|
|
WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP | Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana Kazia - rejonowego listonosza. - Witam Panie Kaziu! - Witam, witam, widzê ¿e by³a ciê¿ka nocka. - Ano by³a Panie Kaziu. Mieli¶my ma³± imprezê z s±siadami. Grali¶my w tak± grê "Kto ja jestem". - Tak? A na czym ona polega? - Facet ubiera siê w wielkie prze¶cierad³o z dziurk±, przez któr± wystawia "ma³ego", a kobiety po dotyku musz± odgadn±æ kto jest pod prze¶cierad³em. - To szkoda, ¿e i mnie tam nie by³o. - No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parê razy pad³o Pana imiê... zg³o¶ do usuniêcia | Pewnego wieczora ojciec s³yszy modlitwê synka: - Bo¿e, pob³ogos³aw mamusiê, tatusia i babciê. Do widzenia, dziadziu. Uznaje, ¿e to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Nastêpnego dnia dziadek umiera. Jaki¶ miesi±c pó¼niej ojciec ponownie s³yszy dziwn± modlitwê synka: - Bo¿e, pob³ogos³aw mamusiê i tatusia. Do widzenia, babciu. Nastêpnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na ¿arty przestraszony. Jakie¶ dwa tygodnie pó¼niej s³yszy pod drzwiami syna: - Bo¿e, pob³ogos³aw mamê. Do widzenia, tatusiu. Ojciec - prawie w stanie przedzawa³owym. Nastêpnego dnia idzie do roboty wcze¶niej, ¿eby unikn±æ ruchu ulicznego. Ca³y czas jest jednak spiêty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa siê najgorszego. Po pracy idzie wzmocniæ siê do pubu. Do domu dociera ko³o pó³nocy. Od progu przeprasza ¿onê: - Kochanie, mia³em dzisiaj fatalny dzieñ... - Mia³e¶ z³y dzieñ? Mia³e¶ z³y dzieñ? Ty?! A co ja mam powiedzieæ? Listonosz mia³ zawa³ na progu naszych drzwi! zg³o¶ do usuniêcia | Kolega z klasy powiedzia³ Jasiowi, ¿e wymy¶li³ dobry sposób na szanta¿owanie doros³ych: - Mówisz tylko "Znam ca³± prawdê" i ka¿dy doros³y g³upieje, bo na pewno ma jak±¶ tajemnicê, której nie chcia³by ujawniæ... Podekscytowany Jasio postanowi³ wypróbowaæ ¶wie¿o zdobyt± wiedzê w domu. Przyszed³ do mamy, powiedzia³ Znam ca³± prawdê i... dosta³ 50 z³otych, z przykazaniem, ¿eby nic nie mówi³ ojcu. Zachwycony pobieg³ szybko do ojca, powiedzia³ "Znam ca³± prawdê" i dosta³ 100 z³otych - z zastrze¿eniem, ¿eby nic nie powiedzia³ matce. Rozochocony Ja¶ postanowi³ wiêc wypróbowaæ now± metodê równie¿ na kim¶ spoza rodziny. Nadarzy³a siê okazja, kiedy listonosz przyniós³ pocztê. - Znam ca³± prawdê! - powiedzia³ z szelmowskim u¶miechem Jasio. Listonosz poblad³, poczerwienia³, rzuci³ listy na ziemiê, roz³o¿y³ ramiona i wzruszonym g³osem wyszepta³: - W takim razie u¶ciskaj tatusia... zg³o¶ do usuniêcia | Listonosz przechodzi na emeryturê. Wszyscy z okolicznych domów postanowili, ¿e bêdzie on po raz ostatni chodzi³ od domu do domu i tym razem tylko odbiera³ prezenty za swoj± wieloletni± pracê. Puka do pierwszych drzwi...dostaje wspania³e wyposa¿enie wêdkarskie...promienieje z rado¶ci. Puka do drugich drzwi...otrzymuje bilet na Hawaje...cieszy sie nasz listonosz ogromnie. Puka do trzecich drzwi...otwiera mu wspania³a blondynka...mrugaj±c oczêtami zaprasza go do swojego ³o¿a i spe³nia przez ca³± noc najskrytsze marzenia sexualne listonosza. Rano podaje mu do ³ó¿ka wspania³e ¶niadanie. Listonosz jest wniebowziêty... Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawê, listonosz zauwa¿a ukrytego pod szklaneczk± dolara, zaciekawiony pyta: - Noc byla wspania³a, ¶niadanie tez, ale dlaczego ten dolar? Na to blondynka przewracaj±c oczami: - Wczoraj wieczorem zapyta³am mojego mê¿a, co mam Ci daæ za Twoj± wieloletni± s³u¿bê. Odpowiedzia³ mi: Pierdol go, daj mu dolara. ¦niadanie by³o moim pomys³em. zg³o¶ do usuniêcia | Którego¶ dnia siedzia³o sobie dwóch rybaków i ³owili. I wiecie jak to jest: innym zawsze bior±, tylko nie nam. Tak by³o i tym razem. Oczywi¶cie ¿aden rybak drugiemu nigdy nie zdradzi przyczyny swych powodzeñ, ale spytaæ zawsze mo¿na. Spyta³ wiêc: - Jak pan to robi, ¿e panu tak ryby bior±?? I ten, o dziwo powiedzia³ mu: - Zawsze przed wyj¶ciem na po³ów dajê ¿onie w ty³ek. D³ugo nie my¶l±c, pechowy wêdkarz poprosi³ tamtego: - Niech mi pan popilnuje wêdkê, zaraz wrócê. I biegiem popêdzi³ do domu. ¯ona akurat zmywa³a pod³ogê klêcz±c na niej ty³em do drzwi. M±¿ za¶ wymierzy³ jej klapsa w wypiêt± czê¶æ cia³a. Ona za¶ na to: - Ooo, co tak wcze¶nie dzi¶, panie listonoszu?! zg³o¶ do usuniêcia | M±¿ do ¿ony w mieszkaniu w wie¿owcu: - Wiesz, chodz± plotki, ¿e listonosz mia³ romans ze wszystkimi kobietami z tego bloku z wyj±tkiem jednej. - Za³o¿ê siê, ¿e to ta przykra pani Selfridge z pi±tego piêtra. zg³o¶ do usuniêcia |
| |