WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP |
- Mamusiu, mam ju¿ 16 lat, czy mogê zacz±æ nosiæ stanik? - Nie zawracaj mi teraz g³owy Andrzejku. zg³o¶ do usuniêcia |
Nocami wiele samochodów my¶li, ¿e ich w³a¶ciciel zgubi³ siê, i g³o¶no wyj± ze strachu. zg³o¶ do usuniêcia |
Parka narzeczonych dyskutuje podczas projekcji filmu. Jaki¶ podenerwowany widz z ty³u mówi... - Hej wy tam... przecie¿ nic nie s³ychaæ! - A co by¶ chcia³ s³yszeæ? To s± nasze sprawy! zg³o¶ do usuniêcia |
Wspomnienia Taternika: "Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechali¶my w rejon Morskiego Oka. Dotarli¶my pod ¶cianê. Nasz instruktor (jako, ¿e byli¶my przygotowani na wyprawê pod ka¿dym wzglêdem) zaproponowa³, ¿eby¶my sobie strzelili po jednym - "¿eby nam siê ¶ciana trochê po³o¿y³a - bêdzie siê lepiej wchodziæ". Towarzystwo nie namy¶la³o siê d³ugo i zaczêli "k³a¶æ ¶ciany" dosyæ intensywnie, z czasem flaszki zaczê³y topnieæ jedna po drugiej i skoñczy³o siê na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknê³a siê równo ze ¶witem zauwa¿yli, ¿e brakuje w¶ród nich prowodyra libacji - instruktora..." I tutaj nastêpuje wersja GOPR-owców: "Zapieprzamy gazikiem, wyje¿d¿amy zza zakrêtu a tu jaki¶ facet na ¶rodku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje siê lin±..." zg³o¶ do usuniêcia |
Mówi ojciec do syna: - Synu, znalaz³em ci wspania³± kandydatkê na ¿onê! - Ale tato... sam potrafiê znale¼æ sobie dziewczynê... kto to jest? - To córka Kulczyka! - Suuuper! Trzeba by³o tak od razu! Ojciec udaje siê do Kulczyka na rozmowê: - Dzieñ dobry Panu! Wydaje mi siê, ¿e znalaz³em doskona³ego kandydata na mê¿a Pañskiej córki! - Wie Pan... ale ja nie szukam mê¿a dla mojej córki... - Ale¿ to wiceprezes Orlenu. - Cudownie! To zmienia postaæ rzeczy! Nastêpnie ojciec udaje siê do prezesa Orlenu: - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzê z dobr± nowin± - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pañskiej firmie. - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tê posadê. - Jest Pan pewien?! To ziêæ Kulczyka! - Ooo! Chyba, ¿e tak! zg³o¶ do usuniêcia |
Zadano pytanie kobietom i mê¿czyznom: Jakiej p³ci, waszym zdaniem, jest komputer? - Kobiety z ca³± stanowczo¶ci± stwierdzi³y, ¿e komputer to osobnik typowo mêski, poniewa¿: - Trzeba go zapaliæ, ¿eby zwróciæ jego uwagê. - Ma ca³e mnóstwo wiadomo¶ci, ale i tak nic nie wie. - Ma pomagaæ rozwi±zaæ problem, ale w prawie po³owie przypadków to on sam jest problemem. - Jak siê cz³owiek na jaki¶ zdecyduje, to potem siê okazuje, ¿e jakby jeszcze trochê poczeka³, to móg³by nieæ lepszy model. - Panowie stwierdzili natomiast, ¿e komputer z ca³± pewno¶ci± móg³by byæ kobiet±, gdy¿: - Nikt, poza Stwórc±, nie rozumie ich pokrêtnej logiki. - Jêzyk, jakiego u¿ywaj± do komunikacji miêdzy sob±, jest niezrozumia³y dla pozosta³ych. - Nawet ma³e b³êdy s± zapisywane w pamiêci na zawsze. - Jak tylko siê cz³owiek na jaki¶ zdecyduje, oddaje potem po³owê swojej pensji na komponenty do niego. zg³o¶ do usuniêcia |
Ruth, 16-letnia panienka z dobrego domu, le¿±c z panami w ³ó¿ku prosi: - Steve, b±¼ tak dobry, przypal papierosa i podaj mi go. Steve przypala papierosa, podaje go Johnowi, John podaje Martinowi, a ten daje papierosa Ruth. Dziewczyna wzdycha: - Gdyby moja mama wiedzia³a, ¿e palê papierosy... zg³o¶ do usuniêcia |
Zebra³ wódz indiañski "Siedz±cy Pies" ca³e swoje plemiê na naradê wojenn±: - Czerwonoskórzy! Jeste¶my wielkim narodem? - Taaaaak! - To dlaczego nie mamy w³asnej rakiety z ³adunkiem nuklearnym? - Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!! ¦ciêli tomahawkami najwiêksz± sekwojê w okolicy, wydr±¿yli j± w trudzie i znoju, wed³ug starej, indiañskiej recepty wyprodukowali proch, napchali do wydr±¿onego pnia, zapletli linê z lian i jako lont wyprowadzili na zewn±trz rakiety. - Gdzie j± wystrzelimy? - Na Erewañ! - A dlaczego na Erewañ? - Innych miast nie znamy... Napisali na rakiecie "Na Erewañ", zbili siê w gromadê i podpalili lont. Jak nie pierd***ê³o!!! Prawdziwy Armagedon! Dym, sw±d, wszystkich rozrzuci³o w promieniu kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez rêki otrzepuje siê z kurzu i mówi: - Ja pierd*lê!!! Wyobra¿acie sobie, co siê dzieje w Erewaniu??? zg³o¶ do usuniêcia |
- Dlaczego nazywaj± ciê Cz³owiek - Paj±k? - Raz w kompocie muchy nie zauwa¿y³em... zg³o¶ do usuniêcia |
Do szpitalnej sali, gdzie le¿a pacjenci ze sztucznymi p³ucami wpada elektryk i oznajmia: - No panowie. Oddychajcie teraz g³êboko bo za chwile na godzinê wy³±czam pr±d. zg³o¶ do usuniêcia |
W samochodzie zostawiono psa, by przez noc pilnowa³ auta przed kradzie¿±. Rano w samochodzie nie ma kó³, a za wycieraczk± karteczka: "Nie krzyczcie na psa, szczeka³ ca³y czas". zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi facet do biblioteki i mówi: - Jest ksi±¿ka pt. Polska mistrzem ¶wiata? A bibliotekarka na to: - Fantastyka piêtro wy¿ej. zg³o¶ do usuniêcia |
Do przechodnia na ulicy podchodzi facet z papierosem i zagaduje: - Przepraszam, ma pan mo¿e zapa³ki? Go¶æ zaczyna obmacywaæ kieszenie od marynarki, spodni, siêga wreszcie pod pachy i g³o¶no wo³a: - Kurwa, jaki ja chudy jestem. zg³o¶ do usuniêcia |
Fryzjer do klienta: - Pan ju¿ chyba u nas by³? - Nie, to wojenna rana. zg³o¶ do usuniêcia |
Za górami, za lasami ¿y³a sobie piêkna, niezale¿na, pewna siebie ksiê¿niczka. Pewnego razu natrafi³a na ¿abê siedz±c± na kamieniu i przygl±daj±c± siê brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobli¿u jej zamku. ¯aba wskoczy³a ksiê¿niczce na kolana i powiedzia³a: - Piêkna Pani, by³em przystojnym ksiêciem, a¿ pewnego razu z³a wied¼ma rzuci³a na mnie urok. Jednak¿e jeden Twój poca³unek wystarczy abym znów sta³ siê m³odym, ¿wawym ksiêciem, jakim by³em przedtem. Wtedy, moja s³odka, we¼miemy ¶lub i bêdziemy razem z moj± matk± gospodarowaæ w tym zamku. Tam bêdziesz przygotowywaæ mi posi³ki, praæ moje ubranie, rodziæ mi dzieci, i bêdziemy ¿yli d³ugo i szczê¶liwie... Tego wieczoru, przygotowuj±c kolacjê, przyprawiaj±c j± bia³ym winem i sosem ¶mietanowo-cebulowym, ksiê¿niczka chichocz±c cichutko pomy¶la³a: - No k..wa, nie s±dzê... I dalej przewraca³a skwiercz±ce na patelni ¿abie udka w panierce. zg³o¶ do usuniêcia |
Ok godz. 16:00 m³oda kobieta zatrzymuje na Marsza³kowskiej taksówkê: - Proszê pana, na Okêcie, muszê zd±¿yæ na samolot o 17:00. - Ale¿ oczywi¶cie, migusiem - odpowiada taksówkarz i "rusza z kopyta" Jad± tak 20 minut, 40 minut, taksiarz zwalnia coraz bardziej... - Daleko jeszcze? - pyta kobieta - W tym momencie taksiarz wpada w panikê, gaz do dechy, krêci kierownic± w lewo, w prawo, po czym koñczy na drzewie. Odwraca siê i nagle wyraz przera¿enia zastêpuje ulga. O Bo¿e jak siê wystraszy³em. Pani wybaczy, ale to mój pierwszy dzieñ na taksówce, a przedtem dwadzie¶cia lat prowadzi³em karawan... zg³o¶ do usuniêcia |
Osiedle nowobogackich. Dzieci bawi± siê w piaskownicy, wykopuj±c dziurê telefonami komórkowymi. Nagle jedno z nich trafia na kamieñ i jego komórka ³amie siê. Dzieci w ¶miech. - No i co siê ¶miejecie?! Jutro tatu¶ kupi mi nowy, lepszy! - p³acze nieszczêsny malec. - Ale dzisiaj, jak ostatni wie¶niak bêdziesz piasek kopaæ ³opatk±! zg³o¶ do usuniêcia |
Zdarzy³o siê pewnego razu, ¿e uczeñ Mistrza Kung-Fu przeszed³ z powodzeniem nauki wstêpne i przyst±pi³ do Ostatecznej Próby. Rzek³ mu tedy Mistrz: - Stañ na placu przed ¶wi±tyni± i przepo³ów go³ymi rêkami deskê, któr± ujrzysz opart± o kamienie. Poszed³ tedy uczeñ i ujrza³ ledwo ociosan± k³odê twardego drewna. Nie ul±k³ siê jednak i go³± d³oni± uderzy³ w ni± tak mocno, ¿e pêk³a i dwie po³ówki spad³y na ziemiê. - Dobrze¶ wykona³ zadanie - rzek³ Mistrz - Teraz czeka ciê drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mn± do gospody w mie¶cie. Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch z³oczyñców bij±cych niewinnego kupca. - Czyñ co trzeba - rozkaza³ Mistrz. Rzuci³ siê tedy uczeñ w wir walki i wnet wylecia³ za drzwi z podbitym okiem i bez zêbów. Wróci³ te¿ zaraz w nies³awie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzek³: - To samo co rok temu. Plac poszed³ dobrze, ale spier*****m na mie¶cie. zg³o¶ do usuniêcia |
Ma³¿eñstwo wybra³o siê na wczasy. Po drodze zatrzymali siê na noc w hotelu. Rano poprosili o rachunek za dobê hotelow±. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, ¿e rachunek opiewa na zawrotn± sumê 3000 z³. - Dlaczego tak du¿o? Przecie¿ spêdzili¶my tu tylko kilka godzin! - pyta m±¿. - To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista. Ma³¿eñstwo za¿±da³o spotkania z dyrektorem, który spokojnie wys³ucha³ za¿aleñ i stwierdzi³: - Proszê pañstwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposa¿ony w kilka basenów, wielk± salê konferencyjn±, saunê i solarium. Wszystko to by³o do pañstwa dyspozycji. - Ale my z tego nie skorzystali¶my! - Ale mogli pañstwo! I za to trzeba zap³aciæ. Mê¿czyzna wyci±ga wreszcie z portfela 300 z³otych i wrêcza dyrektorowi. - Przepraszam, ale tu jest tylko 300 z³. - Zgadza siê. - Obci±¿y³em pañstwa rachunkiem opiewaj±cym na 3000 z³. - Pozosta³e 2700 z³ to rachunek dla pana za przespanie siê z moj± ¿on± - mówi mê¿czyzna. - Ale ja nie spa³em z pana ¿on±! - krzyczy dyrektor. - Có¿, by³a do pana dyspozycji. zg³o¶ do usuniêcia |
Murzyn, ¯yd, i Polak z³owili z³ot± rybkê. W nagrodê ka¿dy z nich mia³ po jednym ¿yczeniu. Pierwszy Murzyn - Z³ota Rybko, ja chcia³bym, aby wszyscy Czarni Bracia zostali przeniesieni do Afryki, ¿eby¶my tam stworzyli swoje odrêbne pañstwo, nie wtr±caliby¶my siê do ¶wiata, ani ¶wiat do nas... Z³ota Rybka na to: - Nie ma sprawy. Nastêpny w kolejce jest ¯yd. - Ja w sumie mam bardzo podobne ¿yczenie. Chce, aby wszyscy ¯ydzi zostali przeniesieni do Ziemi ¦wiêtej. Tam stworzymy swoje w³asne, odrêbne pañstwo, nie bêdziemy siê wtr±caæ do ¶wiata, ani ¶wiat do nas... Z³ota Rybka szybko spe³ni³a ¿yczenie, bo i tym razem nie widzialna ¿adnych przeszkód. W koñcu do Z³otej Rybki podchodzi Polak - Hmm, nooo.... Ja w³a¶ciwie to ju¿ nie mam ¿yczeñ... zg³o¶ do usuniêcia |
Wydaje Ci siê, ¿e mieszkasz na przedmie¶ciach? A mo¿e my¶lisz, ¿e to prowincja? Przekonaj siê czy czasami nie mieszkasz na zadupiu, a jest tak gdy: 1.Listy nie dochodz±, bo listonosz boi siê dzikich zwierz±t. 2.Pr±d kojarzy Ci siê wy³±cznie z rzek±. 3.Ostatni numer gazety z Twojej prenumeraty, który doszed³, ma na pierwszej stronie zdjêcie alianckich ¿o³nierzy i wielki napis: "WYGRALI¦MY!" 4.Wyprawê po zakupy organizujesz 5 miesiêcy. 5.Co jaki¶ czas odwiedzaj± Ciê ludzie z National Geographic i chc± fotografowaæ Twoje zwierzêta i okolicê domu. 6.Rodzina my¶li, ¿e nie ¿yjesz. zg³o¶ do usuniêcia |
Amerykañski statek kosmiczny dolecia³ na Marsa. Szykuj± siê do wyj¶cia na zewn±trz, nagle podbieg³y dwa zielone ludziki i zaspawa³y drzwi rakiety. Amerykanie próbuj± wyj¶æ. Mija 10 minut, 30 minut... Po godzinie uda³o siê. Wychodz± z rakiety i widz± spor± grupê Marsjan. - Czemu zaspawali¶cie nam drzwi? - Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawali¶my im drzwi, a oni ju¿ po piêciu minutach byli na zewn±trz. I prezenty nam przywie¼li! - Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwi± siê Amerykanie. Jeden z Marsjanin odpowiada: - A, nie wiem. Jaki¶ wpierdol, ale wszyscy dostali! zg³o¶ do usuniêcia |
Pytanie do Rasiaka po meczu z Kolumbi±: - Grzegorz gdzie by³e¶???! - Biega³em... - Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie?... zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, ³ysy drechol, grube karczycho, z³oty kajdan na szyi - z dziewczyn± siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, za³o¿ê siê z tob± o 50 zeta, ¿e nie klepniesz ³ysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - my¶li ten drugi i klepie ³ysego w glace. £ysy siê odwraca, a kole¶: - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam... £ysy: - ¯aden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i siê odwraca. Na to ten pierwszy kole¿ka do drugiego: - Stary, ¶wietnie to rozegra³e¶, ale idê z tob± o 200 zeta, ¿e go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - my¶li sobie ten drugi i pac ³ysego w glace. £ysy zje¿ony siê odwraca, a kole¶: - Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ³awce przesiedzieli¶my, Krzychu, no nie pamiêtasz mnie? £ysy: - Kur...a, nie by³em w ¿adnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, ¿e siê nie pozbierasz! Zaczyna siê podnosiæ, ¿eby wylutowaæ kolesiowi, ale dziewczyna ³apie go za rêkaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty bêdziesz jakiego¶ cieniasa bi³, chod¼ do pierwszego rzêdu i ogladajmy... £ysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyn± do pierwszego rzêdu, siadaj±. Pierwszy kole¶ znowu do drugiego: - Stary, naprawdê jestem pod wra¿eniem, nie¼le to wymy¶li³e¶, ale idê o 1000, ¿e go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - my¶li ten drugi. Id± do drugiego rzêdu, siadaj± za ³ysym i kole¶ wali ³ysego w ³eb. £ysy siê odwraca, na maksa napiêty, a kole¶: - Krzysiu, to ja tam na górze jakiego¶ ³ysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzêdzie siedzisz! zg³o¶ do usuniêcia |
Po nocy spêdzonej w hotelowym pokoju, go¶æ zszed³ do recepcji i informuje, recepcjonistê : - Pos³a³em ³ó¿ko. Recepcjonista z szerokim u¶miechem odpowiada : - To bardzo mi³o z Pañskiej strony, serdecznie Panu dziêkujê. Na co go¶æ mów : - P³oszê. zg³o¶ do usuniêcia |
- Dziadku, nie widzia³e¶ przypadkiem takiej ma³ej bia³ej pigu³ki? - Nie, a ty widzia³e¶ tego smoka co spaceruje w ogródku? zg³o¶ do usuniêcia |
W publicznej toalecie kabinki oddzielone s± tylko cieñk± ¶ciank±, od do³u i góry szeroki prze¶wit. W sumie wszystko s³ychaæ, co siê dzieje obok. W jednej z kabin s³ychaæ rozpaczliwe: - Aaaaaaaaaaaeeeeeeeeeeee! W drugiej równie¿ rozlega siê dono¶ne: - Eeee, eeee, eeee, eeee, eeee... Znów z pierwszej: - Aaaaaaeeeeeeeeeeeeeeeee! Drga kabina odpowiada: - Eeee, eeee, eeee, eeee.... W pierwszej: - Aeeeeee... Plum! Z drugiej: - O, gratulujê! Pierwsza: - Nie ma czego, to tylko okulary. zg³o¶ do usuniêcia |
Bogdan baraszkowa³ w najlepsze z kochank±, gdy us³ysza³, ¿e samochód jej mê¿a wje¿d¿a na podjazd. Niewiele my¶l±c z³apa³ swoje ubranie i wyskoczy³ przez okno, mimo, ¿e na zewn±trz pada³ deszcz. Traf chcia³, ¿e ulic± przebiega³ w³a¶nie maraton. Bogdan postanowi³ dla niepoznaki do³±czyæ do zawodników. - Zawsze biegasz nagi? - zapyta³ go po przebiegniêciu kilku kilometrów jeden z biegaczy. - Tak - odpar³ Bogdan. - Czuje siê wtedy naprawdê wolny, a powiew wiatru przyjemnie ch³odzi moj± skórê. - To dlaczego biegniesz z ubraniem pod pach±? - dopytuje siê sportowiec. - Po zakoñczonym biegu mogê od razu ubraæ czyste ciuchy - wyja¶ni³ Bogdan. - A zawsze biegasz z na³o¿on± prezerwatyw±? - zapyta³ zawodnik. - Nie, tylko kiedy pada. zg³o¶ do usuniêcia |
Warszawiak, ¦l±zak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy p³ynêli ³ódk±, wy³owili z wody gliniany dzban z dziwn± pieczêci±. Po chwili z³amali tê pieczêæ i z dzbana wylecia³ D¿inn. - Uwolnili¶cie mnie, spe³niê wasze trzy ¿yczenia. Po jednym na ka¿dego. Kaszub: - Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach bêdzie czysta, ryb bêdzie pod dostatkiem, a tury¶ci niech bêd± porz±dni i bogaci. D¿inn: - Nudnawe ¿yczenie, ale jak chcesz. Zrobione. Warszawiak: - Wybuduj dooko³a Warszawy ogromny mur, ¿eby odgrodziæ moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i ¿eby ¿adni wsiowi mi tu nie przyje¿d¿ali. D¿inn: - OK. Zrobione. Teraz ty - D¿inn zwraca siê do ¦l±zaka. Sl±zak: - Powiedz mi co¶ wiêcej o tym murze wokó³ Warszawy. - No, otacza ca³e miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz siê nie prze¶lizgnie. Sl±zak: - Dobra. Nalej wody do pe³na. zg³o¶ do usuniêcia |
Podczas kursu na ska³kach wspina sie m³oda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukaæ rek± nerwowo... i mówi: - Panie instruktorze, nie mam chwytu! Instruktor uspokaja: - Poszukaj, sprawd¼ po prawej. Po chwili dziewcze krzyczy uradowana: - Mam! Mam szparê, ca³a rêka wchodzi! - Ty siê kurna nie reklamuj, tylko wspinaj! zg³o¶ do usuniêcia |
Dyrektor du¿ej fabryki wzywa do swego gabinetu sekretarkê. - Pani Jolu! Czy, tak jak prosi³em, da³a pani do gazety og³oszenie, ¿e poszukujemy nocnego stró¿a? - Oczywi¶cie, panie dyrektorze. Zrobi³am, jak pan prosi³! - I jaki efekt? - Natychmiastowy. Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn. zg³o¶ do usuniêcia |
W zat³oczonym autobusie: - Co siê pan tak pchasz na chama? - A bo to w takim t³oku mo¿na wybieraæ? zg³o¶ do usuniêcia |
- Jak pañstwo wiecie, w jêzykach s³owiañskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest te¿ podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia. Na to g³os z ostatniej ³awki: - Dobra, dobra... zg³o¶ do usuniêcia |
- Jak pan my¶li co jest w dzisiejszych czasach wiêkszym problemem: niewiedza czy obojêtno¶æ? - Nie wiem. Nie obchodzi mnie to. zg³o¶ do usuniêcia |
Ojciec odbiera pociechê z przedszkola. Nagle zwraca sie do opiekunki: - Proszê Pani, ale to nie jest moje dziecko! - A co za róznica i tak Pan jutro je przyprowadzi. zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwie przyjació³ki: - Szef da³ mi podwy¿kê, kiedy dowiedzia³ siê, ¿e swojemu synowi da³am jego imiê! - Mi tak¿e da³ podwy¿kê, kiedy swojemu synowi nie da³am jego nazwiska. zg³o¶ do usuniêcia |
Pos³ucha³am w koñcu dobrej rady, jak± znalaz³am w pewnym czasopi¶mie i nareszcie odnalaz³am spokój duszy... By³o tam napisane: "Sposób, jak osi±gn±æ spokój wewnêtrzny polega na tym, ¿e trzeba skoñczyc wszystko to, co siê rozpoczê³o." W domu rozejrza³am siê dooko³a i zastanowi³am siê, co rozpoczê³am i w po³owie przerwa³am... Zanim wysz³am do pracy, dopi³am butelke czerwonego wina, potem skonczy³am rum, Martini, wódke brzoskwiniow± i pude³ko czekoladek. Nawet sobie nie wyobra¿asz, jak siê teraz fajnie czujê! Przeka¿ to wszystkim tym, którzy chc± odnale¼æ spokój duszy! zg³o¶ do usuniêcia |
W aptece: - Pse pana, cy to pan spsedaje tlan? - Tak dziecko, a o co chodzi? - Pocekaj skulwysynu as dolosne, to ci taki wpieldol splawie ze popamiêtas! zg³o¶ do usuniêcia |
- Kocham Ciê! Ty mnie te¿? - Tak, Ciebie te¿! zg³o¶ do usuniêcia |
Ojciec ogl±da zeszycik synka: - Czemu, kurteczka, tak nierówno literki piszesz?! - To nie literki tatulu, to nuty. zg³o¶ do usuniêcia |
- Mamooooooo, a czemu tatu¶ chce z balkonu skakaæ? - Nie mam pojêcia, synku. Doprawia³am mu rogi a nie skrzyd³a. zg³o¶ do usuniêcia |
- Cze¶æ Rysiek. Wiesz co, nie chcê, ¿eby¶ do nas wiêcej przychodzi³. - Jak to, co siê sta³o? - No nie, po prostu nie przychod¼. - Ale co siê sta³o, do cholery? - Jak by³e¶ u nas ostatnio, to zginê³o nam 150 z³otych. - Chyba nie my¶lisz, ¿e to ja? - No nie, pieni±dze siê znalaz³y, ale wiesz, niesmak pozosta³. zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaja owoce egzotyczne. - Jestem kiwi. Co ka¿dego o¿ywi. - Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina. - Jestem marakuja.. yyyyy... nie wiem, co powiedzieæ... zg³o¶ do usuniêcia |
W pogotowiu ratunkowym dzwoni telefon: - Panie doktorze, proszê przyjechaæ, synek po³kn±³ otwieracz do butelek... - Zaraz bêdê. A co pañstwo zrobili do tej pory? - Otwiaralim o framuge. zg³o¶ do usuniêcia |
Wsiada punk do autobusu, na g³owie ma irokeza a na nogach glany. W tym momencie wstaje zatroskana starsza pani i ³agodnym tonem przemawia do punka: - Usi±d¼ synu bo widzê, ¿e jeste¶ po chemioterapii i nosisz buty ortopedyczne. zg³o¶ do usuniêcia |
Rok 1497. P³ynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie pojawia siê statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda wo³a: - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moj± czerwon± koszulê!!! Kapitan za³o¿y³ koszulê, dokonali aborda¿u, straszliwej rzezi i statek by³ ich. P³yn± dalej. Nagle na horyzoncie pojawia siê drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda wo³a: - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moj± czerwon± koszul±!!! Znów za³o¿y³ koszulê, dokonali aborda¿u, straszliwej rzezi i statek by³ ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta: - Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zak³ada pan czerwon± koszulê? - Bo jak napadamy na statek, to mog± mnie przecie¿ raniæ, a na czerwonej koszuli nie widaæ plam krwi. A gdy nie widaæ, ¿e kapitan jest ranny, to duch za³ogi nie upada i wszyscy walcz± jak lwy!!! W tym momencie majtek z bocianiego gniazda wo³a: - Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!! - Dobra jest!!! Podajcie moje br±zowe spodnie. zg³o¶ do usuniêcia |
Je¿eli codziennie wstajesz rano we wspania³ym nastroju, uprawiasz kosmiczny seks I to z wielka ochot±, na ulicy wszyscy siê do Ciebie u¶miechaj±, ¿ycie jest piêkne I nie masz ¿adnych problemów, a praca sprawia Ci wielka przyjemno¶æ NARKOTYKOM POWIEDZ NIE!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi w pokoju dwoje SZYBKICH. Siedz±, nic nie robi± - nuda. Pierwszy: - Mo¿e herbatê zrobimy? - Dobry pomys³. I nagle w pokoju wicher - czajnik wstawili na kuchenkê, herbatê do szklanek wrzucili, wrz±tkiem zalali, pobiegli do sklepu po cukier, podali do sto³u - wszystko trwa³o nie wiêcej ni¿ 8 sekund. Wypili, siedz±, nic nie robi± - nuda. Drugi: - Mo¿e zadzwonimy do Wacka? Wódki przywiezie, dziewczynki jakie¶ ze sob± we¼mie? - Dobry pomys³. I ¶miga do telefonu, podnosi s³uchawkê, z prêdko¶ci± d¼wiêku wybiera numer i mówi jakby strzela³ z ka³asznikowa: - Wacek, przjzdzj, nudn, wdke przwz, o dziwcznch nie zpmnij! Minêly 2 sekundy i rozlega sie dzwonek. Obydwoje rzucaj± siê w kierunku drzwi, otwieraj± b³yskawicznie 5 zamków i patrz±, a za drzwiami nikogo, tylko powoli, ko³ysz±c siê na wietrze opada pod drzwi kartka papieru. Podnosz±, czytaj±: - Poszli¶my w pi*du, jak d³ugo kur*a mo¿na czekaæ? zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch nowobogackich spotyka siê w knajpie. Jeden mówi do drugiego: - £adny masz krawat. Ile za niego da³e¶? - 500 z³! - Ale ty jeste¶ frajer! Ja bym ci powiedzia³, gdzie mo¿na kupiæ taki sam krawat za 1500zl. zg³o¶ do usuniêcia |
Impreza informatyków. Wódka leje siê szerokopasmowym strumieniem. Dwóch adminów pije bruderszafta: - To co? Mówmy sobie po IP! zg³o¶ do usuniêcia |
Szefowie najwiêkszych banków zorganizowali mistrzostwa ¶wiata we w³amywaniu siê do sejfu. Zasada by³a taka: Reprezentacja kraju ma minutê na w³amanie siê do sejfu przy zgaszonym ¶wietle. Po minucie zapala siê ¶wiat³o, co jest równoznaczne z przegran±. Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie uda³o siê. Nastêpnie startuj± Hiszpanie... ta sama sytuacja. Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje siê nikomu. W koñcu startuj± Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale ¶wiat³o siê nie zapala. Jeden Polak do drugiego: - Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta ¿arówka? zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi facet do sklepu i mówi, ¿e idzie na bal maskowy. Chcia³by kupiæ kostium Adama. Sprzedawczyni przynosi mu figowy listek. - Za ma³y! Przynosi wiêkszy. - Tak¿e za ma³y! Przynios³a jeszcze wiêkszy. - Ten tak¿e za ma³y! Wkur***na sprzedawczyni: - Po co Panu te li¶cie? Przerzuæ Pan ch**a przez plecy i na balu bêdziesz Pan przebrany za dystrybutor... zg³o¶ do usuniêcia |
Z dachu wie¿owca w Ameryce skacze zdesperowany samobójca. Leci, leci, a¿ tu wiatr nagle zaczyna go znosiæ nad wody oceanu... - Do diab³a!- mamrocze pod nosem - jeszcze tego brakowa³o ¿ebym siê utopi³! zg³o¶ do usuniêcia |
Wychodz± dwa wirusy z p³on±cego komputera, jeden mówi do drugiego - Mówi³em ci Pentium! A ty Power PC, Power PC... zg³o¶ do usuniêcia |
W pewnym ma³¿eñstwie, on zawsze b³yszcza³ w towarzystwie, a ona pali³a ka¿dy dowcip. Pewnego razu ¿ona prosi by podsun±³ jej jak±¶ anegdotê lub zagadkê, bo i ona chce byæ zauwa¿ona. Na to m±¿ mówi: - Zadzwonisz w kieliszek wstaniesz i powiesz: "Proszê Pañstwa co to jest d³ugie czerwone i zatrzymuje siê na T", potem im powiesz o co chodzi³o. Impreza... Ona wstaje, uderza w kieliszek i mówi: - Proszê Pañstwa, co to jest d³ugie czerwone i staje? - a m±¿ stuka j± ³okciem i mówi ciekawe jak z tego teraz tramwaj zrobisz. zg³o¶ do usuniêcia |
- Dzieñ dobry, jestem ankieterem OBOP. Czy mogê zadaæ krótkie pytanie? - Tak. - Jest pan ¯ydem? - Nie, nie jestem. - Na pewno nie jest pan ¯ydem? - Nie! - Moim zdaniem pan jest. - Ku*wa, nie jestem! - Ja zapiszê, ¿e jest pan ¯ydem... - A zaj*baæ ci w ryja?! - No dobrze, jednak pan nie jest. To teraz drugie pytanie... - Jakie? - Czy pañscy rodzice s± ¯ydami? zg³o¶ do usuniêcia |
Pewna rodzinka z Zag³êbia (D±browskiego, czego skrajnym przyk³adem jest Sosnowiec) przeprowadzi³a siê na ¦l±sk. Ch³opaczek by³ nieszczê¶liwy bardzo, bo go koledzy przezywali "gorolem". W koñcu wymy¶li³, ¿e on nie chce byæ Gorol, tylko bêdzie od dzisiaj Hanysem. Od razu pobieg³ pochwaliæ siê mamie. - Mamo! Ja nie jestem ju¿ gorolem, ja jestem Hanysem! - Dobrze syneczku, ale porozmawiaj o tym z tat±, bo mi siê obiad przypali. Pobieg³ wiêc do taty z tym samym tekstem i tata te¿ go zby³. Usiad³ wiêc w k±cie i powiedzia³ sobie: - Dopiero 5 minut jest ¿ech Hanysem, a ju¿ mie te Gorole wkur.j±! zg³o¶ do usuniêcia |
- Co s³ychaæ u twojej ¿ony? - Uczê j± chodziæ. - A có¿ jej siê sta³o? - Odk±d sprzeda³em samochód stwierdzi³em, ¿e zapomnia³a, biedaczka, jak siê chodzi... zg³o¶ do usuniêcia |
W gospodzie Jasiek pije z kumplami wódkê. W pewnej chwili prykn±³! Wie, ¿e to nie wypada, wiêc wstaje i mówi: - Wyjdê na chwilê na dwór, bo mi od tego siedzenia noga zdrêtwia³a. - No, no - przytakuj± kumple. - A¿ se musia³a od tego siedzenia pierdn±æ! zg³o¶ do usuniêcia |
Ch³opak z miasta o¿eni³ siê z dziewczyn± ze wsi, lecz bardzo wstydzi³ siê jej wiejskiej wymowy. Postanowi³ wys³aæ j± do Ameryki, aby tam naby³a manier, a przede wszystkim nauczy³a siê po "miejsku" mówiæ. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i wo³a do mê¿a: - Helo³ bejbi! Helo³ bejbi! - O, proszê, jak ³adnie! - my¶li m±¿. A ona krzyczy dalej: - Helo³ bejbi! Ju¶ci jezdem nazad! zg³o¶ do usuniêcia |
Heniek mówi do swojej dziewczyny: - Kochana, zrobi³bym dla ciebie wszystko! - Naprawdê? - Naprawdê! - To zmieñ p³eæ. zg³o¶ do usuniêcia |
Dowcip dla poliglotów: - Are jou sure? - I'm not a siur, I'm a pipka! zg³o¶ do usuniêcia |
Elegancko ubrany go¶æ pyta portiera: - Dlaczego wpu¶ci³ pan do restauracji tê bandê pijaczków? - Pssst! To by³ jedyny sposób, aby pozbyæ siê bigosu, który kucharz zrobi³ tydzieñ temu! zg³o¶ do usuniêcia |
Jasio przewróci³ siê, st³uk³ kolano i zacz±³ g³o¶no przeklinaæ. Przystaje przy nim jaki¶ mê¿czyzna i mówi: - To nie³adnie! Jeste¶ za ma³y, ¿eby tak przeklinaæ! - Wszyscy mi t³umacz±, ¿e jestem ju¿ za du¿y, ¿eby p³akaæ! To co ja mam robiæ, kiedy sobie st³ukê kolano?! zg³o¶ do usuniêcia |
Po zademonstrowaniu swych umiejêtno¶ci kandydatka na ¶piewaczkê pyta profesora: - Czy mój g³os ma jakie¶ szanse? - Oczywi¶cie! Na przyk³ad, gdy wybuchnie po¿ar! zg³o¶ do usuniêcia |
M±¿ rozmawia z ¿on±: - Trzy lata temu lekarz powiedzia³ mi, ¿e je¶li nie przestanê piæ, to bêdê kompletnym idiot±. - No widzisz? Dlaczego nie przesta³e¶ piæ? zg³o¶ do usuniêcia |
Podpity m±¿ wraca do mieszkania w ¶rodku nocy - otwiera cicho drzwi, zdejmuje buty i na palcach wkrada siê do sypialni. W tej w³a¶nie chwili s³yszy g³os ¿ony: - To ty? O tej porze?! - A co, kochanie, spodziewa³a¶ siê kogo¶ innego? zg³o¶ do usuniêcia |
Wysoko w powietrzu spotykaj± siê dwa p³atki ¶niegu. Pierwszy pyta: - Gdzie lecisz? - Lecê w Tatry, na skoczniê narciarsk±. - A ja na autostradê, zrobiê jaki¶ karambol samochodowy! zg³o¶ do usuniêcia |
Ekspedycja naukowa ufoludków wyl±dowa³a na ziemi w celu ustalenia, sk±d pochodzi cz³owiek. Badaniom naukowym zosta³a poddana papuga oraz punk Franek. Po kilku dniach dowódca ufoludków melduje do bazy: - Ludzie s± w b³êdzie my¶l±c, ¿e pochodz± od ma³py. Ustalili¶my, ¿e pochodz± od papugi! zg³o¶ do usuniêcia |
Telefon do dowódcy jednostki wojskowej: - Podczas manewrów czo³gi zniszczy³y moj± uprawê chmielu. ¯±dam odszkodowania! - Proszê pana, manewry zaczynaj± siê dopiero jutro. - Nie szkodzi. Pojutrze zatelefonujê jeszcze raz. zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch facetów wyp³ynê³o na ¶rodek jeziora na ryby i zaczêli ³owiæ ryby. Wyci±gaj± piêkne sztuki jedna za drug±, ale po pewnym czasie przyszed³ wieczór i jeden z nich mówi: - S³uchaj, musimy jutro wróciæ w to miejce bo ¶wietnie bior± ryby. - Nie ma problemu - mówi drugi, poczym bierze kredê i na pod³odze ³ódki maluje kó³ko. Na to jego kolega: - Idioto co ty robisz?! Sk±d wiesz, ¿e jutro przyp³yniemy t± sam± ³ódk±? zg³o¶ do usuniêcia |
Pijany m±¿ wraca pó¼nym wieczorem do domu. Zdenerwowana ¿ona zaczyna go ok³adaæ piê¶ciami, krzycz±c: - Ty draniu! Bêdziesz ty jeszcze pi³?! - Bêdê! Tylko nie lej du¿ego kieliszka! zg³o¶ do usuniêcia |
Spotykaj± siê dwaj koledzy. - S³ysza³em, ¿e wczoraj by³ u ciebie w domu po¿ar? - Eee, nie ma o czym mówiæ. Przyjechali stra¿acy, przestraszyli siê ognia i odjechali... zg³o¶ do usuniêcia |
- Z czego sk³ada siê obiad punka? - Z dwóch dañ: piwa i jednego peta. zg³o¶ do usuniêcia |
W nadmorskim kurorcie panika. Wszyscy siê pochowali, bo z cyrku uciek³y dwa lwy. Posz³y na pla¿ê, usiad³y nad brzegiem morza i jeden z nich mówi: - Zupe³nie nie rozumiem tych ludzi. Pe³nia sezonu, a tu ani ¿ywej duszy! zg³o¶ do usuniêcia |
- Co to jest: czarne, przynosi szczê¶cie i ma irokeza na g³owie? - Punk-kominiarz. zg³o¶ do usuniêcia |
Obok dwóch dziadków siedz±cych na ³awce w parku przechodzi grupa punków. Po chwili jeden z dziadków mówi: - Tydzieñ temu kilku takich chuliganów napad³o na moj± ¿onê i wybi³o jej zêby! - Niemo¿liwe! To twoja ¿ona mia³a jeszcze jakie¶ swoje zêby?! zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch punków wesz³o na teren chronionej plantacji maku. Gdy zaczêli zrywaæ ³odygi, przy³apa³ ich stra¿nik i pyta: - Chuligani! Jak tu mogli¶cie wej¶æ? - Ja przez lekkomy¶lno¶æ... - mówi pierwszy punk. - A ty? - stra¿nik pyta drugiego. - A ja przez ogrodzenie! zg³o¶ do usuniêcia |
Punk Franek pyta kumpla: - Czemu masz takie guzy na g³owie? - Pomaga³em jednemu skinowi w trzepaniu dywanu. - I dlatego jeste¶ taki pobity? - Tak, bo on trzepa³ dywan mn±! zg³o¶ do usuniêcia |
Punk Franek radzi siê swojej dziewczyny: - Powiedz, co mam robiæ? Upra³em skarpetki i tak mi siê zbieg³y, ¿e nie wchodz± na moje nogi. - Powiniene¶ umyæ równie¿ nogi! zg³o¶ do usuniêcia |
Punk pyta drugiego punka: - Dlaczego wyrzuci³e¶ tego skina przez okno? - On nawet nie zas³ugiwa³ na uderzenie kijem bejsbolowym. zg³o¶ do usuniêcia |
- Wyci±gniêto z jeziora nieprzytomnego punka. Jak go ocuciæ? - Wlaæ mu do ust butelkê piwa. zg³o¶ do usuniêcia |
Punk Franek spotyka kumpla i pyta: - Co powiedzieli skini, gdy wczoraj od ciebie us³yszeli, ¿e s± debilami? - Nic. A te dwa przednie zêby i tak mia³em do usuniêcia. zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi punk do sklepu i pyta ekspedientkê: - Czy s± lekkostrawne miot³y? - Jakie miot³y? - Lekkostrawne. Muszê zje¶æ dwie miot³y, bo za³o¿y³em siê z kumplami! zg³o¶ do usuniêcia |
Wojna. Do drzwi Stirlitza podchodzi tajny ³±cznik. W umówiony sposób stuka w drzwi, a potem podaje ustalone wcze¶niej has³o: - Czy tu wysy³a siê ludzi w kosmos? G³os zza drzwi odpowiada: - Stirlitz mieszka piêtro wy¿ej. Ale i tak nie ma go teraz, bo wzi±³ bombê i poszed³ wysadzaæ most w powietrze. zg³o¶ do usuniêcia |
Lec± ludzie samolotem. Nagle z g³o¶nika g³os pilota. - Proszê pañstwa, proszê siê nie denerwowaæ, mamy ma³± awariê. Proszê przej¶æ na lew± stronê samolotu i spojrzeæ przez okienka. Ludzie przechodz± na lew± stronê, samolot siê przechyla, a pilot: - Jak pañstwo s³usznie zauwa¿yli, lewy silnik p³onie. Ma³a panika na pok³adzie ale od czego drugi silnik... Za chwilê jednak znów g³os... - Proszê pañstwa, a teraz spokojnie, powoli proszê przej¶æ na drug± stronê samolotu i spojrzeæ przez okienka... Ludzie ju¿ bardziej podenerwowani przebiegaj± na drug± stronê; - Jak widaæ proszê pañstwa, drugi silnik równie¿ p³onie... Panika zaczyna wybuchaæ na pok³adzie... - A teraz proszê spojrzeæ w dó³. Wszyscy przylepili siê do okienek. - Jak widaæ, pod nami rozpo¶ciera siê du¿e, piêkne jezioro, a po¶rodku widaæ ma³y ¿ó³ty pontonik. Z ma³ego ¿ó³tego pontonika; mówi³a dla pañstwa za³oga samolotu... zg³o¶ do usuniêcia |
W ogrodzie kto¶ notorycznie wy¿era³ jab³ka z drzew. Ogrodnik postanowi³ zaczaiæ siê na z³odzieja. Gdy w nocy co¶ zaczê³o szele¶ciæ w ga³êziach, ogrodnik podkrad³ siê do jab³onki i ujrza³ na niej ciemn± postaæ. Niewiele my¶l±c, z³apa³ z³odzieja za jaja i pyta: - Gadaj, kto¶ ty?! - Odpowiedzia³a cisza. ¦ciska wiêc mocniej: - Gadaj, pókim dobry, kto¶ ty??!!!! - Dalej cisza... ¶cisn±³ z ca³ej si³y: - Gadaj draniu, kto¶ ty ?????!!!!!!!!!! Zduszony g³os wyj±ka³: - ....Józek..... nie...mo...wa.... ze wsi........ zg³o¶ do usuniêcia |
Syn wróci³ do domu z samymi dwójami na ¶wiadectwie.Poniewa¿ ojciec przez ca³y rok suszy³ mu g³owê o oceny i czepia³ siê nauki, syn ba³ siê jak diabli pokazaæ ¶wiadectwo. Ojciec jednak, zamiast rzucaæ gromyi laæ paskiem, zaprosi³ syna na fotel. Syn usiad³ niepewnie. Ojciec wyj±³ papierosy: - Zapal synu... - Tata, no co ty, ja nie palê... - Pal, synu! Zapalili. Po chwili ojciec otworzy³ barek i wyj±³ szkock±. - Napij siê, synu... - Tata, daj spokój, ja nie pije... - Pij, jak ojciec daje! Napili siê. Ojciec wyj±³ zza tapczanu Playboya. - Masz, ogl±daj... - No nie, tata, nie wyg³upiaj siê... - Ogl±daj!!! Siedz±, popijaj±, czas p³ynie leniwie. Syn ju¿ ca³kiem siê wyluzowa³, siêgn±³ sam po papieroska, lekko szumi mu w g³owie. Przerzuca kartki Playboya, zaci±ga siê z widoczn± przyjemno¶ci± i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozk³adówki: - Kurna... tata... i kto to wszystko dupczy? No kto to wszystko dupczy??? - Prymusi, synu, prymusi... zg³o¶ do usuniêcia |
Leci samolot z wariatami. Stewardesa przynosi im co¶ do picia, a gdy pó¿niej wraca nikogo nie ma, zosta³ tylko jeden. Pyta siê go: - Co siê z ryszt± sta³o. - Wyszli oddaæ do sklepu butelki z kaucj±. - A ty, czemu za nimi nie poszed³e¶. - A bo ja nie jestem taki g³upi. W niedzielê sklepy s± zamkniête. zg³o¶ do usuniêcia |
Jaki jest wizerunek wzorowego Polaka? Nie przeklina, nie pali, ani nie pije. - Ku..., papieros wpad³ mi do kieliszka! zg³o¶ do usuniêcia |
Na wczasach zwierza siê wczasowiczka do wczasowiczki: - Powiedzia³am mê¿owi, ¿e je¶li nie bêdê otrzymywa³a listów od niego, natychmiast wracam do domu. - No i co, pisze? - Dwa razy dziennie. zg³o¶ do usuniêcia |
Po dobrej imprezce wracaj± trzy podpite kole¿anki, w pewnym momencie zachcia³o im siê sikaæ a ze na ulicy by³ du¿y ruch i przechodzi³y obok cmentarza zdecydowa³y siê przeskoczyæ przez mur. Kucnê³y jedna tu, druga tam i sikaj± nagle zrywa siê wichura, burza pioruny, wiêc wystraszone uciekaj± przez cmentarz, krzaki, p³ot i do domów. Nastêpnego dnia ich mê¿owie spotykaj± siê przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna: - Znamy siê ju¿ d³ugo to powiem wam ch³opaki ¿e wydaje mi siê ¿e mnie ¿ona zdradza! Wczoraj wieczorem wróci³a do domu pó¼no, podpita a na dodatek w podartych rajstopach. Drugi mówi: - Eeee, to nic moja chyba te¿ mnie zdradza, ma³o ¿e wróci³a pó¼no i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek! Trzeci mówi: - Panowie to wszystko nic: moja wróci³a, pó¼no, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek mia³a taka fioletowa szarfê na sobie: Nigdy Ciê nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni! zg³o¶ do usuniêcia |
W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i widzi, ¿e trzech jest identycznych. Pyta siê: - Czy wy jeste¶cie trojaczkami? - Tak - odpowiadaj± dzieci. - A jak siê nazywacie? - Krzysio - mówi piskliwym g³osem pierwsze dziecko. - Zdzisio - mówi piskliwym g³osem drugie dziecko. - W³adys³aw - mówi grubym basem trzecie dziecko. Pani pyta - a dlaczego wy dwaj macie takie cienkie g³osy, a ty taki gruby? - Bo mama mia³a tylko dwa cycki i ja musia³em piæ piwo. zg³o¶ do usuniêcia |
Super czadowa babeczka na dyskotece, oparta o bar, znudzona s±czy drinka. W pewnym momencie patrzy, a na parkiecie pomyka sobie ca³kiem niez³y kole¶. My¶li sobie "jaki zajebisty typ, musze go trafiæ". Dopija swoje i rusza na ³owy. Podtañcowuje do go¶cia, ociera siê o niego i rozpoczyna podstawowa gadkê uwodzenia: - Ale pan ³adnie tañczy. Na co kole¶ gasi ja szybko: - No i ch... Panienka w szoku ofiary gwa³tu odchodzi z powrotem do baru. Zamawia sobie drinka ale typ jest tak nieprzeciêtny, ¿e stwierdzi³a, i¿ musi go mieæ. Wali wódê szybko i znów podbija do piêknisia z hase³kiem: - Ale pan ³adnie tañczy. - No i ch... Wraca jak niepyszna do baru, kupuje kolejnego drinka i ju¿ wie ¿e tym razem jej siê uda. Koñczy piæ i ju¿ ca³kiem nie¼le ubzdryngolona próbuje po raz trzeci szczê¶cia. Podchodzi pewna do kolesia i prawie krzyczy mu w twarz: - £adnie pan tañczy. - No i ch... - Ale pan jest wulgarny. - No i ch.. ale za to ³adnie tañczê. zg³o¶ do usuniêcia |
Jak siê mówi po japoñsku na murarza? - Pynk tynk. zg³o¶ do usuniêcia |
Czemu Bogdan Mówi Bankowy? Bo nie potrafi Nationale Niederlanden. A jak umar³ Bogdan? Przygniót³ go filar. zg³o¶ do usuniêcia |
Mowi brudas do brudasa: - Jak jeszcze raz bêdziesz wbija³ gwo¼dzie moimi skarpetkami, to ci po³amiê prze¶cierad³o. zg³o¶ do usuniêcia |
Facet wygl±da przez okno a tam ¶limak chodzi sobie po parapecie. Wiêc facet go pstrykn±³. Za trzy lata s³yszy dzwonek do drzwi, patrzy na dzwonek a tam ¶limak z rozbit± skorup±. I ¶limak mówi: - Ej ty, kole¶, a to przed chwil±, to co to by³o?! zg³o¶ do usuniêcia |
Jaki jest najlepszy ¶rodek na owsiki? - ¦rodek DUPY! zg³o¶ do usuniêcia |
Jaka jest ró¿nica miêdzy trumn± a d³ugopisem? - Ró¿ni± siê wk³adem. zg³o¶ do usuniêcia |
Co mo¿e zrobiæ mechanik samochodowy z uprawnieniami ginekologa? - Naprawiæ silnik przez rurê wydechow±. zg³o¶ do usuniêcia |
Na budowie idzie sobie robotnik i ci±gnie za sob± ³añcuch. Spotyka go szef i krzyczy: - Na cholerê ci±gniesz ten ³añcuch???!!! - A co mam go pchaæ?! Ze spokojem odpowiada robotnik. zg³o¶ do usuniêcia |
Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta: - Nie lepiej by³oby na taczce? - Mo¿e i lepiej, ale kó³ko trochê w plecy gniecie. zg³o¶ do usuniêcia |
Z czego siê sk³ada syberyjska latryna? - Z dwóch pali, na jednym wiesza siê kufajê, a drugim odpêdza siê wilki. zg³o¶ do usuniêcia |
Czym ró¿ni siê student po niezdanym egzaminie od komputera 486 z zainstalowanym windowsem 95? - Student siê inaczej wiesza... zg³o¶ do usuniêcia |
J±ka³a pyta siê napotkanego faceta: - Prze... prze... przepraszam, któ... któ... która go... go... godzina? Facet milczy, wiêc tamten odszed³. Starsza pani, s³ysz±ca tê "rozmowê" interweniuje: - Jak pan móg³, przecie¿ ten cz³owiek jest chory, nieszczê¶liwy itd. Na to facet: - Ja... ja... jakbym mu... mu... mu... odpowiedzia³ t... t... to b... b... by m.... m.... mi chyba przyp...doli³. zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest ma³e, brudne, nie ogolone i lata miedzy majtkami? - Bosman! zg³o¶ do usuniêcia |
Idzie facet pustyni±, widzi studniê i krzyczy: - Woda! Woda! A kto¶ ze studni: - Gdzie? Gdzie? zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest d³ugie, czerwone i niedomyte? - Tramwaj. zg³o¶ do usuniêcia |
Idzie dwóch idiotów. Jeden z nich trzyma dwa widelce w rêkach. Drugi pyta: - Co masz? Pierwszy: - Lornetkê! - Daj popatrzeæ - mówi drugi. Pierwszy wbi³ mu widelce w oczy. Drugi mówi: - Ale nic nie widzê! Pierwszy zacz±³ krêciæ widelcami mówi±c: - Czekaj... podkrêcê ostro¶æ. zg³o¶ do usuniêcia |
Bandyta do dziecka: - Dawaj 50 z³! - A ma pan wydaæ z 200? zg³o¶ do usuniêcia |
Jak po japonsku nazywa siê kibel? - Lejnamur. zg³o¶ do usuniêcia |
Dobry programista wiesza siê razem ze swoim programem. zg³o¶ do usuniêcia |
Wiecie co to jest WINDOWS? - Wirus obs³ugiwany myszk±. zg³o¶ do usuniêcia |
Jakie jest ulubione powiedzenie rekina ludojada? - Cz³owiek z natury jest dobry. zg³o¶ do usuniêcia |
Dlaczego kobieta podobna jest do huraganu? - Bo wprawdzie najpierw jest ciep³a i wilgotna, ale pó¼niej zabiera ci dom i samochód... zg³o¶ do usuniêcia |
Przyje¿d¿a Zorro na koniu do panienki i mówi do konia: - Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczê przez okno i odjedziemy. Siedz± z panienk± w domu, graj± w szachy ;-) a¿ tu nagle s³ychaæ walenie do drzwi. Zorro wyskoczy³ a panienka otworzy³a drzwi, patrzy, a tu koñ stoi w drzwiach i mówi: - Powiedz Zorro, ¿e ja tu czekam, bo na zewn±trz pada deszcz. zg³o¶ do usuniêcia |
Dwaj informatycy chwal± siê tym, co potrafi± ich komputery. Pierwszy mówi: - Gdy przychodzê do domu, mój pecet w³±cza siê automatycznie. - To jeszcze nic - mówi drugi. Gdy ja wracam z pracy, mój pecet na powitanie mruga monitorem i merda joystickiem! zg³o¶ do usuniêcia |
Mówi pan do s³u¿±cego: - Id¼ podlej ogródek. - Ale przecie¿ deszcz pada. - To we¼ parasol. zg³o¶ do usuniêcia |
Kolega do kolegi: - Wiesz co masz w g³owie? - Nie. - Mózgojada, a wiesz co on robi? - Nie wiem. - Zdycha z g³odu! zg³o¶ do usuniêcia |
Go¶æ hotelowy schodzi do recepcji i mówi: - Zas³a³em ³ó¿ko. - W porz±dku - odpowiada recepcjonistka. A go¶æ: - Nie ba³dzo. zg³o¶ do usuniêcia |
Dlaczego smród pisze siê przez "ó"? - ¯eby siê nie rozchodzi³! zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest: 1po³owa jest zielona, 2 po³owa niebieska? - ¯aba w d¿insach. zg³o¶ do usuniêcia |
Wraca facet do domu, a w sypialni jego ¿ona le¿y z kochaniem. - Co wy tu robicie? - pyta. - Mówi³am ci, ¿e to idiota - mówi ¿ona. zg³o¶ do usuniêcia |
Wiecie dlaczego w "maluchu" nie ma urz±dzeñ do wyciszania ha³asu? - S± zbêdne, pasa¿erowie maj± zakryæ swoje uszy kolanami. zg³o¶ do usuniêcia |
Jeden przedszkolak mówi do drugiego: - U mnie modlimy siê przed ka¿dym posi³kiem. - U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje. zg³o¶ do usuniêcia |
Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W koñcu myje tarkê. Myje, myje, nagle odk³ada i mówi: Kurde, jeszcze w ¿yciu takich g³upot nie czyta³em. zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego: - S³uchaj, mo¿e po¿yczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku. zg³o¶ do usuniêcia |
- Pani Krysiu, jak± ma pani ³adn± bluzeczkê na sobie. Krysia: - Widzia³ pan na mnie co brzydkiego?! - Owszem, pana Stefana. zg³o¶ do usuniêcia |
- Jaki jest najwiêkszy komplement dla garbatego? - Równy z ciebie go¶æ! zg³o¶ do usuniêcia |
Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika: - Dajcie ko³o ratunkowe!!! A ratownik na to: - Pó³ na pó³, czy telefon do przyjaciela? zg³o¶ do usuniêcia |
- Babciu! Kto to jest kochanek? - Rany boskie! Krzyczy babcia biegn±c otworzyæ szafê... zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi pijany syn do domu i jego tata pyta siê go: - Co ci jest? - Puff Daddy! zg³o¶ do usuniêcia |
Po kilkumiesiêcznej, namiêtnej znajomo¶ci dziewczyna pyta swojego wybranka: - Znamy siê ju¿ tak d³ugo. Czy nie powiniene¶ przedstawiæ mnie swojej rodzinie? - Jak sobie ¿yczysz. Ale w tym tygodniu jest to niemo¿liwe. ¯ona z dzieæmi wyjecha³a do te¶ciów. zg³o¶ do usuniêcia |
Wje¿d¿a ¿aba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej, staje na ¶rodku sali, rozgl±da siê i mówi z wyrzutem: - I co, smakowa³y? zg³o¶ do usuniêcia |
Ma³a dziewczynka stoi na ulicy i p³acze, ludzie j± pytaj±: - dlaczego p³aczesz? - bo siê zgubi³am, - a jak siê nazywasz? - nie wiem - a jak siê nazywa twoja mama? - nie wiem - a swój adres znasz? - tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch wariatów bawi siê w sklep: - Poproszê litr chleba. - Co ty wygadujesz? Mówi siê kilogram chleba. Chod¼ zamienimy siê miejscami. - Poproszê kilogram chleba. - A dzbanek pan ma? zg³o¶ do usuniêcia |
Jan Kochanowski siedzi pod lip± i cierpi, bo ju¿ od d³u¿szego czasu nie mia³ natchnienia. Wtem zobaczy³ unosz±c± siê nad nim muzê i wo³a: - Wena! Wena! chod¼no tutaj! We¿ mi co¶ podpowiedz, bo mnie skrêci. Dzieciaki w szkole nie bêd± mia³y siê o czym uczyæ jak czego¶ nie napiszê. Wena pochyli³a siê do ucha i co¶ zaszepta³a. A Janek na to: - Spadaj, to ju¿ by³o! Wymy¶l co¶ lepszego. Wena znów siê nad nim pochyli³a, zaszepta³a, a Kochanowski znowu: - Wena nie cuduj tylko co¶ wymy¶l, bo ci przywalê. Muza znów siê nad nim pochyli³a i znów zaszepta³a. Na twarzy Kochanowskiego zaja¶nia³ u¶miech i mówi: - Ty wiesz co, ¿e to mo¿e byæ dobre. Z b³yskiem w oku krzyczy spod lipy w stronê dworu: - Urszulka! Chod¼¿e prêdziutko do tatusia... zg³o¶ do usuniêcia |
Trzech go¶ci obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodz± dwie osoby. Za pó³ godziny wychodz± trzy. Biolog mowi: Rozmno¿yli siê. Fizyk: Nie, to b³±d pomiaru. Matematyk: Jak do ¶rodka wejdzie jeszcze jedna to dom bêdzie pusty... zg³o¶ do usuniêcia |
K³amstewko: Pewne ma³¿eñstwo zaprosi³o na kolacjê najlepsz± przyjació³ke ¿ony. Kolacja uda³a siê znakomicie, ¶miali siê i rozmawiali we trójke do pózna. Gdy przyjació³ka wychodzi³a gospodarz zaoferowa³, ze j± odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robi³o sie coraz milej. Gdy byli ju¿ na miejscu przyjació³ka zaprosi³a go na lampkê wina. Wypili ca³e wino i koniec konców wyl±dowali w ló¿ku. O trzeciej nad ranem niewierny m±¿ mówi: - O rany! Muszê i¶æ do domu! ¯ona mnie zabije! - Masz racjê. Kiepska sytuacja - twoja ¿ona to moja najlepsza przyjació³ka... Ale jak ty siê jej wyt³umaczysz? - Nie martw siê, po¿ycz mi tylko trochê talku. - ??? - O nic nie pytaj. Zobaczysz - bêdzie dobrze. Przyje¿d¿a po chwili do domu i drzwi otwiera mu w¶ciek³a ¿ona - Gdzie by³e¶ !!! - Kochanie. Bardzo Ciê przepraszam. Twoja przyjació³ka jest bardzo mi³a i bardzo atrakcyjna. Zdradzi³em ciê z ni±. Przepraszam. ¯ona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje: - Poka¿ rêce! (rêce s± ca³e w talku) - Nie k³am ¦WINIO! Znowu gra³e¶ z kolegami w krêgle!!!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Na terytorium Indian po³o¿ono drogê ¿elazn±. Wódz postanowi³ osobi¶cie powitaæ pierwszy przyje¿d¿aj±cy poci±g. Stan±³ na torach podniós³ rêkê w ge¶cie powitania a lokomotywa... nawet nie zwolni³a i przejecha³a po nim jak po ³ysej kobyle. Ciê¿ko ranny wódz odzyskuje przytomno¶æ w swoim kipi, gdy nagle s³yszy zza ¶ciany narastaj±cy gwizd. Zrywa siê na równe nogi, wyskakuje na zewn±trz, patrzy a tu czajnik z gwizdkiem. Zrzuca go na ziemiê, kopie, depcze, wali toporkiem. ¯ona wypada za nim wo³aj±c: - Uspokój siê, co robisz??? A wódz na to: - Zabiæ gnidê póki ma³y!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Malarz chwali siê krytykowi: - Uda³o mi siê namalowaæ du¿y obraz. Krytyk ogl±da obraz, po czym stwierdza: - Du¿y to on jest, ale siê nie uda³o. zg³o¶ do usuniêcia |
Otwieraj±c nowe centrum handlowe pewien w³a¶ciciel otrzyma³ wi±zankê kwiatów. Zastanowi³a go zawarto¶æ do³±czonego bileciku: "Z wyrazami sympatii". Kiedy próbowa³ odgadn±æ od kogo mog± pochodziæ te kwiaty - zadzwoni³ telefon. By³a to kwiaciarka, która przeprasza³a, ze przes³a³a niew³a¶ciwa wi±zankê. "Och, nie ma za co" - powiedzia³ w³a¶ciciel supermarketu - "Jestem businessmanem, wiec wiem, ze takie rzeczy siê zdarzaj±". "No tak, ale" - doda³a kwiaciarka - "pañska wi±zanka w wyniku tej pomy³ki zosta³a wys³ana na pogrzeb". "Ciekawe. A co by³o napisane na bileciku?" - zapyta³ nasz rodzimy businessman. "Gratulacje z powodu nowej lokalizacji". zg³o¶ do usuniêcia |
(S)tudent i (s)tudentka ucz± siê zawziêcie przez parê godzin. Nagle (S) mówi (s): - Przygotujesz mi cos na kolacje ? (s) siedz±c na kaloryferze: - W³a¶nie Ci grzejê... zg³o¶ do usuniêcia |
Dlaczego ludzie z innych miast nie lubi± Warszawianek? - Bo z jednej strony jest Wola i Ochota, a z drugiej W³ochy i Bródno. zg³o¶ do usuniêcia |
Pijany w tramwaju zaczepia kobietê, a ona do niego mówi: - Panie! Pan jest pijany! - A pani jest brzydka. Natomiast ja jutro bêdê trze¼wy! zg³o¶ do usuniêcia |
Oj, nie ma ju¿ gentlemanów na tym ¶wiecie - powiedzia³a kobieta do faceta siedz±cego na krzese³ku w tramwaju (rzecz jasna, sama sta³a). Pani, gentlemani s± na tym ¶wiecie, ino ¿e miejsc zabrak³o! zg³o¶ do usuniêcia |
Pijany go¶ciu wisi na porêczy i ko³ysze siê nad siedz±ca na krzese³ku kobieta i mówi: - Paniiii, ile pani ma lat? - Proszê pana, pan jest bardzo pijany a poza tym to niekulturalnie pytaæ kobietê o wiek. Kobieta ma tyle lat, na ile wygl±da! - Paniiiiiii, przecie¿ ludzie tyle nie ¿yj±! zg³o¶ do usuniêcia |
Co emytuje czo³g na polygonie?? - Czo³g na polygonie emytuje makieta zg³o¶ do usuniêcia |
Teatr Stary w Krakowie, na scenie leci Hamlet. Tytu³owy bohater wyg³asza kwestie do ducha swojego ojca (dla tych co nie czytali Hamcio nie wiedzia³ na pocz±tku kim by³ ów duch) - Kim jeste¶, sk±d przybywasz ? W tym momencie otwieraj± siê drzwi od widowni i wchodzi wycieczka. Pierwszy z nich s³ysz±c pytanie ze sceny, odpowiada - My z PGR Liszki, spó¼nili¶my siê bo zepsu³ siê nam autobus. zg³o¶ do usuniêcia |
The Prodigy przyjecha³o z koncertami na Litwê. Wysiadaj± z samolotu, patrz±, a tu parka ubrana na ludowo wita ich chlebem i sol±. Schodz± po schodkach na p³ytê lotniska i wokalista mówi: - No, tak to nas jeszcze nikt nie wita³. Pochyla siê nad sol±, zatyka dziurkê palcem a drug± wci±ga... zg³o¶ do usuniêcia |
Rok 2020. Pod siedziba bankrutuj±cego PTE Bankowy zbiera siê t³um ludzi krzycz±cych: - Oddajcie nam nasze pieni±dze! Nagle z jednego z okien wychyla siê facet i krzyczy: - Bogdan mówi sp... zg³o¶ do usuniêcia |
Mama: Balbinko co robicie z Ptysiem w ogrodzie? Balbinka: Stosunkujemy siê. Mama: A to dobrze, bo ju¿ my¶la³am, ze palicie papierosy. zg³o¶ do usuniêcia |
Przechodzi Krzy¶ przez las i widzi Puchatka, który piecze Prosiaczka na ognisku... - Kubusiu?? Co ty robisz?? - Wiesz co Krzysiu, ... ju¿ rzygam tym miodkiem... zg³o¶ do usuniêcia |
- Po¿ycz mi sto z³otych. - ¯yczê ci stu z³otych. zg³o¶ do usuniêcia |
Czasami lepiej milczeæ i sprawiæ wra¿enie idioty, ni¿ siê odezwaæ i rozwiaæ wszelkie w±tpliwo¶ci. zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest: wisi u sufitu i grozi? - ¯arówka firmy OSRAM! zg³o¶ do usuniêcia |
Za co Kain zabi³ Abla? - Za stare dowcipy!!! zg³o¶ do usuniêcia |
A wiesz, co to jest: lata po pokoju i robi yzb, yzb, yzb... - Mucha na wstecznym biegu. zg³o¶ do usuniêcia |
Pan Bóg stworzy³ Adama. Adam cieszy³ siê ¶wiatem jaki stworzy³ dla niego Bóg. Jednak¿e po pewnym czasie stwierdzi³, ¿e bardzo siê nudzi. Poskar¿y³ siê wiec Panu Bogu. Bóg na to: - Adamie. Mogê stworzyæ ci istotê, która bêdzie inteligentna, piêkna, bêdzie spe³nia³a twoje ¿yczenia, dogadza³a ci i bêdzie ci pos³uszna, ale to kosztowaæ ciê bêdzie rêkê i nogê. Adam my¶li i my¶li i w koñcu mówi: - A co dostanê za ¿ebro? zg³o¶ do usuniêcia |
P³ynie sze¶ciu ¶lepych przy wios³ach i jeden pó³¶lepy na sterze... Nagle jeden ¶lepy wybija pó³¶lepemu oko... - To ju¿ koniec - mówi sternik. I oni wysiedli... zg³o¶ do usuniêcia |
Pilot zielony z przera¿enia zwraca siê do stewardesy: - Skarbie za jakie¶ 5 min wyr¿niemy o ziemiê i nic nie jest w stanie tego zmieniæ. Postaraj siê to w jaki¶ ³agodny sposób wyt³umaczyæ pasa¿erom Stewardessa wziê³a to sobie do serca i pofatygowa³a siê na pok³ad pasa¿erski. : - Proszê wszystkich o uwagê, czy byli by¶cie pañstwo uprzejmi wyci±gn±æ paszporty? Dziêkuje, a teraz wszyscy unosimy je wysoko nad g³owê i machamy... Brawo. Teraz chwytamy je dwoma raczkami i ³amiemy w ten sposób ¿eby podzieliæ je po ¶rodku. Piêknie, milo siê z Pañstwem wspó³pracuje, a teraz zwijamy te paszporty w ciasny rulonik i ... ,.. i wsadzamy sobie je g³êboko w dupê ¿eby by³o Was ³atwo zidentyfikowaæ jak ju¿ siê rozbijemy zg³o¶ do usuniêcia |
- Pañski scenariusz nie jest z³y, tylko momentami nieco zagmatwany. Trzeba go tak poprawiæ, aby zrozumia³ go ka¿dy idiota. - A które miejsca s± dla pana nie zrozumiale? zg³o¶ do usuniêcia |
Spotyka siê 2 z³odziei: - Wiesz co... Ukrad³em samochód... ALE PRAWO JAZDY to sobie KUPIÊ!!! zg³o¶ do usuniêcia |
- Co to jest: czerwone, grube i jak wchodzi to sprawia przyjemno¶æ? - ¦wiêty Miko³aj. zg³o¶ do usuniêcia |
- Co to jest: ¿yje w ciemno¶ci, ma skrzyd³a i pije krew? - Nowa always ze skrzyde³kami. zg³o¶ do usuniêcia |
Elegancko ubran± pani± zaczepia ¿ebrak prosz±c o pomoc finansow±: - Od kilku dni nic nie jad³em... - Mój Bo¿e - mówi pani z zazdro¶ci± - Chcia³abym mieæ tak siln± wolê ... zg³o¶ do usuniêcia |
Kowalski przychodzi do domu i mówi do ¿ony: - Co ty jeste¶ taka naga? - A no nie mam siê w co ubraæ. - Jak to: jedna bluzka, druga bluzka... O! Cze¶æ Józek! zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi pijany ko¶ciotrup do baru i cedzi przez zêby do barmana: - Jeszcze jedno piwo i szmatê. zg³o¶ do usuniêcia |
¯ona pok³óci³a siê z mê¿em i nie odzywali siê do siebie tylko pisali karteczki typu wynie¶ ¶mieci, wyprasuj ubranie. Raz m±¿ k³adzie ¿onie karteczkê: "Obud¼ mnie o 6 bo musze wcze¶nie wstaæ". M±¿ rano siê budzi, patrzy, jest 9. Patrzy na szafkê a tam kartka: "Wstawaj, szósta". zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwie s±siadki. - Mój m±¿ to jest s³oñce... - Co ty opowiadasz? Po tylu latach ma³¿eñstwa? - Ano, tak. Jak zajdzie wieczorem do knajpy, to dopiero rano z niej wychodzi. zg³o¶ do usuniêcia |
Wys³ano ¿o³nierzy amerykañskich do Polski w ramach wymiany Natowskiej. Jeden z amerykañskich ¿o³nierzy pisze do domu: - Kochana mamo pozdrawiam Ciê serdecznie. Pokrótce opowiem Ci jak wygl±da tydzieñ w polskiej jednostce: Poniedzia³ek: koledzy przywitali nas wódk±. Wtorek: umieram. ¦roda: jeden z kolegów polskich mia³ urodziny. Czwartek: umieram. Pi±tek: dostali¶my przepustkê - poszli¶my na dyskotekê. Sobota: dlaczego nie umar³em we wtorek?? zg³o¶ do usuniêcia |
Id± dwie agrafki przez pustyniê jedna mówi: gor±co mi, na to druga: to rozepnij siê! zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest szyja? Jest to kawa³ kija do podtrzymania ryja. zg³o¶ do usuniêcia |
Spotyka siê dwóch kolegów. - Gdzie pracujesz? - W odlewni. - Co tam robicie? - Tajemnica wojskowa. - A ile wam p³aca? - Dychê od bomby, piontala od granata. zg³o¶ do usuniêcia |
W nocy facet idzie przez cmentarz i napotyka innego faceta, mówi: - Zawsze bojê siê, chodziæ po cmentarzu noc±. Nieznajomy odpowiada: - Te¿ siê ba³em, kiedy ¿y³em. zg³o¶ do usuniêcia |
Dawno, dawno temu by³a sobie Ma³a Osada, któr± nawiedza³ straszny Smok, za ka¿dym razem po¿era³ dziewice i co mu tam w pazury wpad³o. Starszyzna wioski wys³a³a poselstwo do Du¿ego Rycerza - ratuj nas - prosili - on odpowiedzia³ - muszê pomy¶leæ, zastanowiæ siê - przyjd¼cie za tydzieñ. Na drugi dzieñ smok ponownie spustoszy³ okrutnie Ma³± Osadê, zdesperowani mieszkañcy wys³ali poselstwo do ¦redniego Rycerza - ratuj nas - b³agali - muszê pomy¶leæ, przyjd¼cie za trzy dni - odpowiedzia³ im. Nastêpnego dnia Smok napad³ na Ma³± Osadê ponownie. Poselstwo wys³ano wiêc do Ma³ego Rycerza - ratuj nas, jeste¶ nasz± ostatni± nadziej±, ale powiedz ile dni bêdziesz siê zastanawia³, czy zaatakowaæ Smoka. Na to Ma³y Rycerz odpowiedzia³: tu nie ma siê co zastanawiaæ, tu trzeba spier....æ!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Uczy ojciec syna jazdy na rowerze i mówi - postaw nogi na geje. zg³o¶ do usuniêcia |
Wojska Rosyjskie maj± stacjonowaæ obok wojsk ONZ. Dowódca wojsk rosyjskich mówi do ¿o³nierzy: - Francuzi wymieniaj± bieliznê co tydzieñ. Anglicy wymieniaj± bieliznê co trzy dni. Amerykanie wymieniaj± bieliznê co dwa dni. Wy bêdziecie wymieniaæ codziennie. Po chwili dodaje: A kto z kim bêdzie zmieniaæ, to ju¿ sami sobie ustalicie. zg³o¶ do usuniêcia |
Klient reklamuje w sklepie kupiony rower: - Panie to siode³ko jest do dupy! - A do czego by pan chcia³?! zg³o¶ do usuniêcia |
- Czy mo¿liwy jest stosunek p³ciowy w czasie biegu? - Nie, poniewa¿ kobieta z podci±gniêt± spódnic± biegnie szybciej ni¿ mê¿czyzna z opuszczonymi spodniami. zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi ch³opak z dziewczyna na ³awce w parku i zwierza siê jej: - Wiesz co, chodzê z Tob± nie na ¿arty... a dziewczyna na to: - Ja te¿ jestem g³odna... zg³o¶ do usuniêcia |
M±¿ zagl±da do szafy i widzi szkielet. ¯±da wyja¶nieñ od ¿ony. Ta na to odpowiada: - Ale¿ kochanie nie bêdziesz chyba mi robi³ wyrzutów po 20 latach?! zg³o¶ do usuniêcia |
Na zakoñczenie roku szkolnego dyrektor zwraca siê do uczniów. - ¯yczê wam przyjemnych wakacji, zdrowia i ¿eby¶cie we wrze¶niu wrócili m±drzejsi. - Nawzajem - odpowiada m³odzie¿. zg³o¶ do usuniêcia |
Przewodnik po Rzymie oprowadza po mie¶cie bogatego amerykañskiego turystê. - To jedyny w swoim rodzaju gmach... - Te¿ mi co¶ - przerywa Amerykanin. U nas w Ameryce, mamy takich gmachów tysi±c! - Bardzo mo¿liwe, bo to dom wariatów. zg³o¶ do usuniêcia |
Czym ³ysy mo¿e zrobiæ sobie przedzia³ek? - Siekier±... zg³o¶ do usuniêcia |
- Czym siê ró¿ni demokracja od demokracji ludowej? - Tym czym krzes³o od krzes³a elektrycznego... zg³o¶ do usuniêcia |
Siedz± na ³aweczce dwaj emeryci w pewnym momencie obok nich przechodzi bardzo m³oda i atrakcyjna dziewczyna. Obaj popatrzyli na siebie i jeden z nich: - Wiesz Kaziu, jak widzê takie m³ode i zgrabne cia³ko, to a¿ mi siê krew w ¿y³ach gotuje! Na co drugi: - Nie b±d¿ g³upi Tadziu, to nie krew Ci siê w ¿y³ach gotuje, ale wapno w ko¶ciach lasuje! zg³o¶ do usuniêcia |
- Co znaczy po angielsku Why? - Dlaczego. - Tak tylko pytam. zg³o¶ do usuniêcia |
- Czy ten zegarek dobrze chodzi? - Nie, trzeba go nosiæ. zg³o¶ do usuniêcia |
Jedzie facet BMW i z³apa³ gumê. Zatrzyma³ siê na poboczu i zmienia ko³o. Podje¿d¿a mercedes wysiada go¶ciu i siê pyta: - Co pan robi? - Odkrêcam ko³o - odpowiada facet. Ten z mercedesa bierze kamieñ wali w szybê i mówi: -To ja wezmê radio. zg³o¶ do usuniêcia |
Podczas normalnego wspó³¿ycia ma³¿eñskiego wystêpuj± trzy etapy seksu. Pierwszy to tak zwany SEKS DOMOWY, podczas którego stosunki nowo¿eñców odbywaj± siê czêsto i w ro¿nych miejscach, np. w kuchni, w go¶cinnym, na pod³odze, w wannie itd. Nastêpnie przychodzi etap zwany SEKSEM SYPIALNIANYM podczas którego stosunki p³ciowe odbywaj± siê regularnie i jak sama nazwa wskazuje w sypialni. Z czasem, nieug³agalnie pojawia siê trzeci etap zwany SEKSEM PRZEDPOKOJOWYM. Podczas tego etapu ma³¿onkowie mijaj± siê sporadycznie w przedpokoju mówi±c: "Pieprz siê!" zg³o¶ do usuniêcia |
Mê¿czyzna mo¿e dot±d kochaæ dwie kobiety, dok±d jedna z nich siê nie zorientuje. zg³o¶ do usuniêcia |
W luksusowym hotelu przy basenie stoi elegancko ubrany pan i krzyczy z zachwytem: - Wspania³e, niewiarygodne! Podchodzi drugi elegancko ubrany pan i kulturalnie pyta: - A czym to siê pan tak zachwyca? Na to on odpowiada: - Proszê tylko spojrzeæ, to moja cudowna ¿ona. Wczoraj nauczy³a siê p³ywaæ, a dzisiaj nurkuje i ju¿ pól godziny wytrzymuje pod wod±. zg³o¶ do usuniêcia |
Przylatuje wampir do swoich ziomków ca³y w krwi i mówi: - Widzieli¶cie t± krowê na polu. - Tak. - To ju¿ jej nie ma. Przylatuje drugi te¿ ca³y w krwi i mówi: - Widzieli¶cie t± dziewczynê na ³aweczce. - Tak. - To ju¿ jej nie ma. Przylatuje trzeci ca³y w krwi i mówi: - Widzieli¶cie ten s³up obok ³aweczki. - Tak. - A ja nie widzia³em. zg³o¶ do usuniêcia |
Po czym poznaæ weso³ego motocyklistê? - Po muchach miedzy zêbami. zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest ró¿niczka? - Wyniczek odejmowanka. zg³o¶ do usuniêcia |
Co potrafi± szybkie komputery? - Szybkie komputery potrafi± bardzo szybko robiæ bardzo dok³adne b³êdy!! zg³o¶ do usuniêcia |
- Jak ¿egna siê informatyk? - W imiê ojca i syna i ducha ¶wiêtego. Enter. zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi facet u kochanki. Pó¼no trzeba wracaæ. Mówi do kochanki: - Daj trochê wódki, ochlapiê siê, to nie bêdzie czu³a twoich perfum. Wchodzi do domu, a ¿ona go po mordzie... - Za co? - My¶la³e¶, ze jak siê poperfumujesz to nie poczujê, ¿e wódkê pi³e¶? zg³o¶ do usuniêcia |
Noc. M±¿ ¶pi z ¿ona w ³ó¿ku, gdy nagle budzi ich g³o¶ne ³up ³up ³up w drzwi. Przewraca siê na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Kurde, nie bêdê siê o tej porze z wyra zrywa³", my¶li przewraca siê z powrotem. S³ychaæ g³o¶niejsze ³up ³up ³up. - Id¼ otwórz, zobacz kto to, - mówi ¿ona. No wiêc zwleka siê pó³przytomny i schodzi na dó³ (mieszkaj± w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem: - Dobry wieszor, - be³kocze. - Szy mochby pan mnie popchn±æ? - Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlok³e¶ mnie pan z ³ó¿ka,- warczy ma¼ i zatrzaskuje drzwi. Wraca do ¿ony i mówi co zasz³o. - No co ty, jak mog³e¶? - mówi ¿ona. - A pamiêtasz, jak nam siê wtedy zepsu³ samochód, kiedy jechali¶my odebraæ dzieci z kolonii i sam musia³e¶ pukaæ do kogo¶, ¿eby nam pomóg³? Co by siê wtedy sta³o, gdyby tez ci powiedzia³, ¿eby¶ spada³?!?!?!? - Ale kochanie, on by³ pijany! - Niewa¿ne, potrzebuje pomocy. No wiec m±¿ jeszcze raz zwleka siê z ³ó¿ka, ubiera siê i schodzi na dol. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemno¶ci nic nie widzi, wêec wo³a: - Hej, czy nadal trzeba pana popchn±æ? Z ciemno¶ci dochodzi glos: - Taaaa... Ale poniewa¿ nadal nie potrafi zlokalizowaæ faceta, krzyczy: - Gdzie pan jest? - W ogrodzie, na hu¶tawce... zg³o¶ do usuniêcia |
Idzie pijany Józek cmentarzem. I ujrza³ ¿ó³t± zjawê. - Jestem ¿ó³t± zjaw± umar³em na ¿ó³taczkê. Nagle Józek ujrza³ czerwon± zjawê. - Jestem czerwon± zjaw± umar³em na czerwonkê. Gdy Józek ujrza³ niebiesk± zjawê powiedzia³: - Tak, wiem, jeste¶ niebiesk± zjaw± umar³e¶ na... - Nie, nie dokumenciki proszê! zg³o¶ do usuniêcia |
- Po czym poznaæ ¿e w USA s± Rosjanie? - Na zawody walk kogutów przychodz± z kaczk±. - A po czym poznaæ, ¿e s± tam W³osi? - Stawiaj± na kaczkê. - A poczym poznaæ, ¿e jest tam mafia? - Kaczka wygrywa. zg³o¶ do usuniêcia |
Ojciec mia³ dwóch synów: optymistê i pesymistê. Postanowi³ kupiæ im prezenty. Pesymi¶cie kupi³ pi³kê, samochodzik i klocki "LEGO". Optymi¶cie za¶ kupi³ kupê ¶wie¿ego, koñskiego ³ajna. Chcia³ sprawdziæ ich reakcjê na otrzymane prezenty. Zamkn±³ ich w oddzielnych pokojach i wrêczy³ je synom. Poszed³ sprawdziæ co u pesymisty... Wchodzi do pokoju, a pesymista mówi: "Tato, co¶ ty mi za szmelc kupi³!!! Klocki siê nie uk³adaj±, pi³ka siê nie odbija, a samochodzik nie je¼dzi!" Ojciec machn±³ rêk± i poszed³ sprawdziæ co u optymisty. Wchodzi do pokoju, a optymista z u¶miechem na twarzy rozgrzebuje ³ajno, rozrzucaj±c je we wszystkie strony krzycz±c: "Tato, ten koñ musi tu gdzie¶ byæ!" zg³o¶ do usuniêcia |
Co to jest nic? - Pó³ litra na dwóch! zg³o¶ do usuniêcia |
Jak siê nazywa 3 facetów pod prysznicem? - Wet Wet Wet zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi Kowalski do Nowaka i mówi: - S³ysza³em, ¿e twoja ¿ona zda³a prawo jazdy. Jak je¼dzi? - Jak piorun. - Tak szybko?! - Nie ale ka¿de drzewo j± przyci±ga. zg³o¶ do usuniêcia |
Spada facet ze stupiêtrowego budynku. Leci i modli siê: - Bo¿e nie bêdê pi³, pali³, æpa³, zdradza³ ¿ony tylko ocal mnie. Spad³ na kupê siana. Wstaje otrzepuje siê i mówi: - Patrzcie jakie cz³owiek g³upoty gada, jak jest w niebezpieczeñstwie. zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi Indianin do wodza i mówi: - Dlaczego mamy takie brzydkie imiona? - Brzydkie? A nie podoba ci siê imiê syna Sokole Oko? - No..... podoba.... - A imiê brata, Rycz±cy Nied¼wied¼? - No.... podoba.... - To nie zawracaj mi g³owy ¦mierdz±cy Mokasynie. zg³o¶ do usuniêcia |
Po ma³¿eñskiej k³ótni m±¿ k³ad±c siê do ³ó¿ka mówi do ¿ony: - Dobranoc matko o¶miorga wrzeszcz±cych bachorów. Na to ¿ona nie pozostaj±c d³u¿na odpowiada: - Dobranoc ojcze jednego. zg³o¶ do usuniêcia |
Ile zêbów ma punk? -To zale¿y od skina. zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwie kole¿anki: - Ale Ka¶ka zbrzyd³a. A¿ mi³o popatrzeæ. zg³o¶ do usuniêcia |
Kowalskiemu umar³a ¿ona. Kilka dni po pogrzebie przyszed³ na grób, siad³ na ³aweczce i wspomina ¿onê: - Duszko ty moja, gdyby¶ ty nie umar³a to bym ciê na rêkach nosi³, gotowa³ bym, sprz±ta³, futro bym ci kupi³... W tym momencie poruszy³a siê ziemia, bo w³a¶nie kopal kret - Le¿ spokojnie duszko, na ¿artach siê nie znasz?! zg³o¶ do usuniêcia |
Nielubiany szef zostawia kartkê na biurku: - Jestem na cmentarzu. Po powrocie zastaje dopisek: - Niech ci ziemia lekka bêdzie. zg³o¶ do usuniêcia |
Informatyk opowiada kumplom: - Przychodzê ja do domu, patrzê, a tu w ³ó¿ku go³a ¿ona z obcym ch³opem. A oczy u nich chytre, oj chytre... Oj, niedobrze! Biegnê ja do komputera - no tak, has³o, swo³ocze, zmienili!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Po kilkumiesiêcznej, namiêtnej znajomo¶ci dziewczyna pyta swojego wybranka: - Znamy siê ju¿ tak d³ugo. Czy nie powiniene¶ przedstawiæ mnie swojej rodzinie? - Jak sobie ¿yczysz. Ale w tym tygodniu jest to niemo¿liwe. ¯ona z dzieæmi wyjecha³a do te¶ciów. zg³o¶ do usuniêcia |
25 lat po ¶lubie budz± siê ma³¿onkowie rano. Ona my¶li - ojej 25 lat razem jak to szybko zlecia³o! On my¶li - ojej 25 lat, jakbym j± zabi³ pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodzi³ na wolno¶æ. zg³o¶ do usuniêcia |
Wchodzi go¶ciu do autobusu i mówi: - Przesun±æ siê ja z broni±. Wszyscy przesuwaj± siê pod szyby. A go¶æ mówi: - Bronia wchod¼! zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi budowlaniec do majstra: - Panie majstrze ³opata mi siê z³ama³a! - To siê oprzyj o betoniarkê! zg³o¶ do usuniêcia |
Do miejskiego szaletu wpada facet. Nerwowo szuka wolnej kabiny. Kiedy nie znajduje takiej, wo³a: - Ludzie, po¶pieszcie siê bo nie wytrzymam! A na to zbola³y g³os z jednej z kabin: - Szzzzczczczê¶ciarz!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Na ³awce w parku siedzi staruszek i strasznie p³acze. Podchodzi do niego przechodzieñ i zapytuje: - Dlaczego p³aczesz? - Synu mam 88 lat, dwa tygodnie temu o¿eni³em siê z najseksowniejsz± lask± w okolicy, ma 22 lata, 90/60/90, super gotuje, kochamy siê kiedy chcê, wieczorem mi czyta... - No to o co chodzi? - Nie pamiêtam gdzie mieszkam! zg³o¶ do usuniêcia |
Po pustyni idzie p³etwonurek ubrany w akwalung, p³etwy, ¿ar leje siê z nieba. Spotyka Araba na wielb³±dzie: - Przepraszam, do morza daleko? - Ponad 200 km - mówi Arab. - No, ³adnie, ale pla¿ê to ¿e¶cie odpierniczyli! zg³o¶ do usuniêcia |
Wchodzi m±¿ do sypialni i spotyka ¿onê w ³ó¿ku z kochankiem. Pyta: - Co wy tu robicie?! A ¿ona do kochanka: - A nie mówi³am, ¿e debil?! zg³o¶ do usuniêcia |
Jak drwale dziel± kobiety? - wczesnorêbne - ¶rednorêbne - pó¼norêbne a te po piêædziesi±tce - pomniki przyrody. zg³o¶ do usuniêcia |
Przynosi m±¿ wyp³atê do domu, k³adzie j± przed lustrem i mówi: - To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem moje! Na to ¿ona rozbiera siê do naga i staje przed lustrem: - To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem s±siada z do³u. zg³o¶ do usuniêcia |
Jaki jest najlepszy komplement dla garbatego? - ?? - Równy z ciebie go¶æ. zg³o¶ do usuniêcia |
Para zakochanych siedzi w parku, ca³uj± siê, rozmawiaj± nagle dziewczyna: - Kochanie, boli mnie r±czka. Ch³opak ca³uje j± w rêkê: - A teraz? - Teraz ju¿ nie, ale zacz±³ mnie boleæ policzek! Ch³opak ca³uje j± w policzek: - A teraz? - Hi, hi! Teraz ju¿ nie, ale zaczê³y mnie usta boleæ. Ch³opak ca³uje j± w usta: - A teraz? - Ju¿ nie. Na to staruszek siedz±cy niedaleko na ³awce: - Przepraszam, a czy hemoroidy te¿ pan leczy? zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi facet nad przerêblem i ³owi ryby. Podchodzi do niego drugi i mówi: - Nic pan tu nie z³owi. - A pan sk±d wie? - Bo jestem kierownikiem tego lodowiska! zg³o¶ do usuniêcia |
Wiecie dlaczego w "maluchu" nie ma urz±dzeñ do wyciszania ha³asu? - S± zbêdne, pasa¿erowie maj± zakryæ swoje uszy kolanami. zg³o¶ do usuniêcia |
W najwy¿szych górach ¶wiata, drog± nad przepa¶ci± jedzie autokar z turystami. - I co, boicie siê? - pyta przewodniczka. - Tak! - krzycz± pasa¿erowie. - To proszê robiæ to, co kierowca! - A co robi kierowca? - Zamyka oczy. zg³o¶ do usuniêcia |
Szatnia w ³a¼ni. Na wieszakach wisz± ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbieraj±cy siê obok mê¿czyzna wyci±ga komórkê: - Cze¶æ kochanie, o co chodzi? (...) - A ile to futro kosztuje? 5000? Trochê drogo, ale, dobrze, kup sobie. Po zakoñczeniu rozmowy facet bierze komórkê i wchodzi do pomieszczenia ³a¼ni. Ju¿ od drzwi wola: - Ch³opaki, czyj to telefon? zg³o¶ do usuniêcia |
Pewien facet le¿a³ od d³u¿szego czasu i kona, od czasu do czasu wraca³ do przytomno¶ci. Jego ¿ona czuwa³a przy jego ³ó¿ku dzieñ i noc! Pewnego dnia wróci³ znowu odzyska³ przytomno¶æ i zacz±³ takim zmêczonym g³osem mówiæ do ¿ony: - W najgorszych czasach by³a¶ przy moim boku. Jak by³em zwolniony z pracy dodawa³a¶ mi otuchy, pó¼niej, gdy moja firma by³a bankrutem te¿ by³a¶ przy mnie, jak stracili¶my nasz dom tez by³a¶ przy mnie. Nawet teraz gdy jestem chory nie opuszczasz mnie nawet na chwilê. Wiesz co? Jej oczy wype³ni³y siê ³zami wzruszenia: - Co mój kochanie? Wyszepta³a. - Ja my¶lê, ¿e przynosisz mi pecha! zg³o¶ do usuniêcia |
Nowy pracownik w zak³adzie pogrzebowym dosta³ swoje pierwsze zadanie: szef kaza³ mu napisaæ na blaszanej tabliczce: "¦wiêtej pamiêci F±fara ¿y³ 62 lat. Pokój jego duszy". Po godzinie szef pyta: - Jak ci idzie? - Powolutku. Nie tak ³atwo wkrêciæ blaszan± tabliczkê w maszynê do pisania. zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmowa kolegów: - Podobno na wystêpie obrzucono ciê pomidorami? - Niestety. - Ale s³ysza³em, ¿e by³y te¿ oklaski? - Tak, przy trafieniach. zg³o¶ do usuniêcia |
W kawiarni siedzi bardzo seksowny kociak, pali papieroska, kusz±co macha nó¿k±, nagle podje¿d¿a super bryka, wysiada James Bond i mówi: - My name is Bond, James Bond. Kociak wolno siê odwraca, wydmuchuje spokojnie dym.. - My name is Off, Fuck Off. zg³o¶ do usuniêcia |
Autostopowiczka w ¶rednim wieku usi³uje z³apaæ okazjê. Niestety, samochody nie zatrzymuj± siê. Po d³ugim czasie s³ychaæ pisk opon, zatrzymuje siê auto, kierowca otwiera drzwiczki i mówi: - Niech pani wsiada, ja nie jestem z tych co bior± tylko m³ode i ³adne... zg³o¶ do usuniêcia |
M±¿ wraca do domu z pracy pó¼niej ni¿ zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod ko³dry wystaj± cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pa³ê" zza drzwi i wali ni± w ko³drê. Po tak wyczerpuj±cym zadaniu idzie do kuchni, ¿eby siê czego¶ napiæ. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego ¿ona i czyta pismo i mówi: Cze¶æ kochanie, przyjechali dzi¶ Twoi rodzice i po³o¿y³am ich w naszej sypialni. Mam nadzieje ¿e ju¿ siê przywita³e¶. zg³o¶ do usuniêcia |
Pewien dyrygent w rozmowie stale mówi³ o sobie, o swoich koncertach i sukcesach. W pewnej chwili siê zorientowa³ i mówi: - Ale przepraszam, ja tak ci±gle o sobie. Porozmawiajmy o panu. Jak panu siê podoba³ mój ostatni koncert? zg³o¶ do usuniêcia |
- Panie, tu wolno ³owiæ ryby tylko na zezwolenie! - Dziêki, to ja ju¿ tu trzecia godzinê próbujê z³apaæ na robaka... zg³o¶ do usuniêcia |
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi: - Panowie rozpoczynamy i pamiêtajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materia³ów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie. - A co to bêdzie? - pyta siê jeden z robotników. - Miejska Izba Wytrze¼wieñ. zg³o¶ do usuniêcia |
W parku na lawce siedzi m³oda atrakcyjna dziewczyna i czyta ksi±¿kê. Dosiada siê do niej m³ody ch³opak. Chce j± poderwaæ. - Jaka ksi±¿kê pani czyta? - "Geografiê seksu". - I jaka jest g³ówna my¶l tej ksi±¿ki? - Ze najlepszymi kochankami sa ¯ydzi i Indianie. - Pani pozwoli ze siê przedstawiê: Nazywam siê Moj¿esz Winnetou. zg³o¶ do usuniêcia |
W sadzie odbywa siê rozprawa o kradzie¿ pieniêdzy. Sêdzia ka¿e opowiedzieæ, jak to siê sta³o. - Proszê wysokiego sadu, jak usiad³am w kinie, to ten ³ajdak przysiad³ siê do mnie na wolne krzes³o. Najpierw mówi³ ³adne s³ówka, a jak siê zrobi³o ciemno, to mi podniós³ sukienkê i siêgn±³ rêka za podwi±zkê, a tam w³a¶nie mia³am pieni±dze. - To czemu pani nie krzycza³a? - Bo ja my¶la³am, ¿e on w uczciwych zamiarach! zg³o¶ do usuniêcia |
- Na pocz±tek proponuje pani 10 milionów plus premia - mówi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustruj±c ja wzrokiem: - Choæ, hmmm, z przyjemno¶ci± da³bym pani dwana¶cie... Na to sekretarka: - Z przyjemno¶ci±, panie prezesie, to ja biorê dwadzie¶cia! zg³o¶ do usuniêcia |
- Ty ju¿ mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jad±ca z ch³opakiem przez las na motorze. - Ale¿ kocham ciê! Dlaczego tak uwa¿asz? - Bo zawsze w tym zagajniku psu³ ci siê motor... zg³o¶ do usuniêcia |
Matka krzyczy na córkê: - Zabraniam ci wracaæ tak pó¼no do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku... - Wiem, wiem. - przerywa córka - Siedzia³a¶ stale w domu... bo ja mia³am piêæ miesiêcy... zg³o¶ do usuniêcia |
- Je¶li bêdziesz siê dobrze sprawowaæ - mówi ojciec do 17-letniej córki - to na urodziny kupiê ci srebrna bransoletê! - Kiedy widzisz, ja wczoraj za z³e sprawowanie dosta³am z³ot±... zg³o¶ do usuniêcia |
W ciemnym przedziale kolejowym: - Co za bezczelno¶æ! Czyja to rêka?! - Psssst... Niech¿e pani tak nie krzyczy. Czy mam zabraæ rêkê? - Co siê pan tak zaraz obra¿a? Nie wolno nawet zapytaæ czyja to rêka? zg³o¶ do usuniêcia |
W parku siedzi m³oda para. - Czy by³a by pani bardzo oburzona gdybym pani± poca³owa³? - Oczywi¶cie ! Broni³abym siê z ca³ych sil! Tylko, ¿e jestem bardzo s³aba... zg³o¶ do usuniêcia |
Dziewczyna skar¿y siê kole¿ance: - Zosta³am wczoraj strasznie oszukana. - Co siê sta³o? - Ch³opak zaprosi³ mnie wieczorem na szachy. - No i co ? - Grali¶my do rana. zg³o¶ do usuniêcia |
Ma³gosia przychodzi do mamy: - Mamo, jak bêdê du¿a i znajdê sobie mê¿czyznê to jak wyjdê za m±¿, to bêdzie tak jak Ty z Tat±? - Tak, córeczko. - A jak bym nie wysz³a za m±¿, to bêdê taka stara panna jak Ciocia Ola? - Tak, córeczko. - No to kurna, fajne perspektywy... zg³o¶ do usuniêcia |
Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do s±siada: - Wspaniale ca³ujesz, Karolu. Czy to dlatego, ze siedzimy dzi¶ w ostatnim rzêdzie? - Nie, to dlatego, ¿e nazywam siê Andrzej. zg³o¶ do usuniêcia |
Córka do matki: - Wiesz mamusiu, wszyscy mê¿czy¼ni s± jednakowi. - Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codziennie sprawdzaæ. zg³o¶ do usuniêcia |
Pó¼nym wieczorem, le¿±c w ³ó¿kach, m³ode dziewczyny zwierzaj± siê sobie z problemów mi³osnych. - Postanowi³am zerwaæ za swoim ch³opakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa! - Jest ci tak ¼le? - dziwi± siê przyjació³ki - Bije cie? Trzyma ciê ci±gle przy sobie? - Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu by³a wierna. zg³o¶ do usuniêcia |
Piêkna kobieta to: a) raj dla oczu, b) piek³o dla duszy, c) czy¶ciec dla portfela. zg³o¶ do usuniêcia |
My¶li kobiet patrz±cych w sufit: Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie? Kurtyzana: - Zap³aci, czy nie zap³aci? ¯ona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje? zg³o¶ do usuniêcia |
Chodnikiem biegnie przera¿ona kobieta, a za ni± gro¼nie sapi±c wielki mê¿czyzna. W koñcu ona nie ma ju¿ si³. Staje, odwraca siê do niego i krzyczy: - Poddaje siê, niech mnie pan gwa³ci, tylko nie zabija! - Gwa³æ siê pani sama, ja siê ¶pieszê na poci±g! zg³o¶ do usuniêcia |
- Czy twoi rodzice nie irytuj± siê, ¿e ze mn± chodzisz? - pyta ch³opiec swojej sympatii. - Nie! Oni my¶l±, ze ty jeste¶ dziewczyn±! zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwie plotkarki: - O Krysi nie mo¿na powiedzieæ z³ego s³owa... - To porozmawiajmy o kim¶ innym! zg³o¶ do usuniêcia |
- Mamo Czy ³atwo jest dotrzymaæ tajemnicy?? - Nie wiem córeczko, nigdy nie próbowa³am! zg³o¶ do usuniêcia |
Przy ognisku siedz±: Winnetou, Old Shatterhand i Inczuczuna i pal± fajkê pokoju. W pewnym momencie Winnetou wstaje i odchodzi w mrok. Po chwili s³ychaæ: - £UP! Aua!!! i Winnetou wraca z ogromnym guzem na czole. Nic jednak nie mówi, tylko siada przy ognisku i pali dalej fajkê. Po chwili wstaje Inczuczuna i odchodzi w ciemno¶æ. I znów s³ychaæ: - £UP! Aua! i Inczuczuna wraca z ogromnym guzem na czole. Jest jednak indiañskim wodzem, wiêc spokojnie i bez s³owa siada przy ognisku gdzie pali swoj± fajkê. Widz±c to Old Shatterhand wstaje i rusza w ciemno¶æ. I znów s³ychaæ: - £UP! Aua!!! i Old Shatterhand wraca do ogniska z ogromna bul± na czole i siada przy ognisku bez s³owa. Widz±c to Winnetou mówi do Old Shatterhanda: - Widzê, ¿e mój bia³y brat te¿ nadepn±³ na te cholerne grabie. zg³o¶ do usuniêcia |
- Mê¿czyzna w ¿ó³tych slipkach ma natychmiast opu¶ciæ teren p³ywalni - wrzeszczy ratownik. - A dlaczego mam wyj¶æ? - Bo pan sika. - Wszyscy to robi±. - Ale tylko pan z trampoliny. zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch filozofów przy obiedzie: - Po co je¶æ? I tak g...o z tego! - Z g³odu jeszcze nikt siê nie zesra³. zg³o¶ do usuniêcia |
Na brzegu jeziora stoi dwóch wêdkarzy. Przed nimi p³ywaj±cy na nartach cz³owiek znika pod wod±. Ruszaj± mu na ratunek. Po chwili wyci±gaj± topielca na brzeg. Reanimuj±, robi± sztuczne oddychanie. - Roman - mówi nagle jeden z wêdkarzy - to chyba nie ten. Nasz mia³ na nogach narty, a ten ma ³y¿wy. zg³o¶ do usuniêcia |
- Co s³ychaæ? Jak siê miewa twoja ¿ona? - pyta kolega dawno nie widzianego kolegê i w tym momencie uprzytamnia sobie, ze jego ¿ona nie ¿yje. Wiêc szybko dodaje: - Wci±¿ na tym samym cmentarzu? zg³o¶ do usuniêcia |
Trener z³o¶ci siê na zawodnika: - Ile razy mam ci powtarzaæ, ze konkurencja, w której startujesz nazywa siê trójskok. To znaczy, ze odleg³o¶æ 17 metrów masz pokonywaæ trzema skokami, a nie jednym. zg³o¶ do usuniêcia |
Jasio praktykuje u fryzjera. A szef jest ciêty, ¿e nie pogadasz. Przychodzi sta³y klient i siada na fotelu. Szef mówi do Jasia: - Masz go¶cia ogoliæ elegancko, a spróbuj go zaci±æ to dostaniesz w ³eb. Jasio dr¿±cymi rêkami zabiera siê do klienta. Goli.. goli.. i CIACH. Krew siê leje. Szef wkurzony podbiega i bomba. Jasio ma podbite oko. Ale klient da³ siê udobruchaæ. Jasio koñczy robotê Goli.. goli.. i CIACH. Znowu zaci±³ klienta. Szef podbiega i bomba, ale... Jasio nie g³upi ch³opiec, uchyli³ siê i oberwa³ klient. Szef przeprasza, kaja siê. Klient znowu wybacza. Jasio koñczy robotê Goli.. goli.. i CIACH, ucho spad³o na pod³ogê ! Jasio rozgl±da siê przestraszony i mówi do klienta - Panie kopnij Pan to pod stó³, bo nas szef pozabija. zg³o¶ do usuniêcia |
By³ sobie cz³owiek dobry, m±dry, ale bardzo brzydki. Namówiony przez przyjació³, podda³ siê operacji plastycznej. Niestety, kiedy wychodzi³ ze szpitala, wpad³ pod ciê¿arówkê i zgin±³. Jego dusza powêdrowa³a do nieba. Kiedy stan±³ przed obliczem Boga, zapyta³ z ¿alem: - Dlaczego mi to zrobi³e¶, Bo¿e? - Wybacz, synu, ja ciê po prostu nie pozna³em. zg³o¶ do usuniêcia |
Roztargniony profesor pyta swoja sekretarkê: - Czy by³a pani wczoraj w teatrze? - Nie, panie profesorze, wieczór spêdzi³am w ³ó¿ku... - Tak, tak. No i co? Du¿o by³o ludzi? zg³o¶ do usuniêcia |
Do osiedlowego sklepu przychodzi facet i krzyczy: - Poproszê o zapa³ki! - Panie - odpowiada kioskarka - co pan tak wrzeszczysz? Nie jestem g³ucha! A jakie pan chcesz? z filtrem, czy bez? zg³o¶ do usuniêcia |
£owi rybak ryby, ale cholery nie bior±. Siedzi tak mocz±c sobie kija przez piêæ godzin g³odny, niewyspany i mokry, bo tu jeszcze deszcz zacz±³ padaæ i w koñcu powiada: - Kur..!!! Jakbym nie wiedzia³, ¿e to uspokaja nerwy, to bym to wszystko rzuci³ w cholerê! zg³o¶ do usuniêcia |
Na pewnym szlacheckim przyjêciu jednemu z go¶ci wymkn±³ siê ma³y wiaterek. Sala umilk³a zaskoczona i patrzy siê na niefortunnego biesiadnika. A nieszczê¶nik zastanawia siê, jak tu zatuszowaæ to przykre zdarzenie. Wierci siê, wierci na krze¶le, krzes³o skrzypi przera¼liwie, a wszyscy nadal patrz±. Po chwili wstaje gospodarz i mówi: - Waæpan, mebel spocisz, a tonacji i tak nie dobierzesz. zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi Janko muzykant na wzgórku nad Wis³± i wzdycha: - Echhh... Bach umar³. Po chwili: - Echhh... Beethoven nie ¿yje. I jeszcze po chwili: - Kurde i ja siê co¶ ¼le czujê. zg³o¶ do usuniêcia |
- Ju¿ nigdy nie pójdê do tego jasnowidza. To jaki¶ oszust. - A sk±d wiesz? - Bo jak zapuka³em, to siê spyta³ "Kto tam?" zg³o¶ do usuniêcia |
W poci±gu, w jednym przedziale siedz± ¿o³nierz-szeregowy, genera³, matka i jej 18-letnia córka. W pewnej chwili poci±g wjecha³ do tunelu, zrobi³o siê zupe³nie ciemno. S³ychaæ g³o¶ne pla¶niêcie, jakby uderzenie w policzek. Poci±g wyje¿d¿a z tunelu. Co sobie my¶l± te cztery osoby? Matka: "Oho, który¶ z panów próbowa³ dobieraæ siê do mojej córeczki, a ona wymierzy³a mu w policzek." Córka: "Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie." Genera³: "No tak, ¿o³nierz skorzysta³, a ja dosta³em." ¯o³nierz: "Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu dam genera³owi po MORDZIE." zg³o¶ do usuniêcia |
Elektryk do pomocnika: - Franek, potrzymaj przez chwile te druty! - Ju¿ trzymam. - Czujesz co¶? - Nie... - W porz±dku. To znaczy, ze pod wysokim napiêciem s± tamte druty. zg³o¶ do usuniêcia |
- Znakomicie wygl±dasz! Policzki zrobi³y ci siê takie puco³owate. Pewnie dobrze was karmili na tym obozie wêdrownym? - Nie bardzo, tylko musia³em codziennie nadmuchiwaæ materace! zg³o¶ do usuniêcia |
- Co siê pan tak pchasz na chama?! - A bo to cz³owiek wie, na kogo siê pcha... zg³o¶ do usuniêcia |
- Panie dyrektorze, proszê mnie przenie¶æ do innego dzia³u - prosi pracownik urzêdu patentowego. - A dlaczego? - Bo kolega z którym dziele pokój, bez przerwy wykrzykuje: "O Bo¿e, dlaczego ja na to nie wpad³em?!". zg³o¶ do usuniêcia |
- By³ tu dzi¶ pewien m³ody cz³owiek i prosi³ o twoj± rêkê. - I zgodzi³e¶ siê tatusiu? - Ten ch³opak bardzo mi siê spodoba³, wiêc wybi³em mu ten pomy¶l z g³owy. zg³o¶ do usuniêcia |
- Daje g³owê ze mój klient jest niewinny - mówi adwokat. - Proponuje, ¿eby g³owê obroñcy w³±czyæ do akt - stawia wniosek prokurator. zg³o¶ do usuniêcia |
- Jaka straszna dzisiaj pogoda, pani s±siadko! - O tak i jakie b³oto. A¿ piêciu ch³opców musia³am wyk±paæ zanim trafi³am na mojego syna. zg³o¶ do usuniêcia |
Dwaj s±siedzi rozmawiaj± przez ogrodzenie: - Bardzo przepraszam za moje kury, które wydzioba³y wszystkie nasiona pañskich kwiatów. - Ale¿ to drobiazg, to ja przepraszam za psa który wydusi³ panu te kury. - Nie ma o czym mówiæ, ¿ona rozjecha³a go przecie¿ samochodem. - Tak wiem, podziurawi³em w nim opony... zg³o¶ do usuniêcia |
Dwaj robotnicy na budowie rzucaj± monetê. - Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden. - Jak wypadnie orze³, idziemy na piwo - dodaje drugi. - A jak stanie na sztorc? - Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy siê do roboty... zg³o¶ do usuniêcia |
W TV leci program dla doros³ych (erotyka + striptease). Mama z ma³ym synkiem siedzi przed telewizorem i widzi, ¿e jaka¶ kobieta zaczyna siê rozbieraæ, chc±c uchroniæ synka przed takim widokiem mówi: - Id¼ juz spaæ synku, jest pó¼no, ta pani te¿ ju¿ siê rozbiera! zg³o¶ do usuniêcia |
W g³êbinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono cia³o Murzyna oplecione ³añcuchami. Miejscowy dziennikarz pyta szeryfa: - Co pan my¶li o tej sprawie? - My¶lê, ¿e to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy: chcia³ przep³yn±æ jezioro, ukrad³szy wiêcej ³añcuchów ni¿ móg³ unie¶æ. zg³o¶ do usuniêcia |
- Ziuta, dlaczego ten pies tak siê na mnie patrzy? - On tak zawsze, gdy kto¶ je z jego miski. zg³o¶ do usuniêcia |
Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant. - Chcia³bym ubezpieczyæ dom. - Bardzo proszê, szanowny panie. Zechce pan usi±¶æ i chwilkê poczekaæ. - Kiedy ja nie mam czasu, on ju¿ siê pali. zg³o¶ do usuniêcia |
Stra¿acy za³o¿yli zespól muzyczny. Na pierwszej próbie kapelmistrz pyta: - Jaka jest ró¿nica miedzy fortepianem a skrzypcami? - Fortepian d³u¿ej siê pali! zg³o¶ do usuniêcia |
W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastaj±cych córek podnosi telefon. - Halo, czy to ty ¿abciu? - s³yszy w s³uchawce ciep³y baryton. - Nie, przy telefonie w³a¶ciciel stawu. zg³o¶ do usuniêcia |
Przedstawiciel piek³a proponuje niebu rozegranie meczu pi³karskiego. - G³upi pomys³ - odpowiada zdziwiony archanio³ Gabriel - przecie¿ dobrze wiesz, ¿e wszyscy najlepsi pi³karze s± w niebie... - A gdzie s± wszyscy sêdziowie? - odpowiada chytrze Lucyfer. zg³o¶ do usuniêcia |
- Czy mo¿e mi pan pomóc przej¶æ na druga stronê ulicy? - Oczywi¶cie, babciu. Do tej apteki? - Nie, tam zaparkowa³am motorower! zg³o¶ do usuniêcia |
W kinie facet po³o¿y³ rêkê na kolanie swojej s±siadki. - Pan siê chyba pomyli³? - protestuje kobieta. - A wiec to nie jest pani kolano? zg³o¶ do usuniêcia |
- Co ty, stary - dosta³e¶ po gêbie i nie zareagowa³e¶? - Zareagowa³em. - Jak? - Spuch³em. zg³o¶ do usuniêcia |
- Proszê pani! Pani pies goni jakiego¶ faceta na rowerze! - Niemo¿liwe! Mój pies nie umie je¼dziæ na rowerze... zg³o¶ do usuniêcia |
Przyjecha³ ze wsi dziadek i rodzina wys³a³a go do teatru. - No i jak, podoba³o siê dziadkowi w teatrze? - Bardzo mi siê podoba³o a najbardziej na koñcu, kiedy dawali p³aszcze! Wzi±³em trzy... zg³o¶ do usuniêcia |
- Kochanie, wprost nie mogê wyraziæ uczucia, które porusza me wnêtrze. - Wiesz s³onko ja te¿ co¶ czujê. My¶lê, ¿e nie powinni¶my jednak popijaæ tych ¶liwek piwem... zg³o¶ do usuniêcia |
M±¿ niespodziewanie wraca do domu. ¯ona otwiera okno i mówi do kochanka: - Skacz! - Co¶ ty, przecie¿ to trzynaste piêtro! - Skacz, nie czas na przes±dy... zg³o¶ do usuniêcia |
Marynarz po powrocie z dalekiego rejsu pyta ¿onê: - Co powiesz o tej ma³pce, która przys³a³em Ci z Afryki? - Je¿eli mam byæ szczera, to wole cielêcinê... zg³o¶ do usuniêcia |
Ludzie siedz± w samolocie na lotnisku i czekaj± na pilotów. Przychodz± z godzinnym opó¼nieniem. Jeden z psem przewodnikiem drugi z bia³± laska. Ludzie przera¿eni no ale nic. Samolot ko³uje na pas startowy rozpêdza siê. 500m do koñca pasa 400, 300, 200m. Ludzie krzycz±: Startujcie! Startujcie !!!!! Samolot wystartowa³ podwozie siê schowa³o. Jeden pilot mówi do drugiego. - Jak kiedy¶ nie krzykn± to siê rozpieprzymy! zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwie babcie kiblowe. - Ostatnio zmieni³am klimaty. - A co, pewnie awansowa³a¶? - Nie, przenie¶li mnie do mêskiego. zg³o¶ do usuniêcia |
Jecha³ facet samochodem, a ¿e samochód dobry, szybki to sobie nie ¿a³owa³. Mimo, ¿e mokro, ¶lisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., a¿ tu nagle zakrêt, za zakrêtem furmanka. Nic siê nie da³o zrobiæ, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie lataj± w powietrzu, wo¼nicy urwa³o nogi. Zatrzyma³ siê facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to my¶li, jatka nie jatka, mo¿e kto¶ prze¿y³ i trzeba mu pomoc. Podchodzi bli¿ej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychaj±. Jako¶ trzeba by je dobiæ, co siê ma gadzina mêczyæ. Z³apa³ za siekierê, która wypad³a z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozar±bywa³ na ¶mieræ. Stoi i rozgl±da siê, co dalej, zauwa¿y³ wo¼nice. Wo¼nica na to, podci±gaj±c koc i przykrywaj±c urwane nogi: - Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnê³o!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Idzie dwóch hydraulików po schodach bo winda siê popsu³a, id± na ostatnie piêtro. Po chwili jeden mówi: - Mam dobr± i z³± wiadomo¶æ, któr± wolisz pierwsz±? - Dobr±. - Dobra jest taka, ¿e zosta³o nam jeszcze tylko jedno piêtro. A z³a: pomylili¶my bloki. zg³o¶ do usuniêcia |
Konduktor usi³uje zatrzasn±æ drzwi wagonu. Wali kilka razy, w koñcu zdenerwowany krzyczy do pasa¿era: - Panie, we¼ pan wreszcie, do cholery, tê rêkê! zg³o¶ do usuniêcia |
Facet id±cy ulic± spojrza³ w górê i zobaczy³ w oknie Go¶cia wal±cego m³otkiem staruszkê uczepion± ostatkiem si³ parapetu. Zbulwersowany krzyczy: - Panie, co pan robisz! Cz³owieka Pan zabijesz! - To siê pan odsuñ. zg³o¶ do usuniêcia |
Stoi na dyskotece dwóch ch³opaków: - Jak ty podrywasz te wszystkie dziewczyny? - Zaraz ci poka¿e podszed³ do dziewczyny i mówi: - Wybierz liczbê od 1 do 10. - 5! - Gratulujê wygra³a¶, a nagrod± jest randka ze mn±. Drugi ch³opak widz±c jak kolega tañczy ju¿ z dziewczyn± pomy¶la³: - Aa te¿ tak zrobiê. Podchodzi do dziewczyny i mówi: - Wybierz liczbê od 1 do 10 - 2! - Przykro mi przegra³a¶! zg³o¶ do usuniêcia |
Jadê autobusem, nie jest za lu¼no, ale miejsce siedz±ce mam. Trzeba podaæ bilet do skasowania. Obok stoi mê¿czyzna. Jak siê do niego zwróciæ - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Je¶li mê¿czyzna nie wysiad³ na poprzednim przystanku znaczy, ¿e jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piêkne, znaczy to, ¿e i kobieta jest piêkna. W naszej dzielnicy s± dwie piêkne kobiety - moja ¿ona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechaæ nie mo¿e, bo ja do niej jadê. Znaczy, ¿e jedzie do mojej ¿ony. Moja ¿ona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji... - Panie Piotrze, móg³by mi pan skasowaæ bilet? zg³o¶ do usuniêcia |
Siedzi ma³a dziewczynka na ³awce w parku i nagle krzyczy: ku*** maæ. Obok przechodzi³a starsza pani i s³ysz±c dziewczynkê podchodzi do niej i pyta siê dlaczego tak brzydko siê wyra¿a. Na to dziewczynka, ¿eby usiad³a obok niej a ona jej powie co siê sta³o. Gdy babcia us³ysza³a co dziewczynka mia³a do powiedzenia sama g³o¶no ryknê³a: KU*** MAÆ. Obok przechodzi³ starszy pan i s³ysz±c karygodne zachowanie babci oburzy³ siê wielce. Babcia poprosi³a go aby usiad³ obok niej i powiedzia³a mu co¶ cichutko. Na to dziadek zerwa³ siê z ³awki i wrzasn±³: KU*** MAÆ. Pytanie: Co powiedzia³a dziewczynka babci a babcia dziadkowi? Odpowied¼: ³awka jest ¶wie¿o malowana. zg³o¶ do usuniêcia |
Jak siê nazywa rumuñski Minister Gospodarki i Polityki ¯ywno¶ciowej? Izje Popiescu... zg³o¶ do usuniêcia |
Ma¿ mówi do ¿ony: nie twierdzê ¿e twoja mama ¼le gotuje tylko zaczynam rozumieæ dlaczego zawsze siê modl± przed jedzeniem. zg³o¶ do usuniêcia |
Na pewnym wyk³adzie wyk³adowca mówi, ¿e najczê¶ciej ¿ony zostawiaj± mê¿ów alkoholików. A jeden go¶ciu siê pyta: - Panie profesorze! Ile trzeba wypiæ? zg³o¶ do usuniêcia |
- Kto wygra³ Manchester, czy Liverpool? Pyta kibic kolegê. - By³o 0:0. - A do przerwy? zg³o¶ do usuniêcia |
Gruba baba do grubej baby: - Jem tyle co wróbelek, a jestem taka gruba! Na to druga: - A ja s³ysza³am, ¿e wróbelki jedz± tyle ile wa¿±. zg³o¶ do usuniêcia |
Dlaczego Kowalski do domu nigdy nie przychodzi pijany? Bo go zawsze przynios±!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwaj starsi panowie z brzuszkami: - Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykê? - To prawda. - A mo¿esz ju¿ dotkn±æ swoj± praw± rêk± lew± nogê? - Jeszcze nie ale ju¿ zaczynam j± widzieæ. zg³o¶ do usuniêcia |
Anemik krzyczy w szpitalu: - Siostro mrówka! - No to co? - To bydlê gdzie¶ mnie ci±gnie!! zg³o¶ do usuniêcia |
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi a tam m³ody ch³opak ziewa i ostro otwiera buziê. Ona na to: - Dziêkuje! Kole¶: - Za co? - Za to, ¿e Pan mnie nie po³kn±³! - Ma³p nie jadam!! - Dziwne wydawa³o mi siê, ¿e ¶winie wszystko jedz±! zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch kolegów jecha³o samochodem. Gdy przejechali skrzy¿owanie na czerwonym ¶wietle, ten siedz±cy na fotelu dla pasa¿era, my¶l±c, ¿e kolega po prostu tego nie zauwa¿y³, w ogóle nie zareagowa³. Jednak gdy zd±¿y³o siê to po raz drugi, pasa¿er zaniepokojony spyta³: - Czemu przeje¿d¿asz na czerwonym? - Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu siê jeszcze nie sta³o. Jad± dalej. Kiedy podjechali do nastêpnego skrzy¿owania podczas gdy ¶wieci³o siê zielone ¶wiat³o, kierowca niespodziewanie siê zatrzyma³. Zdziwiony kolega pyta: - Dlaczego siê zatrzymujesz, przecie¿ mamy zielone?! - A jak szwagier bêdzie jecha³?! zg³o¶ do usuniêcia |
Trzech my¶liwych przechwala siê kto dzi¶ wiêcej zwierzyny upolowa³. Pierwszy mówi: - Ja upolowa³em nied¼wiedzia! Drugi: - Ja upolowa³em 100 zajêcy!!! Trzeci: - A ja upolowa³em 10000 nopleasów!!! - Nopleasy? Co to takiego? - Nie wiem. Po prostu biega³y i krzycza³y "No, please!" zg³o¶ do usuniêcia |
Tato, porozmawiajmy jak ojciec z ojcem! zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi facet do sklepu monopolowego: - Dzieñ dobry, nazywam siê Antoni Kluska i chcia³bym kupiæ pó³ litra wódki czystej. - Proszê bardzo - mówi sprzedawczyni. I wcale nie musi mi siê Pan przedstawiaæ ! - Ale¿ droga pani, ja nie jestem anonimowym alkoholikiem! zg³o¶ do usuniêcia |
Stworzy³ Pan Bóg ro¶liny, patrzy i siê cieszy, ¿e takie ³adne siê uda³y. Stworzy³ Pan Bóg zwierzêta i patrzy na nie zadowolony bo s± przepiêkne. Stworzy³ Pan Bóg mê¿czyznê. No wyszed³ idealny. Stworzy³ Pan Bóg kobietê. Patrzy, patrzy i stwierdza: - Ty to siê bêdziesz musia³a malowaæ... zg³o¶ do usuniêcia |
Rzecz dzieje siê w czasach, gdy masowo przywo¿ono do Polski powypadkowy z³om z Niemiec. Go¶æ przywióz³ co¶ takiego na lawecie do mechanika - masa pogiêtej blachy: - O w mordê - mówi mechanik - nie¼le trza¶niêty. Bêdzie za dwa tygodnie. Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik: - Panie, jest problem. Co to za marka? - A czemu? - No bo jak bym tego nie klepa³, wychodzi przystanek autobusowy... zg³o¶ do usuniêcia |
- Dlaczego dyrektor chce mnie zwolniæ ? Pyta personalnego sekretarka. - Sk±d ty to wiesz? Mnie nic na ten temat nie mówi³. - odpowiada personalny. - To dlaczego kaza³ wynie¶æ z gabinetu tapczan? zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwaj s±siedzi. I jeden z nich mówi: - Ja mam prawdziwego psa obronnego. Do jego budy nie mo¿na podej¶æ. - Dlaczego, taki gro¼ny? - Nie, tak jest zasrane!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Kiedy by³em m³odszy nienawidzi³em chodziæ na ¶luby. Wydawa³o mi siê, ¿e wszystkie ciotki i podstarza³e krewne przychodz± do mnie, tr±caj± mnie w ¿ebra, mówi±c "Teraz twoja kolej". Brrr!!! Przesta³y, kiedy zacz±³em robiæ im to samo na pogrzebach... zg³o¶ do usuniêcia |
Co jest gorsze: choroba Parkinsona czy Alzheimera? - W³a¶ciwie to wszystko jedno, czy sie wyleje piwo czy zapomni gdzie postawi³o... zg³o¶ do usuniêcia |
Co by by³o gdyby Ziemia krêci³a siê 30 razy szybciej? - Codziennie dostawaliby¶my pensje, ...a kobiety by siê wykrwawi³y. zg³o¶ do usuniêcia |
Rozmawiaj± dwie gwiazdy filmowe: - Ogarnia mnie przera¿enie na sam± my¶l o piêædziesi±tce... - Moja droga, a co ci siê wtedy przydarzy³o?! zg³o¶ do usuniêcia |
Starszy Francuz poszed³ do spowiedzi: - Ojcze, na pocz±tku drugiej wojny ¶wiatowej zapuka³a do moich drzwi piêkna dziewczyna i poprosi³a, ¿ebym j± ukry³ przed Niemcami. Ukry³em j± na strychu i nigdy jej nie znale¼li. - To by³ wspania³y uczynek, nie powiniene¶ siê z tego spowiadaæ. - Niestety ojcze, ja by³em taki s³aby, a ona taka piêkna... Powiedzia³em jej, ¿e za schronienie na strychu musi spêdzaæ ze mn± ka¿d± noc. - No có¿, to by³y ciê¿kie czasy... Gdyby Niemcy odkryli, ¿e j± ukrywasz z pewno¶ci± zabiliby ciê i mia³e¶ prawo siê obawiaæ. Jestem pewien, ¿e Bóg we¼mie to pod uwagê i os±dzi twoje uczynki sprawiedliwie. - Dziêkujê ojcze. To mi zdjê³o kamieñ z serca. Czy mogê jeszcze o co¶ zapytaæ? - Oczywi¶cie, pytaj. - Czy musze jej powiedzieæ, ¿e wojna ju¿ siê skoñczy³a? zg³o¶ do usuniêcia |
Akwizytor chodzi od domu do domu, a¿ trafi³ do domu, którego w³a¶cicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiaæ, wiec zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykaj± siê, lecz odskakuj± z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie siê odbijaj± siê i stoj± otworem. Podejrzewaj±c, ¿e akwizytor w³o¿y³ nogê miedzy drzwi a framugê, kobieta cofa siê, aby wzi±æ taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczno¶ci. Wówczas odzywa siê akwizytor: - Musi pani najpierw odsun±æ swojego kota... zg³o¶ do usuniêcia |
Dwóch facetów po d³ugiej nocy spêdzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasa¿era stuka stary mê¿czyzna. - Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasa¿er. Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przera¿ony pasa¿er otwiera okno i pyta: - Czego chcesz? - Macie mo¿e papierosy? - pyta stary mê¿czyzna. Pasa¿er rzuca przez okno paczkê i krzyczy do kierowcy zamykaj±c ze strachem okno: - Przyspiesz! Kilka minut pó¼niej uspokojeni zaczynaj± ¶miaæ siê i ¿artowaæ z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia siê ta sama twarz. - To znowu on! - krzyczy pasa¿er. Otwiera okno i dr¿±c ze strachu pyta: - Tak? - Macie ognia? - dopytuje siê stary mê¿czyzna. Pasa¿er wyrzuca zapalniczkê przez okno i krzyczy: - Przyspiesz jeszcze! Kierowca wciska gaz do pod³ogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasa¿er z kierowc± powoli dochodz± do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia siê postaæ tego samego starego mê¿czyzny. Przera¿ony pasa¿er otwiera okno i pyta: - Co znowu? - Mo¿e pomóc wam wyjechaæ z tego b³ota? zg³o¶ do usuniêcia |
Do baru wchodzi facet i zamawia setkê. Z kieszeni wyci±ga naparstek, odlewa do niego trochê, z drugiej kieszeni wyci±ga ma³ego, kilkunastocentymetrowego ludzika, stawia go na barze i daje mu naparstek. Barman na to patrzy ze zdziwieniem: - Panie, sk±d pan takiego krasnala wytrzasn±³? - Wie pan, byli¶my razem w Afryce... Idziemy tam przez las i widzimy jak tubylcy tañcz± dooko³a ogniska, a w ¶rodku taki w pióropuszu wywija grzechotkami. I jak ty mu Wacu¶ wtedy powiedzia³e¶? ¯e on jest dupa, a nie czarownik? zg³o¶ do usuniêcia |
Przychodzi stonoga do szewca, a szewc na to: - Ty mnie nie wkur....!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Zdzisiek o¿eni³ siê z jedn± z dwóch ¶licznych bli¼niaczek. - Ciekawe, jak ty je rozró¿niasz? - pyta kolega. - Co ja g³upi jestem?! Nawet nie próbuje. zg³o¶ do usuniêcia |
Podchodzi kulturysta na pla¿y nudystów do kobiety, napina miê¶nie i mówi do niej z nieukrywan± satysfakcj±: - Co? Bomba? No nie?! Ona na to: - Tak, tylko co¶ ma³y lont do tej bomby... zg³o¶ do usuniêcia |
Na pla¿y le¿y rozebrana, ³adna dziewczyna. Obok niej po³o¿y³ siê facet z radiem. Nastawiaj±c radio, niby przypadkiem, pog³adzi³ j± po piersiach. - Panie, co pan robi?! - Szukam Wolnej Europy... Dziewczyna spojrza³a krytycznie na jego k±pielówki. - Z tak± anten± to pan nawet Warszawy nie z³apie. zg³o¶ do usuniêcia |
Skoñczy³y siê wczasy, Kowalski powróci³ na ³ono rodziny, do ¿ony i dzieci. Po trzech miesi±cach otrzymuje list od kole¿anki: "Drogi Jasiu, pamiêtasz ten wspania³y zachód s³oñca, który ogl±dali¶my przez okno twojego pokoju? Okaza³o siê, ¿e wtedy nie tylko s³oñce zasz³o..." zg³o¶ do usuniêcia |
Idzie Adam i Ewa przez Raj. Ewa pyta Adama dr¿±cym g³osem: - Adamie kochasz Ty mnie? Adam odpowiada: - A kogo mam kochaæ? zg³o¶ do usuniêcia |
Pó¼nym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety zadzwoni³ pijany mê¿czyzna: - Przepraszam czy ja tu mieszkam? - Nie. Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam mê¿czyzna. - Czy ja tu mieszkam? - Nie! Kilka minut pó¼niej znowu dzwonek, ten sam mê¿czyzna i to samo pytanie. Kobieta krzyczy: - Ile razy mam powtarzaæ, ¿e pan tu nie mieszka! - To pani mieszka wszêdzie, a ja nigdzie? zg³o¶ do usuniêcia |
Jak siê ¿egna informatyk, mo¿na poczytaæ w innym dowcipie w tym serwisie, ale jakie jest jego ostatnie s³owo na ³o¿u ¶mierci? - LOGOUT. zg³o¶ do usuniêcia |
Milionerzy. Gra o 64 tys. z³. Hubert Urbañski zadaje pytanie: - Teraz panie Krzysztofe gra o wysok± stawkê - 64tys. pln!!! Pytanie brzmi: ile razy w miesi±cu zdradza pana ¿ona? - Hmmm... no nie wiem... chyba poproszê o opinê publiczno¶ci... - A mo¿e wystarzczy telefon do przyjaciela?! zg³o¶ do usuniêcia |
- Halo? - Sklep obuwniczy, s³ucham? - Przepraszam, pomyli³em numer... - Nic nie szkodzi. Niech Pan przyjdzie, wymienimy. zg³o¶ do usuniêcia |
Wsiada weso³a 18-to latka do tramwaju, mina jej szybko poblad³a, gdy¿ wszystkie miejsca zajête. - Bardzo Pañstwa przepraszam, czy móg³by mi kto¶ ust±piæ miejsca, bardzo ¼le siê czujê i jestem w ci±¿y. Ale nikt nie chce ust±piæ miejsca. Po pewnej chwlili wstaje 80-letnia babcia i mówi siadaj na moje miejsce. 18-ka usiad³a, a babcia pochyli³a siê nad ni± i pyta: - Pani dawno w ci±¿y? - Oj, babciu, chyba z 15 minut, jeszcze mi siê nogi trzês±. zg³o¶ do usuniêcia |
- Panie dyrektorze w³a¶nie przyszed³ SMS! - Niech wejdzie... zg³o¶ do usuniêcia |
Przylecia³ facet do Stanów. Dosta³ do wype³nienia ankietê. Facet spokojnie wype³nia sobie tê ankietê i oddaje urzêdnikowi. Urzêdnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisa³: "Twice a week". No wiêc próbuje mu to wyt³umaczyc i mówi: "No, no. Male or female?". A facet na to: "Doesnt matter". zg³o¶ do usuniêcia |
James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkê Martini, wstrz±¶niêt±, nie mieszan±. Rozgl±da siê uwa¿nie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciêtnej urody kobietê, siedz±c± przy stoliku w drugim koñcu baru pzy ¶cianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wyminiaj± spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzyma³a jednak d³ugo, podesz³a do Bonda i przedstawi³a siê. James skin±³ g³ow± i powiedzia³: - Jestem Bond, James Bond... Widz±c, ¿e dalsza rozmowa siê nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi: - Ale masz extra zegarek. Bond popatrzy³... - Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi! Kobieta ze zdziwieniem: - Jak to jest mo¿liwe?! Bond: - Poka¿ê pani... o, na przyk³ad widzê, ¿e pani nie ma na sobie majtek... Kobieta patrzy z lekkim u¶miechem i mówi: - Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki! Bond lekko zmieszany, podwija rêkaw, puka w szybkê zegarka i mówi: - O cholera! znowu spieszy siê o godzinê! zg³o¶ do usuniêcia |
¦wistak mówi do Bogus³awa Lindy: - Co ty k...wa wiesz o zawijaniu? zg³o¶ do usuniêcia |
Dzienniekarz pyta znanego akwizytora jak uda³o mu siê sprzedaæ du¿± ilo¶æ trylogii Sienkiewicza. On mu odpowiada: - M.. mówi... mówi³em: K..kupi...pa...pan k... k... ksi±¿... ksi±¿kê cz... czy m... mam j... J± prze... przeczyt... Przeczytac n... na g... g³ooo... g³os?! zg³o¶ do usuniêcia |
Rozbitek na bezludnej wyspie wyci±ga z wody dziewczynê, która dop³ynê³a do brzegu trzymaj±c siê beczki. - Od dawna pan tu ¿yje? - Od 15 lat. - Sam? - Tak. - Teraz bêdzie mia³ pan to, czego panu najbardziej brakowa³o... - zagadnê³a filuternie. - Niemo¿liwe! W tej beczce jest piwo?! zg³o¶ do usuniêcia |
- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów - mówi Salowa w szpitalu do szczê¶liwej matki - Czy mam go wprowadziæ? - A broñ Bo¿e. Tutaj w ka¿dej chwili mo¿e pojawiæ siê mój m±¿... zg³o¶ do usuniêcia |
- Jak mog³e¶ ca³owaæ moja ¿onê?! - Wiesz, jak wytrze¼wia³em to te¿ siê dziwi³em... zg³o¶ do usuniêcia |
M±¿ pyta ¿onê: - Co to jest: d³ugie, czerwone i czêsto staje? - Ty ¶wintuchu! - wo³a oburzona kobieta. - Ha! ha! Tramwaj! - ¶mieje siê tryumfalnie m±¿. Za kilka dnie na przyjêciu ¿ona postanowi³a opowiedzieæ ten sam dowcip. - Co to jest: d³ugie, czerwone i czêsto siê prê¿y? M±¿ pod nosem mruczy do kolegi: - Ciekawy jestem, jak ona z tego tramwaj zrobi? zg³o¶ do usuniêcia |
Uciekaj± partyzanci, goni± ich Niemcy. Wpadli do obory, patrz± skóra le¿y na s³omie, no to bach, Franek poszed³ w przód, Józek w ty³ i udaj± krowê. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzê, a ¿e to gospodarny naród, to postanowili co¶ z tym zrobiæ. Franek (ten z przodu) z przera¿eniem szepce do Józka: - Jezus Maria, oni kube³ siana nios±, co robiæ? - Jedz Franiu jedz, bo siê wyda! W¶ciek³y Franiu ze¿ar³ co mu dali i widzi, ¿e id± z dok³adk±! - Jezus Maria, oni drugi kube³ siana nios±, co robiæ? - Jedz Franiu jedz, bo siê wyda! Ze¿ar³, a za chwilê: - Rany Boskie oni z wiadrem wody id±!!!, co robiæ? - Pij Franiu pij, bo i wyda!!! Wpi³, i jak g³upi rechocze. Pyta siê Józek: - Ty Franek z czego tak rechoczesz? - Trzymaj siê mocno Józiu!!! Oni byka prowadz±!!!.... zg³o¶ do usuniêcia |
Pewien szejk z naftowej krainy chcia³ sobie kupiæ samochód. Ale nie byle jakiego Rolls Royce'a lecz cos du¿o porz±dniejszego. £apie wiec za telefon i obdzwania najró¿niejsze fabryki luksusowych samochodów. Ale nic mu nie odpowiada. W koñcu dziwnym trafem ³±czy siê z fabryka "Trabantów". - Ile czeka sie u was na samochód? - A z 5 lat, ale mo¿e byæ i d³u¿ej... Ho ho! - my¶li szejk - jak sie tyle czeka to dopiero musi by ekstra wozik! - Zatem zamawiam jeden. Jestem szejk takitoataki. Przy¶lijcie jak najszybciej! I odk³ada s³uchawkê. A w fabryce panika. Przecie¿ nie mog± kazaæ czekaæ królowi nafty na "Trabiego" przez tyle lat! £aduj± samochód na najbli¿szy statek i wysy³aj± szejkowi. W 2 tygodnie pó¼niej szejk chwali siê w klubie: - A na mój nowy supersamochód bêdê czeka³ chyba z 5 lat! Ale firma ju¿ po tygodniu przys³a³a mi plastykowy model wozu... i on dzia³a!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Smok Zdzisiek zjad³ dzi¶ 10 dziewic. Lekarz powiedzia³ mu, ¿e potrzebuje wiêcej b³onnika. zg³o¶ do usuniêcia |
- Jest ojciec? - Jest. - odpowiada szeptem dziecko. - To popro¶ go. - Nie mogê. - szepcze dziecko. - Dlaczego? - Bo jest zajêty. - szepcze dalej. - A mama jest? - Jest. - To popro¶ mamê. - Nie mogê. Te¿ jest zajêta. - A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze kto¶ w domu? - Tak, policja. - potwierdza nadal szeptem maluch. - No to popro¶ pana policjanta. - Nie mogê, jest zajêty. - Czy jeszcze kto¶ jest w domu? - Stra¿ po¿arna, ale pan stra¿ak te¿ jest zajêty. - Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robi± u was w domu? - Szukaj±. - Kogo? - Mnie... zg³o¶ do usuniêcia |
-Jest mielone -Mielim -Mielim,wczoraj zg³o¶ do usuniêcia |