E-komis


WSZYSTKIE KATEGORIE | OSTATNIO DODANE | LOSOWO WYBRANE | DODAJ DOWCIP
Nam my¶leæ nie kazano - Radyjo moje poda³o:
I ujrza³em: 100 zniewolonych mediów grzmia³o.
Marsjañskiej ¿ydomasoneryji ci±gn± siê szeregi
Wype³niaj±c horyzont niczym morza brzegi
I widzia³em Szatana co "Wyborcz±" skin±³
Pierdn±³, bekn±³ i wielk± flagê UE rozwin±³
Wylewa siê spod flagi antypolska ho³ota
Peda³ów, libera³ów i innego lewackiego b³ota
Nasypana iskrami srebrników - to sêpy
¯aden nie wp³aci³ na gdyñskie okrêty!
Przed nimi sterczy skromna, ledwo z³ocona
Jedyne ¡ród³o prawdy: rozg³o¶nia z Torunia
Sze¶æ tylko ma mediów, co jak gwiazdy ¶wiec±
I wcale ¿adnych k³amstw i pomówieñ nie niec±
To czcze pomówienia antypolskich siepaczy
Zgnilizny Zachodu: k³amców, i innych krêtaczy
Tylko u nas prawda na wierzch siê wynurza
Podczas gdy u innych w gównie siê j± nurza
Na mojej g³owie mocher jak ksiê¿yc ¶wieci,
I ¿aden argument do mojego mózgu nie doleci
Gdzie¶ tam rozum z sykiem z³owrogo siê wije
Ale w moim umy¶le ¿adnego ¶ladu nie wyryje
Wiem swoje: ¿e UE jak w±¿ boa siê zwija,
rwie konstytucj±, aborcj± i eutanazj± zabija.
Najstraszniejszego nie widaæ, lecz s³ychaæ z ambony
Co szykuj± eurofile, ¿ydy, peda³y, masony
i atei¶ci w swoich planach haniebnych
By: "zniszczyæ Polskê, ludzi biednych"
Gdzie¿ Ojciec Dyrektor co bzdury te wmawia,
Czy malucha przed radiem na parkingu stawia?
Nie, on siedzi zaszyty w rozg³o¶ni jak w stolicy,
Prorok samow³adny, zbawienie polskiej prawicy.
Zmarszczy³ brwi: tysi±c babæ z rentami wnet leci;
Podpisa³: tysi±c matek przeklina swoje dzieci;
Skin±³: paktuj± z PiSem Samoobrony i eLPeeRy!
Rydzyku jak Bóg prawdziwy, a szatan nieszczery,
Gdy prokuratorów strasz± moherowe spi¿e,
Gdy PiS prosi na salony i twoje stopy li¿e;
Rozs±dek jeden twojej mocy siê ur±ga,
Podnosi rêkê, i maskê ob³udy ¶ci±ga,
fa³szyw± aureolê zrywa z Twojej g³owy,
Bo Ciê przejrza³ na wskro¶ synu Goebelsowy!
zg³o¶ do usuniêcia
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarn± sukienkê ma ten kole¿ka.
Uczy, t³umaczy w Radiu Maryja
kto godny chwa³y a kto wrêcz kija.
Leje na serce miód swoim go¶ciom
do adwersarzy zionie mi³o¶ci±.
¯yda, Masona czuje z daleka
wszystko w nim widzi oprócz cz³owieka.
Glemp traci nerwy: "Rydzyk - ³obuzie",
Tadzio z u¶miechem nadyma buziê.
Pieronek b³aga: "Daj na wstrzymanie",
to on rozkrêca now± kampaniê.
¯yciñski prosi: "we¼ - odpu¶æ sobie",
a Rydzyk: "spadaj, co zechcê - zrobiê".
Rz±d go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem pok³ony wali.
Czuje siê bosko jak w siódmym niebie
do Sejmu wchodzi tak jak do siebie.
A gdy podskoczyæ kto¶ mu próbuje
armiê beretów mobilizuje.
Ich nie obchodzi, co s±dzi prasa
- ¿e dla Rydzyka Bogiem jest KASA.
Mohery wielbi± swego pasterza
dla nich wa¿niejszy jest od Papie¿a!
zg³o¶ do usuniêcia