WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP |
Hrabia budzi siê rano i widzi na ¶niegu napis: "Hrabia to idiota" Wkurzony wo³a Jana i pyta: - Kto to zrobi³!!! - Zaraz sprawdzê, ja¶nie panie Po chwili wraca Jan i mówi - Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny. zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie, kiedy to ostatnio polowali¶my na jelenia? - Wczoraj, Ja¶nie Panie. - No widzisz! To dlaczego dzi¶ na obiad znowu jest konina? - Proszê wybaczyæ, ale kucharz serwuje tylko to, co Ja¶nie Pan raczy trafiæ! zg³o¶ do usuniêcia |
Dzieci podchodz± do hrabiego spaceruj±cego po parku i wskazuj±c na zamek, pytaj±: - Czy pan mieszka w tym zamku? - Tak. - A czy tam nie ma ¿adnego straszyd³a? - Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia zosta³ ambasadorem Polski w Londynie. Dwa lata pó¼niej baronowa pyta go: - Czy du¿o trudno¶ci sprawia panu hrabiemu jêzyk angielski? - Mnie - nie. Anglikom - tak. zg³o¶ do usuniêcia |
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi: - Panie hrabio, znowu przyszed³ ten ¿ebrak który twierdzi, ¿e jest pana bliskim krewnym i ¿e mo¿e tego dowie¶æ. - To chyba jaki¶ idiota? - Ja te¿ tak pomy¶la³em, ale to jeszcze nie dowód! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia do Jana: - Janie, id¼ podlej kwiaty w ogrodzie. - Ale przecie¿ pada deszcz. - To we¼ parasol. zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie! Wytrzyj kurze! - Tak jest, ja¶nie panie. Której? zg³o¶ do usuniêcia |
Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Wo³a: - Janie! - Ja te¿ nie! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia: - Janie, czy u nas w ubikacji s± dwa sznurki, czy jeden? - Jeden. - W takim razie znowu za³atwi³em siê pod zegarem. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia wraca wcze¶niej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni: J: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka. H: Szabli!! Porwa³ szablê ze sciany i wbieg³ do sypialni. S³ychæ okrzyk. Po chwili hrabiasie wychyla: H: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociag. zg³o¶ do usuniêcia |
Przyjecha³a Hrabina, no i Hrabia postanowi³ zrobiæ ma³e BARA-BARA. Przygotowa³ kolacjê, zrobi³ nastrój i dziêki udanym zagrywkom taktycznymwyl±dowali w ³ó¿ku. Jan stan±³ z kandelabrem (dla takich co nie wiedz± to taki ¶wiecznik na patyku :-), a Hrabia pracuje. Pracuje, pracuje, ale Hrabina krêci nosem, ¿e robi to nie tak, jak trzeba. Roze¼li³ siê Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to te¿ nie w smak. W koñcu Hrabia sie w¶ciek³. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i ka¿e Janowi zadowoliæ Hrabinê. Jan wskakuje i ju¿ po chwili Hrabina jêczy z rozkoszy. Na co Hrabia: - Widzisz durniu jak trzeba trzymaæ kandelabr! Widzisz! zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie! - S³ucham Pana. - Czy mo¿esz przysun±æ tu fortepian? - Tak Panie. Bedzie Pan gra³? - Nie, ale zostawi³em tam cygaro. zg³o¶ do usuniêcia |
Rankiem, po hucznej zabawie: - Janie ! - Tak? - Czy u mnie w samochodzie drzwi otwieraj± sie do góry? - Nie... - Cholera, znów przywie¿li mnie w baga¿niku... zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie! - Tak Panie? - Kto wysiusia³ na sniegu: Weso³ego Alleluja Panu Hrabiemu? - Ja Panie. - Przecie¿ nie umiesz pisaæ! - Ale Pani Hrabina mnie prowadzi³a... zg³o¶ do usuniêcia |
Podczas gry hrabiego na fortepianie wchodzi lokaj i mówi: - Jak pan hrabia slicznie gra! (z entuzjazmem ) - Eee tak se tylko popier**lam. - Jak pan hrabia siê brzydko wyra¿a! (z oburzeniem) - Ale za to ¶licznie gram!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia, s³ynny gawêdziarz opowiada w¶ród grona przyjació³ jedn± zeswoich licznych przygód. - Sarna, któr± upolowa³em by³a wielka i ciê¿ka, wokó³ nikogo nie by³o, wiêc musia³em sam sobie z ni± poradziæ. Zarzuci³em jedn± nogê sarny nalewe ramiê, drug± na prawe... W tym momencie hrabia zosta³ zawo³any przez s³u¿±cego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta: - Na czym to ja skoñczy³em? - Jedna noga na prawe ramiê, druga noga na lewe ramiê... - podpowiada chór przyjació³. - A, ju¿ wiem - przypomina sobie hrabia - ach te Rosjanki, có¿ to by³y za kobiety!!! zg³o¶ do usuniêcia |
H: Janie... czy cytryna ma nó¿ki? J: Nie panie... H: O cholera, znowu wycisn±³em kanarka do herbaty... zg³o¶ do usuniêcia |
Le¿y hrabia z hrabin± w ló¿ku. Nagle dzwoni na Jana: - Janie, podaj mi prezerwatywê! Jan przynosi prezerwatywê na z³otej tacy i podaje hrabiemu. Ten: - Nie t±, durrrniu! T± z herbem! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia ma jechaæ na wojnê. - Janie, masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny! - Dobrze hrabio. Hrabia pojecha³. Po dziesiêciu minutach dogania go Jan: - Hrabio, nie pasuje! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkê wypili strzemiennego. Widz± jelenia. Hrabia wypali³ i nie trafil. No towypili jeszcze raz. Znów widz± jelenia. Hrabia znów wypali³ i nietrafi³. Znowu wypili. Jad± dalej i widz± jelenia. - Hrabio, mo¿e teraz ja spróbujê? - Dobrze Janie. Jan strzeli³ i jelen pad³. - Jak to zrobile¶? - Trzeba celowaæ w ¶rodek stada. zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gard³o. Proszê mu ukrêciæ ze dwa jajka... - AAAAuuuuaaaa! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia czyta gazetê. - Janie, czy tramwaje je¿d¿± po dachach? - No nie panie hrabio, tramwaje je¿d¿± po szynach na ziemi. - No to dlaczego tutaj napisali, ¿e tramwaj zabi³ kominiarza? zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie, w nocy mia³em przypadkowy wytrysk nasienia! - Ju¿ zmieniam prze¶cierad³o... - Baldachim, idioto!!! zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie, drzwi do windy otwiera sie w prawo czy w lewo? - W prawo, panie hrabio. - O cholera, znowu zjechalem na dó³ zsypem. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia po d³u¿szym pobycie za granica wraca do swoich posiad³o¶ci. Na dworcu czeka na niego zaprzêg koni i wierny s³uga Jan. - No i có¿ tam zdarzy³o siê nowego we dworze podczas mojej nieobecno¶ci, Janie? - Nic nowego Ja¶nie Panie... no mo¿e tylko to, ¿e Azorek zdech³. - Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to siê sta³o? - Ano na¿ar³ siê koñskiej padliny, to i zdech³. - A sk±d we dworze koñska padlina? - Konie siê poparzy³y, to zdech³y. - Jak to konie siê poparzy³y ??... Od czego? - Od ognia, Panie, jak siê stajnia pali³a. - A kto podpali³ stajnie? - Nikt, od p³on±cego dworu siê zajê³a. - Na mi³o¶æ boska, to i dwór sp³on±³? Jakim sposobem? - Ano po prostu. ¦wieczka przy trumnie te¶cia Pana hrabiego siê przewróci³a i firany siê zajê³y. - Och! A czemu mój te¶æ umar³? - Bo Ja¶nie Pani uciek³a z tym oficerem, co siê z nim od trzech lat spotyka³a. - Spotyka³a siê od trzech lat?! To przecie¿ nic nowego! - W³a¶nie mówi³em, Ja¶nie Panie, ¿e nie zdarzy³o siê nic nowego. zg³o¶ do usuniêcia |
- Janie, drzwi do windy otwiera siê w prawo czy w lewo? - W prawo, panie hrabio. - O cholera, znowu zjecha³em na dó³ zsypem. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia k±pie siê w morzu. W pewnym momecie zaatakowal go rekin. Krzyczy wiêc do wiernego s³ugi: - Janie, podaj nó¿! - Jan z oburzeniem: - Panie Hrabio, z no¿em do ryby?!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia i Hrabina spêdzaj± noc po¶lubn±. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina siê w palec i skrapia prze¶cierad³o ze s³owy: - Niech chocia¿ pozory bêd±... Hrabina równie zniesmaczona wysmarka³a siê w prze¶cierad³o i powiedzia³a: - Masz racjê, Hrabio. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia pyta Jana: - Janie czy nasz telewizor ma metalowe drzwiczki? - Nie panie hrabio! - Cholera! Przez ca³y wieczór patrzy³em w kominek!!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia puka do drzwi Hrabiny: - Hrabino azali¿ mogê wej¶æ? Hrabina na to: - A wejd¼, a zali¿! zg³o¶ do usuniêcia |
Pocz±tki motoryzacji. Hrabia ze s³u¿±cym jad± automobilem. Wyprzedza ich bryczka zaprzê¿ona w 4 konie. - Janie dorzuæ wêgla. Spójrzmy ¶mierci w oczy.. zg³o¶ do usuniêcia |
Jedzie Hrabia samochodem przez las. - Janie zatrzymaj samochód, chce mi siê sikaæ. Jan zatrzyma³. - Janie otwórz drzwi i wyprowad¼ mnie pod drzewo. Jan otworzy³ drzwi i wyprowadzi³ Hrabiego. - Janie otwórz rozporek i wyci±gnij go. - Janie, leje? - Nie. - Janie schowaj go i zamknij rozporek. - Janie schowa³e¶ go? - Tak. - Szkoda, bo leje. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia i Hrabina p³yn± ³ódka po jeziorze. Hrabina spostrzega kochaj±ca siê parê ³abêdzi i z rozmarzeniem zwraca siê do Hrabiego: - Te¿ bym tak chcia³a... Na to hrabia, nie przestaj±c wios³owaæ: - Eee, nie chce mi siê dupy moczyæ. zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabina pyta s³ugi: - Janie, co robi Hrabia? - Le¿y i nie oddycha. Na to hrabina: - A tak, on zawsze by³ leniwy. zg³o¶ do usuniêcia |
Po nocy po¶lubnej Hrabia wstaje z ³o¿a i mówi do ma³¿onki: - Mam nadziejê, ¿e po tak pracowicie spêdzonej nocy urodzisz mi Pani potomka p³ci mêskiej i... nie bêdê musia³ powtarzaæ tych idiotycznych ruchów!!! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia wraca niespodziewanie do domu i widzi ¿e hrabina jest jaka¶ niespokojna. Zaczyna podejrzewaæ, ¿e jaki¶ obcy mê¿czyzna musi byæ w mieszkaniu. Otwiera szafê hrabiny - pusto. Otwiera swoj± szafê, a tam na dr±¿ku wisi skulony gach. - Moja droga. Nastêpnym razem gdy co¶ z siebie zdejmujesz wieszaj w swojej szafie! zg³o¶ do usuniêcia |
Hrabia, przegl±daj±c kobiecy ¿urnal mówi do ¿ony: - Urszulo, tu pisz±, ¿e kobiety w czasie uniesieñ seksualnych krzycz±. U ciebie tego nie zauwa¿y³em. - Krzycza³am, krzycza³am, tylko ciebie przy tym nie by³o! zg³o¶ do usuniêcia |