbiórkê plutonu.
- Szeregowi, którym zmar³a matka... trzy kroki wyst±p!
Wyst±pi³o kilku.
- Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
zg³o¶ do usuniêcia
Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni siê kapral.
- Bo ziemia jest okr±g³a - mówi jeden z ¿o³nierzy.
- Kto to powiedzia³?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wyst±p!
- Przecie¿ umar³.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldowa³?
zg³o¶ do usuniêcia
Spadaj±cy jak kamieñ spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi:
- Mój siê nie otworzy³! Szczê¶cie, ¿e to tylko æwiczenia!
zg³o¶ do usuniêcia
Pamiêtajcie ¿o³nierze, bitwa pod Lenino, to by³a najwiêksz± bitw± w dziejach orê¿a polskiego.
- Obywatelu majorze, ale fama g³osi, ze pod Monte Casino by³a wiêksza bitwa.
- Fama? Fama, wyst±p!
zg³o¶ do usuniêcia
Na zajêciach z balistyki major oblicza warto¶æ sinusa kata nachylenia dzia³a, otrzymuj±c 2.5. Zaintrygowany szeregowy protestuje - major po krótkim namy¶le odpowiada:
- Sinus kata w warunkach bojowych osi±ga wy¿sze warto¶ci!
zg³o¶ do usuniêcia
Na jednym z wielu egzaminów pu³kownik pyta ¿o³nierza:
- Podchor±¿y, ilolita jest lufa?
Podchor±¿y:
- Jednolita.
P³k.:
- Zaliczone.
zg³o¶ do usuniêcia
Kapral mówi do szeregowca:
- Masz ¿etony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówiæ: Tak jest panie kapralu! A wiec masz ¿etony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!
zg³o¶ do usuniêcia
Na komisji wojskowej pytaj± poborowego:
- Do you speak English?
- Heee???
Pytaj± nastêpnego:
- Do you speak English?
- Heee???
I nastêpnego:
- Do you speak Eglish?
- Yes, I do.
- Heee???
zg³o¶ do usuniêcia
Szed³ pijany genera³ z adiutantem przez las. Cos zaszele¶ci³o w krzakach.
Genera³ niewiele my¶l±c strzeli³. Adiutant pobieg³ zobaczyæ co. Po chwili wraca:
- Melduje pos³usznie, ze zastrzelili¶cie zwyk³± krowê !
- To nie mog³a byæ zwyk³a krowa - zwyk³e krowy nie wa³êsaj± siê po lasach! To musia³a byæ dzika krowa !
Id± dalej. Znowu co¶ zaszele¶ci³o. Genera³ strzeli³ i adiutant polecia³ sprawdziæ. Wraca:
- Melduje pos³usznie, ze zastrzelili¶cie dzik± babê.
zg³o¶ do usuniêcia
- Panie kapitanie, czy pan wie, ze szeregowy Ecik skoczy³ bez spadochronu?
- Oszala³. To ju¿ dzisiaj trzeci raz...
zg³o¶ do usuniêcia
Odbywa siê musztra. ¯o³nierze stoj± w szeregu. Kapral daje komendê:
- Praw± nogê do góry podnie¶æ!
Kowalskiemu siê pomyli³o i podniós³ do góry lew± nogê. Kapral patrzy siê wzd³u¿ szeregu i krzyczy:
- Co za dureñ podniós³ obie nogi?!
zg³o¶ do usuniêcia
Po zakoñczeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzaj± wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili siê ¿o³nierze obu nacji wchodzi amerykañski sier¿ant i mówi:
- Dzisiaj æwiczymy skoki z ma³ych wysoko¶ci - pu³ap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadaj± w panikê. Po naradzie jeden z nich wystêpuje i pyta czy nie mogliby skakaæ ze 100 metrów. Zdziwiony sier¿ant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwin± siê nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- Oo.!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
zg³o¶ do usuniêcia
Na którym¶ wyk³adzie na ¶rodku sali , w sposób tajemniczy i niewyja¶niony, znalazl sie pet. Do sali wchodzi pan major , zauwa¿a peta i siê pyta:
- Czyj to pet?!
Odpowiada mu grobowa cisza , wiec pyta siê znowu :
- Czyj to pet?!!
Znowu odpowiada mu grobowa cisza , pan major nie daje za wygrana i pyta siê po raz trzeci:
- Po raz ostatni pytam siê, czyj to pet?!!!
Tym razem otrzymuje odpowiedz :
- Niczyj , mo¿na wzi±æ!
zg³o¶ do usuniêcia
W armii rosyjskiej postanowiono wprowadziæ zmiany:
- Teraz bêdziecie - mówi dowódca - zmieniaæ codziennie koszule. Tak jak w armii amerykañskiej.
- No to trzeba bêdzie ustalaæ kto z kim...
zg³o¶ do usuniêcia
Kapral pyta szeregowca:
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Te¿ ze stali
- ?le.
- Dlaczego ¼le?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w ksi±¿ce napisali: "Zamek zrobiony jest z tego samego materia³u"
zg³o¶ do usuniêcia
Sier¿ant wyja¶nia ¿o³nierzom prawo ci±¿enia:
- Je¶li rzucimy kamieñ do góry, to musi spa¶æ z powrotem, zrozumiano?
- A co bêdzie, obywatelu sier¿ancie, je¶li kamieñ spadnie do wody?
- Nie zadawajcie g³upich pytañ, szeregowy Kowalski. Jeste¶cie w artylerii, a nie w marynarce!
zg³o¶ do usuniêcia
Odbywa siê szkolenie. Kapral daje komendê:
- Maski za³o¿yæ
- Maski zdj±æ
- Maski za³o¿yæ
- Maski zdj±æ
- Kowalski, dlaczego nie zdj±³e¶ maski?
- Zdj±³em, obywatelu kapralu!
- Ale morda...
zg³o¶ do usuniêcia
Czasoprzestrzeñ w wojsku jest wtedy gdy kapral powie :
- Sprz±taj korytarz od tego miejsca a¿ do obiadu.
zg³o¶ do usuniêcia
Co powinien zrobiæ ¿o³nierz, bêd±c w sk³adzie amunicji, kiedy wybuchnie po¿ar?
- Powinien wylecieæ w powietrze!
zg³o¶ do usuniêcia
- Ile razy ¶mieje siê z kawa³u podoficer?
- Trzy. Raz jak mu opowiedz±, drugi jak mu wyt³umacz±, a trzeci jak zrozumie.
- A ile razy ¶mieje siê oficer?
- Dwa. Jak mu opowiedz± i jak wyt³umacz±.
- A genera³?
- Raz, bo on sobie nie da wyt³umaczyæ.
zg³o¶ do usuniêcia
Podczas zbiorki kompanii kapral mówi do ¿o³nierzy:
- Ci, co znaj± siê na muzyce - wyst±p!
Z szeregu wystêpuje czterech.
- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnie¶æ pianino na ósme piêtro.
zg³o¶ do usuniêcia
Z pamiêtnika ¿o³nierza:
- Poniedzia³ek. Idziemy na æwiczenia. Spotkali¶my dziewczynê, to j± w krzaki! To by³ dobry dzieñ...
- Wtorek. Idziemy na æwiczenia. Spotkali¶my ch³opaka, to go w krzaki! To by³ dobry dzieñ...
- ¦roda. Dosta³em przepustkê, idê na piwo. Spotkali mnie ¿o³nierze id±cy na æwiczenia. To by³ z³y dzieñ...
zg³o¶ do usuniêcia
Genera³ wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza siê przed najlepszym batalionem, wymachuj±c szpicruta. Widz±c u jednego z ¿o³nierzy niedopiêty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bola³o?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi genera³ daje ¿o³nierzowi tydzieñ urlopu. Id±c dalej zauwa¿a ¿o³nierza z rozwi±zanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bola³o?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
- D±æ mu odznakê wzorowego ¿o³nierza! - rozkazuje genera³.
Dochodz±c do koñca szeregu genera³ spostrzega w rozporku ¿o³nierza wystaj±cego ch..a. Uderza w niego szpicruta i pyta:
- Bola³o?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!
zg³o¶ do usuniêcia
Kapral szkoli szeregowców:
- Woda wrze w temperaturze 90 stopni.
- A nas uczono w szkole, ze woda wrze w temperaturze 100 stopni!
- Niemo¿liwe! - mówi kapral sprawdzaj±c cos w swoim notesie.
- Tak, macie racje. Woda wrze w temperaturze 100 stopni, a 90 stopni to k±t prosty!
zg³o¶ do usuniêcia
Wyskoczy³ spadochroniarz z samolotu i z wra¿enia zapomnia³, jak uruchomiæ spadochron. Szarpie siê przez chwile, ale widzi, ze nic z tego. Nagle widzi ¿o³nierza , który leci obok niego do góry.
- Hej bracie! Jak otworzyæ ten cholerny spadochron?
- Sorry, ja z saperów...
zg³o¶ do usuniêcia
¯o³nierz pisze z koszar list do ojca, ze dosta³ syfilis. Ojciec odpisuje mu:
"Ja siê tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale no¶ to z honorem".
zg³o¶ do usuniêcia
W³a¶ciwie to saper myli siê dwa razy w ¿yciu.
Pierwszy raz wtedy gdy zostaje saperem.
zg³o¶ do usuniêcia
- Jak brzmi definicja wojskowa ka³u¿y?
- Jest to niewielki zbiornik wodny o ma³ym znaczeniu strategicznym...
zg³o¶ do usuniêcia
Okulista zasiadaj±cy w komisji wojskowej pyta poborowego:
- Czy widzicie tam jakie¶ litery ?
- Nie widzê.
- A widzicie w ogóle tablice ?
- Nie widzê.
- I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!
zg³o¶ do usuniêcia
Synek do tatusia: - Tatusiu, zrób, ¿eby s³oniki biega³y.
- Syneczku, s³oniki s± zmêczone.
- Tatusiu, b³agam, zrób, ¿eby s³oniki biega³y.
- Syneczku, s³oniki s± naprawdê bardzo zmêczone. Ca³y dzieñ biega³y na twoj± pro¶bê.
- Tatusiu proszê! Proszê ostatni raz.
- No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo s³oniki padn±!
- Kooompaniaaaaa! Maski w³ó¿! 3 okr±¿enia dooko³a poligonu!
zg³o¶ do usuniêcia
Co ¿o³nierz odczuwa na widok ³opocz±cego sztandaru?
- Powiew wiatru.
zg³o¶ do usuniêcia
Ciemna noc, amerykañski bombowiec leci na akcjê. Cel: zrzuciæ spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot zatoczy³ kr±g, zapala siê czerwona lampka, nastêpnie zielona, grupa komandosów wyskoczy³a nad celem. Z wyj±tkiem jednego...
Dowódca: Skacz...
Tchórzliwy komandos: Nnnie...
Dowódca: Dlaczego nie?
Komandos: Bbbo siê bbboje...
Dowódca: Skacz, bo pójdê po pilota!!!
Komandos: Ttto id¼...
Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest jak w d..ie.
Skacz - mówi pilot - bo ciê wyrzucimy si³a...
Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu: Nnnie, bbbo siê bbboje...
W ciemno¶ci s³ychaæ kot³owaninê, w koñcu udaje im siê wypchn±æ go z samolotu.
Zdyszani siedz± w ciemnym wnêtrzu:
- Silny by³ - mówi dowódca.
- Nnno, chhhyba cco¶ tttrenowa³...
zg³o¶ do usuniêcia
Wyk³ad z fizyki na Akademii Wojskowej.
- Wszystkie cia³a rzucone do góry spadaj± z powrotem na ziemie. To jest w³a¶nie
Prawo ciê¿ko¶ci...
- A je¶li spadn± do wody?- pyta jeden z kadetów.
- To ju¿ nie wasza sprawa. Tym zajmie siê ju¿ Marynarka Wojenna.
zg³o¶ do usuniêcia
Komisja poborowa. Ch³opak z trudem odczytuje z tablicy najwiêksz± literê. Lekarz decyduje:
- Zdolny do walki z czo³gami.
zg³o¶ do usuniêcia
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was by³ w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zg³asza siê jeden z ¿o³nierzy.
- W porz±dku. Jeste¶ odpowiedzialny za to, ¿eby co wieczór o dziesi±tej ¶wiat³o w sali by³o zgaszone.
zg³o¶ do usuniêcia
Wróci³ ¿o³nierz z tygodniowej przepustki. Genera³ pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez ca³y tydzieñ siê kocha³em.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogê, panie Generale...
zg³o¶ do usuniêcia
Jednym z ulubionych akcentów kapitana Stelmacha w studium wojskowym Politechniki Warszawskiej by³o powiedzenie: A buty to siê wam maja ¶wieciæ jak psu co? na co kompania zgodnie i z entuzjazmem odkrzykiwa³a Jaja. Raz kapitan z duma popatrzy³ w dó³ i ku ogromnej rado¶ci kompanii doda³ Albo jak moje!.
zg³o¶ do usuniêcia
Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej by³ major Aksamit. Pewnego dnia jaki¶ dowcipni¶ napisa³ na tablicy w czasie przerwy z³ot± my¶l: Major Aksamit ma w dupie dynamit. Po dzwonku do sali wszed³ wspomniany major, przeczyta³ co by³o napisane na tablicy, zrobi³ siê czerwony i pobieg³ po kierownika (dowódcê?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablice. Major przybieg³ do sali, aby zaczekaæ na kierownika i oniemia³ po raz drugi. Tablica by³a czysta! Niewiele my¶l±c wzi±³ kredê i w³asnorêcznie napisa³ wspomniana wy¿ej sentencje. W chwile potem przyszed³ dowódca, popatrzy³ na tablice i gro¼nie zapyta³:
- Kto to napisa³?!
- Pan major - odpowiedzieli studenci.
zg³o¶ do usuniêcia
Ch³opak z kompanii ³±czno¶ci na randce z dziewczyna poszed³ do parku. Usiedli na ³awce i nic do siebie nie mówi±. W pewnym momencie on mówi:
- Kochanie.
- S³ucham.
- Nic, sprawdzenie s³yszalno¶ci.
zg³o¶ do usuniêcia
Gdy ¶wiat przestanie siê zbroiæ,
A w wojsku zabraknie etatów,
Broñ oddamy do hut,
A trepów do domu wariatów.
zg³o¶ do usuniêcia
By³ rok 1943. Spory konwój przemierza³ wody pó³nocnego Atlantyku w drodze do Murmañska. By³a jasna, ksiê¿ycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze:
- Widzicie, bosmanie, ten l±d trzy mile na prawej burcie? W³a¶nie U-boot strzeli³ torpedê. Idziemy w ciasnym szyku bez mo¿liwo¶ci manewru. Wed³ug moich obliczeñ, torpeda ta trafi nas za piêæ minut. Zejd¼cie do za³ogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku.
Bosman, nie dyskutuj±c, czym prêdzej ruszy³ w g³±b parowca by wykonaæ rozkaz. Ale ¿e by³ osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym ch³op jak nied¼wied¼, postanowi³ obróciæ ca³± sprawê w ¿art. Wszed³ do pomieszczeñ za³ogi, zebra³ marynarzy i rzecze:
- Widzicie, ch³opcy, ten sto³ek tutaj? Jak zaraz pier*.*nê w niego cz³onkiem, to ca³y statek w drebiezgi pójdzie.
Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wrêcz sile bosmana, tym razem wybuchnêli ¶miechem, kiwaj±c g³owami z niedowierzaniem. Roze¼li³ siê bosman okrutnie i jak nie wrza¶nie:
- To siê za³ó¿cie, gnojki jedne, jak ¿e¶cie tacy pewni, a w miêdzyczasie zak³adaæ kamizelki ratunkowe.
Rozweseleni marynarze zaczêli zbieraæ pulê zak³adu, zak³adaj±c przy okazji kapoki. Bosman odczeka³ chwilê, spojrza³ na zegarek, nonszalanckim ruchem wyci±gn±³ narzêdzie, spojrza³ pogardliwie woko³o i BUM!
Statek poszed³ w drzazgi! Poród rozbitków, którzy uszli z ¿yciem, byli bosman i kapitan. W pewnym momencie podp³ywa do bosmana kapitan, ca³y szary z przera¿enia.
- Na Boga, bosmanie, co siê sta³o? Torpeda minê³a statek za ruf±!!!
zg³o¶ do usuniêcia
Z pamiêtnika amerykañskiego ¿o³nierza:
"Dzieñ pierwszy. Popi³em trochê z Polakami. Dzieñ drugi. Chyba koniec ze mn±. Umieram. Dzieñ trzeci. Polacy znowu wyci±gneli mnie na wódkê. Dzieñ czwarty. Szkoda,¿e przedwczoraj nie umar³em."
zg³o¶ do usuniêcia
Wiadomo¶ci radia Erewañ. W dniu dzisiejszym, na froncie sowiecko-chiñskim dosz³o do wymiany ognia miêdzy patrolami. Zginê³o 4 ¿o³nierzy radzieckich i 0,5 hektara chiñczyków.
zg³o¶ do usuniêcia