WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP |
Rankiem Czapajew wychodzi z burdelu. - A pieni±dze - krzyczy za nim dziewczyna. - Rewolucjoni¶ci pieniêdzy nie bior±! - dumnie odpar³ Czapajew. zg³o¶ do usuniêcia |
Jedzie Czapajew w przedziale poci±gu z dwiema damami. - Niech pani nie k³adzie jaj na srebro - radzi jedna z pañ drugiej. - Od tego srebro matowieje. - Trzeba siê uczyæ przez ca³e ¿ycie - powiedzia³ Czapajew i prze³o¿y³ papiero¶nicê z kieszeni spodni do marynarki. zg³o¶ do usuniêcia |
Czapajew rozmawia³ z Roztow±. W pewnym momencie poprosi³ o wybaczenie i wyszed³. Po chwili wróci³ ca³y mokry. - Deszcz? - spyta³a Roztowa. - Nie, wiatr... zg³o¶ do usuniêcia |
Pewnego razu w poci±gu Czapajew zdj±³ skarpety i powiesi³ na wieszaku. - Czy pan, panie dowódco - spyta³ go Pietka - wymienia czasami skarpety? - Tylko na wódkê! zg³o¶ do usuniêcia |
Czapajew dowiedzia³ siê, i¿ aby poznaæ dziewczynê, trzeba do niej swobodnie podej¶æ, porozmawiaæ o pogodzie i przedstawiæ siê. Pewnego razu spotka³ ¶liczn± dziewczynê spaceruj±c± z pudelkiem. Podszed³ wiêc, z ca³ej si³y kopn±³ pieska i rzek³: - Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówi±c, niech pani pozwoli siê przedstawiæ: Czapajew jestem! zg³o¶ do usuniêcia |
Do otoczonego przez ,,bia³ych'' sztabu dywizji dociera furmanka. Wychodzi jej na spotkanie komisarz Furmanow. Powo¿±ca kobieta schodzi z koz³a, ¶ci±ga chustê i oczom zdumionego komisarza ukazuje siê u¶miechniêty Pietka. - Ale siê zamaskowa³e¶! - cmoka z uznaniem Furmanow. - Ja to jeszcze nic - mówi Pietka skromnie - wyprzêgajcie towarzysza dowódcê! zg³o¶ do usuniêcia |
Wziêto do niewoli oficera ,,bia³ych" i ¿eby wymusiæ od niego zeznania, spito do nieprzytomno¶ci. Jednak¿e oficer ku rozpaczy Czapajewa nic nie mówi. - Mam pomys³ - odzywa siê nagle Pietka. - Wszystko powie, jak jutro nie damy klina! - Ale¿ ty jeste¶ potworem, Pietka... - szepn±³ z podziwem Czapajew. zg³o¶ do usuniêcia |
- Towarzyszu dowódco, otrzymali¶my rozkaz, ¿eby zmniejszyæ aparat... - No có¿ Pietka, aparat zmniejsz, ale wê¿ownicê zostaw! zg³o¶ do usuniêcia |
Wspomina uczestnik wojny domowej, który ostatni widzia³ Czapajewa. - P³ynie Czapajew przez rzekê Ural, ranny, s³aby... Ale dowódca patrzy, a tu ju¿ ,,biali'' podchodz±. Ognia! - krzykn±³. Wiêcej Czapajewa nie widzia³em... zg³o¶ do usuniêcia |
- Wy, towarzyszu dowódco - mówi Pietka - to czasem jak pieñ! - A tak! Bywam twardy! zg³o¶ do usuniêcia |
- Nie przyjêli mnie na uniwersytet, towarzyszu dowódco. - ¿ali siê Pietka. - Zapytali, kto to Cezar. Powiedzia³em im, ¿e koñ z pi±tego szwadronu... - To nie twoja wina, Pietka - pociesza go Czapajew. - Gdy ciebie nie by³o, ja go do siódmego przenios³em... zg³o¶ do usuniêcia |
W ³a¼ni Pietka szoruje plecy Czapajewa. - Towarzyszu dowódco, pokaza³a siê koszula, której trzy lata temu szukali¶my. zg³o¶ do usuniêcia |
Czapajew postanowi³ pomóc walcz±cemu Wietnamowi. W tym celu kaza³ Pietce zdobyæ samolot. Niestety przysz³o zadowoliæ siê silnikiem. Umocowali silnik do p³otu i wystartowali. Nagle pojawi³y siê ,,Fantomy". Pierwszy, drugi, trzeci... - Towarzyszu dowódco! - krzyczy Pietka. - R±bnijcie go szabelk±! Ile¿ razy mogê furtkê otwieraæ... zg³o¶ do usuniêcia |
Pietka otrzyma³ mieszkanie w Moskwie i zaprosi³ na ,,parapetówkê" Czapajewa. - Dojedziecie 215 autobusem - t³umaczy. O umówionej godzinie jednak Czapajew nie przychodzi. Mija nastêpna i nastêpna. Wreszcie Pietka po d³ugich poszukiwaniach znajduje dowódcê na jednym z przystanków. - 105, 106... - ponuro liczy Czapajew. zg³o¶ do usuniêcia |
Czapajew, Pietka i Anka czo³gaj± siê do okopu ,,bia³ych". - Ech, Anka, ty chyba w cywilu baletnic± by³a¶, takie masz ³adne nogi - mruczy Pietka z podziwem w kierunku pe³zn±cej przed nim dziewczyny. - A ty Pietka - szepce zamykaj±cy zwiad Czapajew - chyba by³e¶ w cywilu traktorem! Tak± bruzdê zostawiasz. zg³o¶ do usuniêcia |
Do umieraj±cego Mao Tse Tunga przenikn±³ Fantomas i zdj±³ maskê. - Ech, Pietka - rzek³ Mao - rozrzuci³ nas los po ¶wiecie... zg³o¶ do usuniêcia |
- Kto wczoraj pi³? - spyta³ Czapajew dru¿ynê wyprê¿on± na placu apelowym. Milczenie. - Kto pi³, pytam?! - Ja - przyzna³ siê Pietka po d³u¿szej chwili. - Dobrze. Dru¿yna do musztry przyst±p! A ty Pietka chod¼, wypijemy klina... zg³o¶ do usuniêcia |
- Towarzyszu dowódco - pyta raz Pietka Czapajewa - czy wypiliby¶cie litr wódki? - A jak¿e! - A wiadro? - Oczywi¶cie! - A Jezioro Bajka³ pe³ne wódki? - Nie! - Dlaczego, towarzyszu dowódco? - Nie starczy³oby ogórków! zg³o¶ do usuniêcia |
Czapajew i Pietka przep³ywaj± rzekê Ural. Czapajew u¿ywa tylko jednej rêki. - Towarzyszu dowódco! - krzyczy Pietka. - Rzuæcie walizkê, bo utoniecie! - Nie mogê, tam s± karty sztabu dywizji! Obydwie talie... zg³o¶ do usuniêcia |
W muzeum Rewolucji przewodnik demonstruje szkielet Czapajewa. - A ten ma³y szkielecik obok, to kto? - pyta turysta. - To Czapajew w dzieciñstwie... zg³o¶ do usuniêcia |
- Ale brudne macie nogi, towarzyszu dowódco! Brudniejsze ni¿ moje... - Przecie¿ jestem znacznie starszy, Pietka! zg³o¶ do usuniêcia |
Towarzyszu dowódco, golfsztrom zamarz³! - Ile razy mam powtarzaæ, ¯ydów na zwiad nie posy³aæ! zg³o¶ do usuniêcia |
"Biali" wziêli do niewoli Czapajewa i Pietkê. Codziennie pytali Czapajewa o tajemnice wojskowe, wraca³ do celi strasznie pobity. Po tygodniu zacz±³ uderzaæ g³ow± w ¶cianê. - Towarzyszu dowódco, przestañcie - prosi Pietka - nie wystarcz± ciosy "bia³ych"? - Ech, Pietka, nie rozumiesz... Ta cholerna skleroza! zg³o¶ do usuniêcia |
- Sierio¿a, zamkn±³e¶ drzwi? - Tak, panie poruczniku. - Na klucz? - Na klucz, panie poruczniku. - Na dwa obroty? - Tak, na dwa obroty, panie poruczniku. - Idioto, my w namiocie jeste¶my! zg³o¶ do usuniêcia |
Syn do ojca informatyka: - Tato ju¿ wróci³em. - Tak? A gdzie by³e¶? - W wojsku. zg³o¶ do usuniêcia |